BMW Sport

Proszę o postawienie diagnozy przez kogoś zorientowanego.

Gdy manewruję autem na 1 biegu lub gdy poruszam się na wolno 2 biegu, i wykonuję manewry typu włączanie się do ruchu w prawo lub lewo, wjazd na rondo, zjazd z głównej w jakąś małą uliczkę czyli wyhamowanie i wykonanie zdecydowanego skrętu, gdzieś spod auta dobywa się pojedyncze głośne metaliczne stuknięcie czasem ciche i nieznaczne innym razem bardzo potężne do tego stopnia że zatrzęsie autem, nie ma reguły kiedy mocniej a kiedy słabiej. Siedząc w środku ma się nieodparte wrażenie że odgłos dochodzi z tyłu natomiast osoba stojąca na zewnątrz była przekonana że to łupie coś z przodu w okolicy przedniej osi.
Bardzo ważne jest też ze dzieje się tak zarówno przy wciśniętym sprzęgle jak i na wbitym biegu. Wystarczy jechać na jedynce i mocno skręcić kołami bez znaczenia w którą stronę. Ostatnio nawet zdarza się to zjawisko, w momencie gdy wciskam sprzęgło podczas manewrowania po parkingu na przykład wykonam skręt naciskam sprzęgło i trzask jakby coś wskakiwało na swoje miejsce.

Auto było sprawdzane w NASO BMW BAUMGART w Szczecinie u naprawdę dobrego mechanika wszystkie tuleje zawieszenia i półosie w/g diagnozy bez zarzutu, na przeglądzie technicznym niczego nie wykryli i wbili mi przegląd na 2 lata...

Boje się czy w końcu coś nie pierdyknie ostatecznie i będzie problem poważny.

Proszę o pomoc w postawieniu diagnozy lub chociaż określeniu który kawałem auta rozebrać aby dojść do tego.

prawdopodobnie z przodu przegub któryś się skończył.

Wyglada na przegub. Na poczatku tylko cyka, puka. Jeśli zużyje sie bardziej zacznie przy skręcie mocno terkotać.

"Wyglada na przegub. Na poczatku tylko cyka, puka. Jeśli zużyje sie bardziej zacznie przy skręcie mocno terkotać."

Nie nazwałbym tego cykaniem czy pukaniem a raczej konkretnym pier...nięciem naprawdę głośnym i na tyle energicznym , że wyczuwalnym przez każdego z pasażerów, nawet jeśli ktoś jedzie po raz pierwszy. Czasem są to dwa, trzy strzały w kilkusekundowych odstępach.

A jeżeli to przegub to mas zna myśli wewnętrzny czy zewnętrzny.

Pozdro

Zazwyczaj padają zewnętrzne, ale trzeba to sprawdzić.

Twoim aucie jest słynny X-drive. Być może problem tkwi w jakiejś usterce silnika spinającego sprzęgło w skrzyni rozdzielczej. Zacząłbym od sprawdzenia blędów i ewentualnie dokonał adaptacji na nowo sterowników.

Byłem pod komputerem kilka razy poza błędem przepływomierza, który to błąd zresztą jest bez przerwy pomimo wymiany na nowy przepływomierz, błędem bloku czujnika DPF i błędami każdej z 4 świec żarowych nie ma innych błędów...chociaż ostatnim razem był jakiś nieznany kod usterki.
Swoją drogą z tym przepływomierzem to dziwna sprawa, moc jest spoko, paliwa zużywa książkowo czyli średnio 7,3 l/100km a non stop wyskakuje błąd przepływki pomimo wymiany na nową, za to oleju to wciąga tak z 0,5l/1000km. W sumie to chyba jakiś knot to moje X3


Obawiam się czy właśnie to nie jest jakaś usterka w tym X-Drive pewnie naprawa kosztuje od 5tyś w góre

Miałem podobny problem w passacie 2006 z przewypłomierzem. Wymieniłem na drugi i komputer pokazywał błąd niskiego poziomu powietrza w dolocie. Olej też brał ale nie tak dużo za to dymił jak cholera. Wtedy sprzedałem passacika Może to czas żeby sie rozstać z x3?

Sprzedać nie no to ostateczna ostateczność . Musi się dać jakoś naprawić jest zbyt ładna w środku i na zewnątrz .

Odświeżam ma ktoś pomysł co to może być poza przegubem lub X-drivem

Zamykam temat.

Ostatecznie wskazówka Jakuba okazała się genialna, padł właśnie silnik krokowy sterujący rozdzielaczem napędu Xdrive.
Opiszę tę usterkę aby ktoś kiedyś miał łatwiej.

W sumie padł nie tyle sam silnik co plastikowa zębatka którą napędza obracany silniczkiem ślimak, za pomocą tej plastikowej części obracany jest o około 3/4 obrotu wałek w Xdrivie, zaś sam wałek rozdziela napęd właśnie na przód lub tył. Gdy silniczek się wyłącza wałek wraca na swoje położenie pierwotne gdyż jest na bardzo mocnej sprężynie. Zęby w tej plastikowej części wyrobiły się w miejscu gdzie współpracuje z metalowym ślimakiem, podczas każdej próby rozdzielania napędu ślimak zeskakiwał a sprężyna powodowała, że wałek wracał na swoje miejsce bardzo dynamicznie, jednocześnie wyłączając napęd na przód. Stąd szarpniecie i głośne pojedyncze metaliczne stuknięcie.

Ślimak jest metalowy a zębatka plastikowa....cały zaś układ pracuje pod sporym obciążeniem...bez komentarza

Występuje tylko komplet silniczek+plastikowa przekładnia, choć bez problemu dają się rozłączyć i złożyć z powrotem.
Serwis podał cenę 2500 zł i z uśmiechem na ustach powiedział ze mają tego aż 7 sztuk w magazynie bo to często pada w X3, na moje pytanie po kiego Ch...ja w tak drogim aucie robią wadliwy plastikowy element w układzie napędowym zrobił bezmyślną minę i nic nie odpowiedział.

Jakub dostał punkta za pomoc

Pozdro