BMW Sport

Witam Panowie!
Mam taki problem, zaczelo sie od tego ze jakis czas temu mialem wypadek, a dokladnie wylecialem z zakretu zakrecilo autem kilka razy na lace i po kilku dniach postoju auta nie chcialo odpalic. Doszedlem do wnisku ze padl aku wyrwane cele mial okolo 7 lat oryginal nie bylo z nim wczesniej problemow. Pojechalem do sklepu i kupilem boscha ok 400 zl 95A i znowu po kilku dniach stania auto nie chcialo palic. Oddalem aku na gwarancje bo myslaem ze felerny(moj blad nie sprawdzilem ladowania) i zanim wrocil ten z gwarancji kupilem boscha silver za ok 600 zl 100A auto palilo ale wtedy jezdzilem nim dzien w dzien, wrocil wczesniejszy z gwarancji i wyszlo ze jest ok. I po kilku dniach stania znowu ten sam problem na jeszcze lepszym aku(kupuje w sklepach motoryzacyjnych), pojachalem do elektryka sprawdzilismy ladowanie wyszlo kolo 16,5 za duzo. chlop powiedzial ze to alternator walniety przeladowuje i rozwli aku. Oddalem do regeneracji i wyszlo ok ladowanie jakos 14,4 cos kolo tego i wszytsko bylo dobrze az do czasu... Jezdze autem w hiszpanii okolo 5 stopni w nocy teraz mamy zimno, auto stoji przed domem. Wczesniej jak bylo cieplej nie bylo problemow ale teraz jak temperatura spadla to lipa po 3 dniach nie moge odpalic a klema taga gorace ze mam juz ja odbita na kciuku a na aku napiecie 11,35 i auto tyka przy probie odpalenia, lampki swieca slabo. Napiecie przu zapalonym aucie i wlaczonych odbiornikach 13,96-14,05 a jak wylaczam auto to jest 12,65-12,80. Wypinalem bezpieczniki 9,20,37,47 napiecie sie nie zmienialo. Temat juz wiele razy ruszany ale jest tego tyle ze sie w glowie miesza, podejrzewam ze cos zle laczy styka, albo zle zrobili regeneracje i padl regulator. slyszalem tez o takiej opcji ze klema pirotechniczna. Naladowalem aku na 15 V na prostowniku bylo prawie zero ladowal sie z 30 godzin. Czasem zamruga kontrolka od aku przy odpalaniu i przymruza sie lampki we wnetrzu, a jak wlacze awaryjne i auto stoji to razem z kireunkami przygasaja swiatelka we wnetrzu. Pozniej chcialem sprawdzic napiecie jeszcze raz az podeszlo prawie do 17(moze to przez goraca kleme sie zepsul...) i miernik sie zepsul a nie byl najgorszy. Rozpisalem sie troche bardzo, ale jezeli ktos widzi jakies rozwiazanie prosze o pomoc... Z gory Dzieki!

Kolego zainteresuj się klemą pirotechniczną
jej uszkodzenie powoduje podobne kłopoty
jak gorąca klema itd

Sprawdzalem jeszcze amperomierzem wyszlo ze pobor pradu jest okolo 1A po odlaczaniu kolejno bezpiecznikow udalo mi sie zejsc do 0,45A... Na klemie plusowej od aku wychodzi jeden gruby kabel, obok niego mniejszy srednica czerwony przykrecony nakretka 8(na klucz 13) i nie da sie go za nic odkrecic, chcialem go przeczyscic bo to wlasnie on sie strasznie nagrzewa az jest lekko podtopiona na nim otulina. I byl do niego przklejony czarny cienki kabel z goraca to go odgrzalem od niego opalarka. Zobacze czy to cos pomoze...

a czy ten czerwony cieńszy nie idzie czasem na rozrusznik?
może z nim coś jest?

Najpierw wyczysc wszystkie styki tych kabli, moze byc ze cos zasniedzialo i zle styka, wtedy tez sie grzeje mialem tak w ubieglym roku w sharanie....

Odgrzewam kotleta bo problem dalej nie rozwiazany, a naprawde mam juz dosc codziennie odpinac kleme minusowa i zakladac spowrotem...
Bylem dzisiaj u elektromechanika i powiedzial mi ze wedlug niego winna temu zajsciu jest klema pirotechniczna-przewod.
Przypomne ze pobor pradu dochodzi az do 1 ampera zmierzony przez elektryka ale to juz wiedzialem wczesniej bo sobie sprawdzalem sam.
Aku laduje kolo 14 wiec jest w normie, po wylaczeniu auta jest srednio 12,85 i wtedy odpala bez problemu, ale jak czesto sie gasi i odpala czasem nie chce odpalic. Kabel sie robi taki goracy ze zostawia slady na rekach po dotknieciu i trzeba go odpiac zeby ostygl, i wtedy odpali. Lecz na drugi dzien czasem odpali a czesem nie i wtedy spada ponizej 12, roznie to bywa 11,4-11,8(zalezy jaka temperatura na zewnatrz) i wtedy pojawia sie problem auto nie pali jest tylko cykanie bo za malo pradu(odlaczalem rozne bezpieczniki,duzo nie pomoglo).
Ale tak czytam rozne tematy i gdyby ta klema byla wystrzelona to auto by nie odpalilo, a odpala tylko cos robi straszne zwarcie. A wydawac ponad 1000 pln na ten przewod troche duzo i jak sie okaze ze to nie to...



