Witam. Jeśli temat już był to przepraszam

Otóż mam bmw e46 318ti (Compot) sprowadzony z Niemiec w sumie nie ważne. Kupiony z prawdopodobnie uwalona uszczelką pod głowicą, która daje o sobie znać. Samochód ma problem z odpaleniem do tego czasami chodzi na 3 gary i ogólnie rozrząd do zrobienia, łożysko sprzęgła i pewnie jeszcze coś by się znalazło. Mechanik powiedział, że robienie tego jest nie opłacalne bo wersja silnika n42b20a jest bardzo wadliwa jednostka i nie wykluczone, ze za jakiś czas po zrobieniu tego (choć sam koszt robienia tego jest nie opłacalny) nie będzie to samo. Mam znajomego, który siedzi w e36 i twierdzi ze my pomyślał nad przekładka a dokładniej np m54b25 albo m52b28) Stąd też moje pytanie do was... Ogólnie buda compota jest bardzo zdrowa i szkoda mi to sprzedać za grosze w takim stanie jak jest. Czy przekładka ma sens w tym przypadku ? Jakie są realne koszta takiej przekładki z wymiana zawieszenia, dyfra i reszty elementów przy swapie ?
Ogółem auto chce żeby mi służyło przez jakiś czas do normalnej jazdy a potem chciałbym tez je przygotować na amatorską zabawę na tor.
Może lepiej sprzedać w takim stanie i po prostu kupić jakiegoś gruza e36 ? I coś normalnego do jazdy ?
Prosiłbym o opinie was użytkowników BMW, co by było rozsądniejsze ?
Z góry dziękuje i pozdrawiam
