Witam ostatnio w niedziele miałem usterke, auto wogóle nie przyspieszało w jednej chwili zamieniło się w muła, w poniedziałek autko już zrobiłem okazało się że katalizator padł, jego wełniana częśc przysłaniała swobodny przepłym spalin, więc póki co mechanik wybebeszył cały katalizator i zostawił tylko puszke, wiadomo inny dzwięk, oraz wymienił świece na nowe były Bosh super a ja kupiłem NGK V-line 20 ( w sumie nawet niepotrzebnie bo te stare były w bardzo dobrym stanie bez nagaru i jakichkolwiek wad), po wyjechaniu od mechanika auto było jak przed usterką żwawe i nawet lepiej jeździło poza dzwiękiem, jednak od wczoraj zaniepokojiło mnie że auto zaczęło dymić na szaro-błękitny kolor

jednak następuje to po całkowitym rozgrzaniu autka, wcześniej nawet troszke nie zadymiło, płynu mi nie ubywa, olej jest, silnik suchy bez wycieków, czy to że dymi może powodować brak katalizatora??? Bardzo proszę o pomoc bo już nie wiem co mam robić.
Pozdrawiam
Cytuj:
[E39] Dymi na błękinto, Pomocy
Zapoznaj się z ZASADAMI.
robertbmw