Czerwonymi strzalkami zaznaczylem kable cienszy ktory sie strasznie grzeje az sie otulina topi, elektryk powiedzial ze to wina klemy, jest cos nie tak i laduje przez cienki kabel, i takie sa tego efekty.
Albo w poniedzialek pojade do innego elektryka zobacze co on powie(choc o tamtym ludzie mowia dobrze)
juz sam nie wiem co z tym robic, brac nowa kleme czy dawac innemu do sprawdzenia czy jest jakies zwarcie, klema na wystrzelona sie nie wydaje... przynajmniej mi.

El fuego! Wiesz co to oznacza? Nie jeździj, bo jak Ci się fura zapali, to dopiero będziesz mieć. Jak już tak bardzo Cię boli ten 1000na kabel, to kup używkę, lub niech Ci ktoś go dorobi i najwyżej będziesz mieć bez piro, ale jak masz za mało mm^2 to może być muy muy malo!

według mnie elektryk ma rację i problem jest w klemie piro

O panie żeby z tego nie było czarnego finału Zajmij się tym na dobre.

mroova81, Si tio entiendo, vivo ... anos en cataluna.
Ten kabel nie boli mnie tak bardzo ale jak nie jestem pewien ze to, a moze sie okazac cos innego to wyzucac 1180 pln w bloto mnie nie rajcuje. No tengo mucho dinero como tu mroova81(niedawno robilem hamulce,turbo i osprzet,przeplywke dwie pompy paliwa itd na markowych albo ori czesciach a nie samym autem czlowiek zyje),ale jak nie znajde dobrej uzywki to kupuje nowke, a na alledrogo dzwonilem i maja pod inne modele, jeden chlop mial od diesla to mu wyslalem numery kabla i mowi ze ma nie ten, a reszta albo nie ma albo nie da sie dodzwonic.
co to znaczy bo nie rozumiem to nie bedzie ani po espanol i po polsku chyba tez nie...

jeden z kolegów miał podobny problem,tu jego post

Postprzez lothar » Nie Sty 14, 2007 11:21 am
Miałem niedawno identyczny problem w swojej E46.. Mocno nagrzewająca się klema + oraz aku ciągle rozładowany.. A kupiłem nawet nowy akumulator /potem okazało się oczywiście, że niepotrzebnie / Oddałem autko do elektromechanika i oto efekty jego pracy..
Okazało się, że powodem takiego stanu rzeczy był luz na łączeniu ładunku pirotechnicznego z kablem.. Jest to taka jakby zaprasowana złączka, tak to przynajmniej wygląda.. I w miejscu tego zaprasowania był bardzo leciutki luz, ale to przy takich prądach wystarcza do powstania efektu niedoładowania akumulatora oraz mocnego nagrzewania klemy.. Jako że pan elektromechanik bał sie w jakikolwiek sposób rozbierać bądź zaciskać ten ładunek pirotechniczny /ciekawe czemu ? / to zrobił mi to tak, że odciął ładunek od kabla głównego, po czym sam kabel zmostkował bezpośrednio na aku.. Teraz mam tak, że komputer oczywiście widzi ten ładunek, jakby co, to ładunek odpali w powietrze, tzn nie odetnie prądu w samochodzie.. To jedyny minus takiego rozwiązania.. Ale okazało się ono skuteczne, bo autko teraz śmiga i nic się nie nagrzewa i skończyły się problemy z odpalaniem.. Nie zaszkodzi sprawdzić w Twoim autku..
PS. A teraz pytanko, może ktoś wie, jak to zrobić z tym ładunkiem, żeby było to tak, jak być powinno ? Można go jakoś zacisnąć na kablu na nowo ? Może kupić nowy ładunek?

Dzieki Ci piekne ryszard55, za pomoc, udalo mi sie wczoraj wieczorem dodzwonic do goscia z allegro i ma dwa przewody do diesla z 2000 i 2002 roku w poniedzialek rano ma sie upewnic czy sa na 100% i jak cos to biore, jak dojdzie to wymienie choc kupa roboty z wymiana tego przewodu. Kolega z forum probowal mi zalatwic z inchape bmw taniej po rabacie ale na to nie daja duzych znizek bo nie schodzi i sam radzi brac uzywke.

kolego a może rozbierz ten czarny plastik to zobaczysz czy klema jest dobra czy nie bo będzie widać

To samo w e39 3.0d 2000r.

Przy próbie uruchomienia silnika, po przekręceniu zapłonu wszystko jest jak należy.

Ale już przy próbie kręcenia rozrusznikiem wszystko gaśnie.

Wcześniej pomagało poruszanie klemą plusowa i Ok, chociaż to uciążliwe z racji tego ze nasza robocza służbówka ma klapę na automat.

Czy to może być również ta klema?
Jakiego mechanika czy elektromechanika polecacie w okolicach wwa?