Zgadzam się z McGiverem co do regeneracji.
Często wręcz wyśmiewani Panowie od regeneracji często odwalają kawał bardzo dobrej ręcznej roboty, a ich jakość często jest bardzo dobra. Nie raz już słyszałem że się to bardzo dobrze sprawdza.
W E34 miałem po zakupie do wymiany jeden wahacz. Reaszta była ori BMW, więc skusiłem się na zakup FEBI. po 2 tyg becie znowu nosiło jak starą k.. po drodze

Nie ufając sobie pojechałem nas tację kontroli na szarpaki. Dowiedziałem się że jedna końcówka drążka wydaje się już powoli kończyć... Ponieważ końcówka kosztuje 25zł (FEBI) a zbieżność 4 razy tyle, kupiłem od razu 4sztuki i wymieniłem sobie wszystkie.
Pojechałem na zbieżność... A Pan mówi: Ten simerblok wahacza jest już nienajlepszy. I pokazuje mi.... NOWY WAHACZ FEBI.... Mówie że nie ma więcej jak 3 tygodnie... Wymienili , ustaili zbieżność i super....
Więc markowe części nie są gwarancją dobrej jakości... Oczywiście to nie zdarza się często... ale...
Co do markowości, to firmy bardzo dobrze kreują swoje marki i pokładają na to ogromne pieniądze, aby właśnie wykreować w nas przekonanie że to co markowe i drogie to dobre... Ceny tych części bardzo często nie wynikają a kosztów ich produkcji ani kosztów ich "wynalezienia" - płacimy głównie za markę.
Oczywiście materiały również nie zawsze są identyczne, ale jak napisał
ricz często się to sprawdza....
Ja, staram się kupować części za rozsądne pieniądze. Nie kupuję najdroższych wahaczy, amortyzatorów, hamulców - mija się to z celem. Staram się kierować rozsądkiem i wybierać marki środka - ani badziew anie drogie. A Ponieważ mam dostęp kolegów, którzy mają dobre zniżki, kupuję w dużych sieciach hurtowych w niskich cenach
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
-
taniej niż na Allegro Kiedyś myślałem że taniej nie można, ale można bez problemów.
Acha, jak mam np. kupić gumową osłonę półosi, albo termostat , wiatrak czy visko- kupuję tanie rzeczy, firm mi nie znanych - i się nie przejechałem.
Sprzęgło bym raczej kupił firmy, którą kojarzę - Sachs, Valeo czy innej, wybrałbym najtańsze z tych producentów. Dlaczego? Bo droga jest wymiana i nieopłaca się "ryzykować". Wiadomo że jakby się okazała sama tarcza, to na plac Hallera daję do regeneracji
Klocki i tarcze raczej też coś lepsiejszego, bo lubię czasem przegonić auto i czasem mam 2-2,5 tony na haku... więc nie chcę marnować gaśnicy
Chłodnicę, chłodnicę klimy - kupiłbym najtańszą - co się może w niej popsuć? A jak coś to mam pragon - gwarancję, a demontaż trwa chwilę. Zresztą jeszcze nie słyszałem nigdy aby komuś się podórbka rozleciała.
Oleje - tu jednak staram się kupować Castrola półsyntetyk - do wszystkich aut go leję, chyba że minerał do Baura do Mobil 1. Trudno mi by było zalać Lotosa. Nie spałbym po noacha i za każdym razem przy obrotomierzu pow 6tys. bym widział jak pierścionki szlifują mi cylindry...

Ot tak się wykreowały marki olei w mojej głowie - tu jestem typowym przykładem osoby, która "wierzy" w reklamy, nawet jak mówi że nie wierzy... ale jednak nie kupi taniego oleju.
Powyższy tekst odnosi się głównie do E34. Do moich weekendowych aut kupowanie markowych rzeczy sprawia mi frajdę i kupuję droższe podzespoły - chociaż powinno byc odwrotnie... E30 zrobiłem 3.5tys km w sezonie 2007, więc chiński wahacz by dał radę.
