Jak nie sondy regulacyjne od mieszanki (na kolektorach wydechowych) to pewnie MAF (przepływomierz) Ci umarł, ale j/w najpierw usunąłbym błędy, przejechałbym się na benzynie, ale nie 50-100, a nawet 200 km, bo ecu dość dziwacznie wylicza cykle pracy - niemniej jeżeli błąd pojawia się od razu to dany parametr musi być permanentnie poza normą. Z tego co słyszałem od znajomego to gaz potrafi przyśpieszyć "śmierć" MAF'a (sam nie gazowałem nigdy maszyny, więc wiem jedynie ze słyszenia). Od siebie dodam, że wcale nie musi to być natychmiastowy skutek od gazu, bo jeżeli masz MAF'a z fabryki to i tak pewnie po tylu latach kwalifikuje się do wymiany. U mnie nie było żadnych błędów, ale auto po dodaniu gazu na niskich potrafiło najpierw zarzucić obrotami (tak jakby zawahać się) i dopiero wchodziło na wyższe. Po odpięciu MAF'a w trybie awaryjnym auto miało lepszy dół niż z MAF'em. Zmieniłem MAF'a i jak ręką odjął
