Witam. Po m-cu walki proszę Was o poradę, może ktoś miał problem tego typu co ja bo prześledziłem sporo wątków na różnych forach i podpowiedziach wujka Google i niema rozwiązania. Auto ma problem z rozruchem po kilku godzinnym postoju (czasami po 4h a czasami po 8h) np po nocy lub po całym dniu. Objawia się to efektem jak zapowietrzenia układu, czasami zapala dosyć ładnie a zdarza się często że pali jak by łapał i trzeba długo nim kręcić, po czym chodzi 3s jak by nie na wszystkie wtryskiwacze lub zapala jak by nie wszystkie dawały dawkę paliwa. Na starych wtryskach parametry pracy poprawne.
Z elementów wymienionych to zakupione wtryski z działającego auta (stare były każdy z innej parafii chociaż wcześniej działały poprawnie). Nowe jako jeden komplet z działającego auta (wszystkie z jednakowymi nr) zostały oddane do sprawdzenia - są dobre, korekty już po zamontowaniu poprawne. Sprawdzono kompresję - poprawna. Od samego początku brak błędów podczas diagnostyki komputerem. Podmieniono pompę w baku z pływakami pomimo poprawnego ciśnienia ponad 4bar (ze względu na podejrzenie cofania się paliwa). Podmieniono czujnik ciśnienia i regulator ciśnienia na szynie wysokiego ciśnienia oraz regulator ciśnienia w pompie CR (w porównaniu do innego auta "nasz" egzemplarz miał trochę wyższe ciśnienie na szynie). Przejrzano przewody zasilania i powrotu w komorze silnika, brak wycieków i zapoceń. Wymieniono filtr paliwa i podgrzewacz paliwa z powodu dostawania się paliwa do wtyczki podgrzewacza i braku jego sprawności. Wyciągnąłem pompę wysokiego ciśnienia i wysłałem do sprawdzenia, żadnych uwag co do pompy.
Nie dało to żadnych zmian w odpalaniu. Na próbę założyłem zaworek jednokierunkowy przed filtrem paliwa - brak poprawy. Zauważyłem że pod pompowanie na zapłonie pompą paliwa w baku poprawia jakość odpalenia - mniej kręci. Czy przyczyną gorszego odpalania może być błąd komputera sterującego? Np wywaliło mu dawkę startową do uruchomienia silnika? Sterownik grzania świec (teraz jest lato i tak) zrobiony u Rogera z Nysy, świece sprawne. Efekt jest taki że jak długo pokręci i od razu np go zgaszę to kolejne odpalenia są normalne, auto ma moc i nie ma żadnych objawów usterki. Wiem że ewidentnie gdzieś może uciekać paliwo ale poszukiwania nic nie dały, myślałem czy np powrót paliwa nie zapowietrza układu (na noc po przyjeździe zakładałem klamry zaciskające zasilanie i powrót na wężach przy silniku a i tak nic to nie dało, czy może odpowietrzenie baku mogło by powodować wytwarzanie podciśnienia? Czy są gdzieś w całym tym układzie jakieś zaworki zwrotne?
|