bary napisał(a):
Mam problem ze swoim 325 coupe. Zakręciłem sie wczoraj nim troche. Siwo sie zrobiło....Po tym incydencie silnik kuleje tzn nie chodzi na wszystkie garki. po przejechaniu 4 km temperatura poszła na max i była kaluza płynu.... Olej jest, wody jeszcze troche jest tzn cała nie uciekła. Co sie stało z autem? Jest to silnik na vanosie. Dodam jeszcze ze miałem tam sciagniete odciecie paliwa. Teraz odpala ale w dalszym ciagu kuleje...
Palenie gum i zabawa w kręcenia na suchym asfalcie to rozrywka za którą samochód nie przepada.
Mogłes ją zagotować i poleciała uszczelka pod głowicą lub sama głowica. To tłumaczyłoby problemy z rozruchem.
Wykręc swiece i zobacz jak wyglądają - jeżeli na ich końcówce będzie widać takie ala kryształki - to tak jak napisałem wyżej.
Kałuża płynu może też oznaczać ze pękł którys z przewodów wodnych i zalał coś z elektroniką dlatego auto nie pali. Przyczyn może byc wiele, generalnie nie warto katować auta - masz nauczke
