W ogóle to żadnego samochodu nie powinno się zapalać na pych bo ma to negatywne skutki np. na sprzęgło czy układ napędowy jak i również może skutkować przestawieniem się faz rozrządu (chociaż na łańcuszku jest mniejsze prawdopodobieństwo), lecz w silnikach wysokoprężnych bardziej się odradza tego typu zabiegi! Tzn. nie mówię, że musi się coś zepsuć od razu bo na pewno większość osób już odpalała tak samochód i dalej ich auto jeździ

ale istnieje ryzyko takich "powikłań"
Lepiej zaopatrzyć się w przewody/kable i "podkraść" komuś trochę prądu

Lecz jak to jest już Twoja ostatnia deska ratunku to jak kolega wyżej wspomniał puszczaj powoli sprzęgło!