Witam! Mam taki problem ze odpalając samochód na zimnym słychać ze z silnika wydobywa się jakieś dziwne brzęczenie coś w stylu ocierania lub sam nwm. Ze środka kabiny tego nie słychać ,brzmi to jakby coś o siebie tarło uspokaja się jak samochód porządnie się rozgrzeje. Ale czasem nawet na ciepłym przez chwile się pojawia i zaraz znika. Jeżeli lekko podniosę obroty to od razu znika. A znowu jak na ciepłym tego nie słychać to mogę to wywołać przez puszczanie sprzęgła bez dodawania gazu na biegu. Sprawdzone zostały: disa ,kolektor ssący ,przepustnica. Dodając gazu nawet na zimnym to tez znika i podczas jazdy również tylko na postoju. Nwm co to może być ,dźwięk wydobywa się z nad silnika. Znajomy mechanik przypuszcza ze to może być rozrząd ,vanos ale z drugiej strony mówi ze jest w pełni sprawny ,więc już sam się gubię

. Mówi też ,że mam z tym jeździć bo to w niczym nie przeszkadza ,a mnie to znowu irytuje. Mam nadzieje ze mi coś doradzicie. E46 silnik m54b25 2003.r.