BMW Sport

Panowie, czy ktoś z was korzysta z takich sprzętów do wymiany oleju?
Chodzi mi o elektryczne pompki z rurką odsysającą wpuszczaną przez bagnet.
Udaje się ściągnąć większość czy trzeba spuszczać resztę korkiem?
Mamy teraz jedno auto ciągle w użyciu i brak garażu, w którym można zmienić olej w klasyczny sposób.
Czasu też brak na umawianie się z mechaniorami, terminy na nie wiadomo kiedy, a tak bym sobie wieczorkiem wyskoczył i załatwił temat w pół godzinki

Kiedyś z kolegą zrobiliśmy test w e46 320 m47.
Odessaliśmy olej, odkręciliśmy korek i bez kitu zleciał tylko jakiś kieliszek oleju (nie od szampana ), także nieźle to wyszło.

W niektórych autach (chyba smart ale mogę się mylić) nie ma korka spustowego i trzeba tak robić. Nigdy nie zleci tyle co przy odkręceniu korka, różnica w każdym modelu pewnie będzie inna.. w jednym zostanie 0.5l w drugim 50ml Robiłem to parę razy jak kiedyś pracowałem na hali.

bez odkrecania korka spustowego to raczej słaby temat...

Właśnie też czytałem, że niektóre warsztaty stosują te metodę, inaczej bym to potraktował jako kolejny wynalazek skośnookich

Ja kiedyś jak jeszcze byłem młody i bałem się dotykać aut to pojechałem na taki zabieg.

Odsysano mi olej w golfie 3 , ale czy wszystko wyssano to nie wiem.

Jeśli nie masz gdzie wymienić oleju to kup 4 cegły, podstaw pod koła i najedź.
Taka wysokość ci wystarczy aby spuścić olej.

Ja jak nie mam gdzie wymienić oleju to wjeżdżam na chodnik , tak aby przednie koła były na krawędzi.

A jak nie to kup sobie najazdy pod przednie koła.

Tylko jak wjedzie się na krawężnik to wszystko nie zleci, bo będzie auto przechylone, no chyba, że korek jest w tylnej części miski, u mnie w e91 jest od dołu i tu by coś tam zostało

Jak bym spróbował u mnie na osiedlu wymieniać olej na krawężniku miejscy pojawili by się momentalnie, sąsiedzi o to zadbają:) Taka partyzantka nie przejdzie, albo czysta robota w zaciszu podziemnego garażu, albo umawianie się z mechanikiem.
Pompka zamówiona, zobaczymy - przetestuje i dam znać dla potomnych

Zobaczymy ile wydobędziesz

powinno być 6,5 litra czy M54 ma inne wartości niż M52 ?

Teoretycznie nie mogli by ci nic powiedzieć.
Byleś nie zachlapał chodnika.
Druga sprawa ciekawe czy jest na to artykuł.

M54 też, na suchy silnik, jeszcze nigdy przy klasycznej wymianie mając stan w połowie bagnetu nie zeszło mi więcej jak 6l +/-.
U szwagra w M54B25 podobnie, u ojca w M54B30 też.

Nie wiem, ale są sąsiedzi, którzy do wymiany żarówki wzywają elektryka... Dla nich samodzielna wymiana oleju to jak operacja na otwartym sercu, no i ta drogocenna kostka pod blokiem...
Z drugiej też strony, odpowiadając w międzyczasie na ich głupie pytania straciłbym na tę operacje 2x więcej czasu, a tak schowam się w garażu podziemnym i raz dwa w przyjemnym chłodku...

Aktualizacja:)
Wczoraj olej wyssany elegancko, robiłem płukankę 200ml, ogółem zeszło jakieś 6,3 -6,4 litra oleju, stan na bagnecie miałem ze 2mm nad minimum.
Szybka, czysta, cicha robota, około 8min pompa potrzebuje na wyssanie oleju.
Postawiłem auto na pochyłym terenie nachylone tak, żeby olej spłynął w rejon bagnetu.
Innymi słowy - jestem zadowolony:)

Dobre, kupiłbym sobie pewnie tako pumpe, ale ja kurrrła nie mam bagnetu


Ochrona srodowiska. Ogólne ryzyko zakazenia/zanieczyszczenia. Olej trzeba utylizować a nie wylewać na trawnik. Przy myciu auta na terenie publicznym ta sama bajka.