BMW Sport

Witam

Posiadam e46 323ci od trzech dni zauważyłem (trudno tego nie usłyszec)
że jak cofam to słychac jak by coś tarło metal o metal to taki przerażliwy dzwięk nie mam pojęcia co to moze byc a i jeszcze jak czasami jade to też słysze taki dzwięk ale wtedy jak by coś tarło ale co jakiś czas co jakies 3 sekundy.


Jak myślicie co to moze być moze cos z kołami?

podlaczam sie pod problem,mam to samo w 330d.u mnie ten dzwiek wydobywa sie raczej z tylu.moze to sa konczace sie okladziny hamulca recznego??
ten dzwiek jest naprawde przerazajacy

Ja pier.... ludzie ! Ogarnijcie się ! To nie Onet ! Jedź do mechanika albo na kanał i zobacz.

hm, stawial bym na konczace sie okladziny hamulca recznego..ale reki nie dam sobie uciac...

moze nie kazdy ma czas tym bardziej kanal zeby tak to zalatwic jak ty piszesz Bobby...
po to kolega qasdf i ja napisalismy tutaj te posty zeby ktos mogl chociaz zasugerowac co to moze byc,np. czy mozna z tym tak jezdzic,a moze po paru jazdach zniknie itd.nie kazdy musi byc tak opcykany jak ty Bobby.
a tak btw to po co by bylo forum skoro zabraniasz mi takich rzeczy tu pisac??sama nazwa dzialu mowi ze mozna z takimi problemami sie zwracac w tym miejscu.a by moze ktos juz mial podobne objawy i sobie jakos z nimi poradzil??Kolega tyranus jakos potrafil choc troche pomoc,a ty jak nie wiesz to sie nie odzywaj i nie wal jakis glupich podtekstow.chyba ze sobie posciki nabijasz:P pozdro

a głośny ten dzwięk jest?

bardzo glosny az czasami ciarki przejda po skorze jak to uslysze

mysle ze albo okladziny recznego jak juz wspomniano albo za tarczami znajduje sie taka metalowa oslona i ona nieraz moze ocierac o tarcze hamulcowa wystarczy ja odgiac

ja miałem to samo tylko jak jechałem do przodu zaznaczę ze mam 320d

i było to tak banalna sprawa a napędziła mi takiego strachy ze głowa mała!! hehehe

spadła sprężynka ściągająca szczęki od ręcznego naprawa nie zajęła więcej jak 45 min.
i dodam ze raz tarło a czasem nie ale dźwięk był głośny przeraźliwy.
do naprawy nie potrzeba kanału!!

dzieki chlopaki,tak sie sklada ze ostatnio brat mi zmienial tarcze i cos majstrowal przy tych szczekach i mozliwe ze cos tam spiepszyl i mam nadzieje ze bedzie to tylko to co u kolegi Tytan-80.
do Bobby_Valentino:
jak widzisz powyzej tego postu,mozna pomoc??mozna...wystarczy chciec;]

u mnie to byl poprostu kamyszek ulokowal sie blisko tarczy i halasowal az ciary przechodzily. bylo to przy roztopach duzo rozmarzajacego sniegu i materialu z drog. pukalem stukalem ruszalem przod tyl i wypadl.