BMW Sport

Czy macie jakiś patent na montaż sworzni/wachaczy w zwrotnice i ramę (tą poprzeczną)? Może lekkie smarowanie olejem, WD40 czy coś? Chcę zaznaczyć, że nie chodzi mi o wciskanie sworznia w wachacz, tylko w gniazdo zwrotnicy/ramy. Na trzy razy tylko raz wyskoczył bez użycia siły, a w pozostałych przypadkach musiałem wybijać widelcem, bo tak ciężko siedział i oczywiście dobry sworzeń, a idzie do śmieci.

Prasa albo narzędzie do wciskania sworzni na samochodzie.

Bo to jest połączenie stożkowe i tak ma być że trzeba wybijać, odpowiedni ściągacz lub odpowiednio młotkiem tak aby nic nie uszkodzić

Luzujesz nakrętkę i odkrecasz na tyle aby osłaniała sworzen i przrzez nasadkę lub bez naparzasz az wyjdzie. W najgorszym wypadku nakrętka do zmiany.

Właśnie naparzałem ile wejdzie w nakrętkę i aż się gwint na sworzniu pokiereszował, bo tak mocno siedział. A widelcem do przecież działa się na sworzeń "niszcząco", że nawet jak gumy się nie uszkodzi, to chyba już lepiej na tym sworzniu nie jeździć?? Dla sworznia wewnętrznego chyba nie ma żadnych ściągaczy tylko widelec?? Dla zewnętrznego może by dorwać gdzieś z odpowiednio szerokim rozstawem, to jeśli by też nie zepsuł gwintu na sworzniu to może by puścił... No a co myślicie o tym smarowaniu... próbował ktoś tak? Widzicie jakieś uzasadnione przeciwskazania? Tak naprawdę sworzeń zewnętrzny się tylko obraca raz trochę w jedną raz trochę w druga stronę, wewnętrzny to tylko nieznacznie, na tyle ile mu tuleja pozwoli, więc po i tak mocnym dokręceniu "gniazdo sworznia" się chyba nie obrobi? Dzięki za zainteresowanie tematem.

Sa rozne przypadki. Zdażało mi się czasem przez godzinę walczyć ze sworzniem ale nigdy nie uszkodziłem sworznia w żaden sposób.. Może więcej wyczucia praktyki potrzeba

Bo nie uderzasz w gwint czy tam nakrętkę bo to jest pomysł głupi, trzeba odpowiednio w zwrotnicę stuknąć, najlepiej przez coś aby nie uszkodzić zwrotnicy, i tu się liczy praktyka