BMW Sport

Stało się, w mojej E46 od spodu widoczny był wyciek oleju. Odkrecony został wąż, który wchodzi do turbiny i widac w nim drobne ślady oleju... Co dalej? Jeździć? Regenerować? Kupoważ używke w "świetnym stanie" z Alledrogo? Kupowac nowy?

z której strony ten wąż? między filtrem a turbiną czy między turbiną a intercoolerem?

jesli wszystko inne jest oki jezdzij zawsze ciut oleju sie pokaze - sprwdz tez ile ci oleju ubywa w eksploatacji

Z tego co mowil mechanik to ten do intercoolera, ale pewnosci nie mam. Wąż dość gruby, czarny ze srebrna obwodka zaciskowa na 1 srubke. Olej mam świezo wymieniony, jutro sprawdze dokladnei ejgo poziom przed trasa, a pozniej po trasie i sie zobaczy...

Drobne ilości oleju są zawsze, a jeśli chodzi o ostatnie pytanie to zdecydowanie zmieniaj auto.

To E46 mam od 1,5 miesiaca.. dobrze sie nie nacieszylem... Czy naprawa/wymiana mojej turbiny wystarczy? Czy turbo w takim stanie jest skutkiem wad innych podzespolow?

Tak, wymiana turbiny wystarczy, ale tak jak napisalem wcześniej drobne ilości są zawsze i to nic nienormalnego. Proble jest wtedy, gdy olej pojawia się w kolektorze dolotowym. Obserwuj ilość zużywanego oleju, a co do zmiany auta to mnie nie musisz słchać. Ja poprostu nie uznaję diesli w BMW.

Myśle że na olej w dolocie pomoże ci regeneracja, ale zawsze troszke sie osadzi. A tak wogóle to ile oleju popale ci autko?? Kolejna rzecz to powód czemu turbo padło:
trzy najważniejsze
1. Katownie zimnego silnika i natychmiastowe gaszenie rozgrzanego
2. Kosmiczny przebieg
3. Kiepski olej
Mogą być inne, ale jeśli coś z tych przyczyn które wymieniłem jest u ciebie powodem to wkrótce mogą zacząć wychodzić u ciebie inne usterki czego ci nie rzycze.
Oceń stan samochodu i jeśli nic nie podejrzewasz to zainwestuj w to turbo (regeneruj, kup używke ale to duże ryzyko), jeśli widać że jest podpicowana może sie okazać skarbonką która ci sie niczym nie odwdzięczy.

Auto ma przejechane 300 tyś na trasach Horb an Necker - Walencja, Horb an Necker - Budapeszt, Horb an Necker - Polska. Używane było jako trzecie auto tylko do jazdy w trasy. Używane było przez 67 letniego Niemca, który w momencie zakupu miał 58 lat, zajmował się sprzedawaniem opon i felg. Za wszystkie naprawy płaciła jego firma, książka serwisowa prowadzona do końca. Auto nie bite, co mam na pismie, dodatkowo sprawdzane testerem lakieru. Potwierdzone także przez 2 blacharzy lakiernikóe, którzy picują auta, a także przez 2 mechaników.

Auto jeździło na oleju MOLE półsyntetyk
Teraz zalany jest VOLVELINE MAX POWER cos tam;)

Według Carfixu, auto jest ok, nie jest zajeżdżone, nie miało kreconego licznika, ale do wymiany jest turbo - chociaz tutaj bartek nie do konca mógł się zgodzić z Maćkiem z Carfixu, ale ślady oleju w rurze są...


Fura wygląda tak:




Z wyposażenia:

8 poduch
Multi kierownica
Telefon
Navi (niestety mała mono;/)
Fabryczny xenon
klimatronik
Czujnik deszczu
Worek na narty:]
Podgrzewane tyłki
Pełna elektryka
Szyber
Automat
Czujniki cofania
















Jest mi jej cholernie szkoda, bo dobrze mi się nią jeździ i dałem za nią sporo kasy, wyszła mnie ponad 34 tysiące, gdzie w polsce odpicowane z takim wyposażeniem można było znaleźć za 26-28 max...

I nie wiem co mam robic.. Czy szukać naiwniaka, który kupi go odemnie i bede stratny z 5-8tysiecy, czy go reanimować...

za auto dales jak za zboze

wymieniales odme? filtr powietrza?
bierze ci w koncu ten olej i na jaki zmieniles?
odkrec intercooler i zobacz czy tam jest olej, jak nie ma to olej sprawe

Skoro jestes pewny przeszlosci auta i nie kupiles go okazyjnie to reanimuj. Tylko zapytam ile on tego oleju ci wciaga 0,5l , 1l, 3l na 1000km??. Moze na razie nie ma co wogóle tego turba ruszac tylko jeździć i nie brac do głowy. Jak auta jesteś pewien to na twoim miejscu bym go nie sprzedawał.

