vipkwiecien napisał(a):
podpinajac sie do tematu mam pytanie odnonie dwumasa. Czy kupujac używane (250-400zl) jaki moze byc max luz na obrocie ?? (osiowo wiadomo ze brak musi byc)
nad nowym nawet nie mysle bo to koszt 1300zl-1700zł
Od 2 do 6 mm w zależności od rodzaju łożyska. Jest też firma która zajmuje się regeneracją kół dwu masowych, choć są one ponoć nie regenerowane...
pytson! napisał(a):
A czy prawdą jest to, że po 200 tyś - 250 tyś należy wymienić dwumasa gdy pada sprzęgło? Słyszałem dwie wersję - jedna mówi o tym, że tak ale tylko w dieslach a druga jak łatwo się domyśleć, że należy wymienić sprzęgło razem z kołem dwumasowym obojętnie od typu silnika.
Miałem pytać jakiej marki sprzęgło polacacie, ale z tego co widzę Sachs będzie dobry

Ja bym się przychylał do tej 2 teorii, zwłaszcza jeżeli masz "cięższą nogę". Tak samo jak wymieniając klocki hamulcowe wymieniasz, bądź przetaczasz tarcze. Z tym, że koła 2-masowego nie można przetaczać... A po przebiegu około 200 tyś km, jego powierzchnia cierna jest już pewnie mocno wyeksploatowana. Nie wspominając, że jest wiele więcej usterek jakim może ulec koło 2-masowe (o których zresztą niedawno było już pisane na forum - opcja "szukaj"

). Co prawda wszystko to powinien być w stanie zdiagnozować dobry mechanik, ale ja się nawet nie łudzę bo znam życie i wiem jak jest... A mogę się założyć, że połowa (jak nie więcej) mechaników popatrzy, postuka-popuka i na tym się wielka "diagnostyka" zakończy. Dlatego ja mam zamiar to draństwo wymienić razem ze sprzęgłem, kiedy przyjedzie na to czas i już nigdy więcej tam nie zaglądać. Ale to ostatnie, to tylko moja subiektywna opinia i ostateczna decyzja w tej sprawie należy oczywiście tylko do Ciebie
Ps: Przepraszam za post pod postem.