Witam, w sobotę w swoim E39 520i wymieniałem olej silnikowy (Valvoline Max Life 10W40) i filtr oleju (Oryginalny BMW), z auta wyjąłem filtr KAGER (montowany przez poprzedniego właściciela), filtr KAGER na dole i na górze (tak jakby na rdzeniu otworu walca filtra z obu stron) miał dwie okrągłe uszczelki (
http://www.kager.pl/kager/staticDispatc ... 5074765B8F - część koloru żółtego), nie byłem pewien czy to uszczelki dedykowane od tego filtra czy seryjne które powinny być w układzie więc w interpretacji lepszego uszczelnienia zostawiłem je wraz z nowym filtrem, w domu na BMW OEM Catalog (
http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=11&fg=30 ) zobaczyłem że seryjnie uszczelki te jednak nie występują. Filtr dokręcił się normalnie, auto pracuje, nic dziwnego nie słychać, ale zastanawiam się czy nie zachwieje to w jakiś sposób wytrzymałości filtra na ściskanie (przy dokręcaniu), w końcu przez te uszczelki jego "wysokość" zmieniła się o około 2mm, olej wypływający na boki będzie mógł łatwiej wyboczyć ścianki filtra (przynajmniej patrząc na to ze względu wytrzymałościowego) bo dodatkowe siły prężą od dołu i od góry, jeszcze jedna sprawa, niby do wymiany filtra i oleju miałem jeszcze około 7000-9000km według inspekcji ale czy taka uszczelka z przegrzania nie popęka i nie dostanie się do układu olejowego? Może lepiej spuścić olej i je wyciągnąć? Co o tym myślicie? Pozdrawiam
PS nie wiem czemu, metoda kasowania inspekcji (E39 1996r) zmostkowaniem pinów 7 i 19 (przy wyłączonych zabezpieczeniach alarmu itp...) nie działa, próbowałem mostkami z róznych kabli i różnych grubości czy stopów...czy oprócz zabezpieczeń alarmu i zamknięcia drzwi mogą być jakieś wymagania?
pozdrowienia