Dałem sporo, bo wiedziałem że nie biore byle szmelca z polski odpisowanego na maxa, bo takie u nas oglądałem. Filtry wszystkie wymieniłem w środę, olej też. Co do oleju. Samochodem zrobiłem 2,5tys kilometrów przed środową wymianą oleju i jak sprawdziłem olej po przebyciu 2tys kilometrów to NIC nie wział, olej był na całym bagnecie. Wg książki i plakietki na silniku, która była przyczepiona, niemiec wymienił go przy 292tys, ja auto dostalem przy 298 i olej był w bardzo dobrym stanie, ale i tak wymieniłem. Kwestia, od kiedy moje turbo sie sypie.. Bo moze tydzien przed wymiana oleju dopiero zaczelo dostawac w tylek.. Sprawdze dzis poziom oleju po wymianie i zobaczymy. Wczoraj zrobiłem 350km więc będzie widać jak zaczął brac dużo oleju.


Jeszcze mam pytanie, jakby mi palił olej to na trasie 350km, to wskaznik temperatury, nie stał by ładnie w polowie, tylko przechylał się w prawo? Dobrze mysle?




Z ciekawostek, jak zdjelismy plastiki z silnika, to filtr powietrza był założony druga stroną i miał lekko pogiętą przez to strukture... Fachowosc szwabów..

Wczesniej olej było MOLE półsyntetyk, teraz zalałem Valvoline tez pólsyntetyk, powiedziałem chlopakom z Carfixu, że ma byc dobry olej, nie chce lipy.


Z wymiana odmy mam dzwonić w poniedzialek i sie umówić, przy okazji chce kable i przewody wymienić.

Powiem ci szczerze że chyba sie przewrażliwiłeś na punkcie swojej lali. Węże od turba niemal zawsze mają ślady oleju. Jeśli twój intercooler nie został utopiony w oliwie z rury nie wydobywają się kłęby dymu olejowego i nie ma spadku mocy to zostaw to turbo w spokoju. Jak zaczną się przy nim majsterki grzebać to już nigdy nie będzie takie jak fabryczne. Dobrze ci radze, sprawdź sobie tylko odme i jeśli jest ok to nie szukaj dziury w całym. Masz fajne autko i niech tak zostanie. Pozdrawiam

Pierdekk, oby było jak mówisz:) Dzieki. Z odmą będe wiedział jeszcze w tym tygodniu, dam znać.

Co do spadku mocy, auto idzie normalnie jakw czesniej, leciałem wczoraj 190, jednak był dziwny incydent. Zatrzymalem się wczoraj na trasie zeby puscic tych co mieli pierwszenstwo, pozniej pedal w podloge, wskazowka od spalania na 10l, a ja sie tocze jak bez wciskania pedalu, jakbym chcial ruszyc z 5 biegu:| Ale popuscilem pedal wcislem ponownie i normlanie ruszylem... Przeczulony jestem?

Mam automat.

kolego - jezdzij i ciesz sie autem -nie szukaj dziury w calym -obsluchaj turbo jesli nie rzezi -smigaj

Od środowej wymiany oleju zrobilem dokładnie 463 kilometry. Pojechalem dzisiaj po dziewczyne do pracy, a że musiałem jeszcze z 10 minut poczekac, to pomyślałem że sprawdze stan oleju. Po zgaszeniu silnika i sprawdzeniu bagnetu poziom oleju jak na zdjeciu:




Po odczekaniu 2-3 minut i ponownym sprawdzeniu, olej dokładnie na górnej kresce. Jakby palił olej, to po przejechaniu niemal 500 km, juz by troche go spalil chyba?


W ktorym miejscu sprawdzic ten intercooler?

Cisnij w pedał buni i nie sprawdzaj nigdy oleju jak jedziesz po laske...stary co ona pomysli o twojej gablocieeee....jestes przewrażliwiony....normalne objawy disla....kładż buta i nieprzejmuj sie rolą.....

masterjapko, czy ty sobie jaja robisz?

gdzie ten bagnet wsadzales ze ma taki kolor oleju?

prowokacja czy co?

W dobrym dieslu tak jest.

W mojej wloszczyźnie po 2000 km jest podobnie czysty.