Witam, mjestem od niedawna posiadaczem bmw e39 528i z 1996 z przebiegiem 288000 km.. Olej, ktiry był lany przez poprzedniego właściciela to 10w40. Po kupnie samochodu zrobiłem cały serwis olejowo- filtrowy i zalał silnik olejem valvoline maxlife 10w40. Narazie zdążyłem przejechać 5000 km i wg dolewek wychodzi mi zużycie Ok.400-500 ml na 1000 km. Przez ten czas to 70% trasa, 30% miasto. Styl jazdy hmhm - 140-180 km/h w trasie. W dniu wczorajszym wymieniłem odme wraz z wężami, każdy z węży był zabrudzony masełkiem. Waż do odpływu bagnetu był drożny ale jeszcze go dokładnie przepłukałem i wyczyściłem. Ten drugi do kolektora kupiłem nowy bo stary to łamał się w ręku... zastanawiam przy następnej wymianie nad przejściem na olej syntetyczny ewentualnie zrobić teraz płukankę i jeszcze raz wlać 10w40 np. Motul. Przez ostatnie Ok. 4 lata tj. 80 000km był zalewany przez poprzedniego właściciela 10w40 ( tłumaczył się tym, ze jak go kupił to tez ktoś wcześniej lał 10w40 i nie chciał już zmieniać ). Co wg waszego doświadczenia i opinii powinieniem zalać ?
|