Panowie dzięki za wskazówki ale wyłączam system tak jak trzeba, tzn świecą się dwie kontrolki ale na zwykłym przyczepnym asfalcie sytuacja wygląda dokładnie jak na tym
filmiku. W normalnej miejskiej jeździe nie ma problemu wypaść gdzieś bokiem z zakrętu albo poszaleć i pokręcić się na kostce czy też śliskiej nawierzchni, ale w normalny słoneczny dzień na zwykłym asfalcie po prostu się nie da i wygląda to jak powyżej. Zaznaczam po raz kolejny, że nie jestem jakimś katem, który zajeżdża auto itd. po prostu raz na jakiś czas lubię się pobawić i tyle a że w słabszym e30 kolegi którym jakiś czas jeździłem było to banalnie łatwe i bezproblemowe to zacząłem się zastanawiać co jest nie tak. Podejrzewam, że po prostu taki już urok e46. Pozdrawiam.