BMW Sport

Jechałem sobie z kumplami na prezentacje, przed zakrętem zwolniłem bo jechała furmanka, redukcja, delikatnie wyprzedziłem i usłyszałem głośny i nierówny syk turbiny oraz spadającą moc, skręciłem, lekko dodałem gazu, turbo znowu zaświszczało głośno, jak by dmuchało gdzieś w ziemie i przestało działać? Kto mi powie co się stało? Żadnego błędu nie pokazało, temp. w normie. Pomóżcie.

a węże kolego sprawdziłeś?? może któryś jest nie szczelny lub się zsunął?

Patrzyłem, ale nic nie widzę, w sumie ja się nie znam na tym w ogóle więc chyba zaprowadzę do mechanika. Pocieszające jest to, że nie przydymił nawet troszkę i olej jest w normie.

miałem owego czasu opla calibre turbo do leśnych rajdów i gdy spadł wąż z coolera właśnie traciła moc nie jechała a nawet gasła..

kolego mialem kiedys cos takiego w busie a dokladniej Mercedes sprinter, jak sie nie znasz to ci powiem taka gruba rura gumowa zsunela mi sie z chlodnicy na dole to jest jakby ci turbo padlo to pewnie bylo by dymu co nie miara

Obczaję co i jak jutro wjadę na najazd i popatrzę

Z tego co patrzyłem wszystkie podciśnienia itd są ok. Zdjąłem wtyczkę od przepływki i też nie pomogło. Chyba podjadę na kompa.

Komp jak najbardziej może pomóc i rozjaśnić sprawę.

gdy by padło turbo to byłyby inne objawy, obstawiam nieszczelnosć przewodów, stąd również wziół się ten syk. jeżeli masz masz przewody w porządku to może interkuler. Najlepszym sposobem na sprawdzenie szczelnosci byłoby wpąpowanie sprężonego powietrza w przewód za turbioną. Wówczas masz 100% pewnosć.

Najgorsze jest, to, że turbo z tego co słyszę w ogóle nie startuje...

Komp nie wykazał żadnych błędów. Jutro rozbiórka i działania mechaniczne.

Kolego sprawdź dokładnie wszystkie węże prowadzące z turbiny do egr. Z opisanych objawów wynika że któryś się po prostu zsunął, ewentualnie był uszkodzony i pękł. Po przegazowaniu wąż przed egr robi się twardy?

Mechanik, to dzisiaj sprawdzał. Wszystko ok. Boje się, że się turbo zatarło...

Ehhhh... I nic się nie dowiedziałem bo się fachmani z robotą nie powyrabiali.

zawór westgate zapewne się zawiesił.
Dlatego turbina nie pompuje tak jak należy (wiadomo też skąd ten świst)

Ale teraz turba w ogóle nie słychać. Czy mogło się zatrzeć? I czy turbo zatarło by się tak nagle? Chyba było by coś słychać wcześniej?

Turbo może i wogóle nie pracować. Bo spaliny idą po najmnoejszym oporze i lecą sobie zaworem wg. jeśli jest ciągle otwarty.
Turbo nie może się tak szybko zatrzeć. jeśli jednak by tak się stało powinno walić olej do środka.
Sprawdz czy go nie ubywa

Byłem teraz w garażu, oleju nie ubyło, autko nie kopci.

Otóz to.

Wiec to nie powinno być turbo skoro


Sprawdz ponownie węze ( nie musi sie zsunac, moze peknac), EGR, przepływomierz itd,itp o czym jest mowa na forum. Poczytaj to http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f ... r#p1086444

Sprawdzę jeszcze raz. Rozumiem, że gdy elektrozawór by się zawiesił, to komputer mógłby tego nie pokazać ponieważ jest to uszkodzenie mechaniczne?