Plyn chlodniczy pod wplywem temperatury zwieksza swoja objetosc... jak przelales ponad max plynu to poprostu zawor ci naddatek wywali i tyle..
Co do plywaka jak odpalisz / wolno podchodzi ... bo wolniej sie nagrzewa i wolniej zwieksza swoja objetosc z racji tego ze na zewnatrz mamy sybir.
na zimnym silniku powinnes miec plynu chodniczego tak na 1/2 ( miedzy max a min ) ale blizej minimum

Problem powinien ustapic...
Polecam tez sprawdzic w jakims warsztacie ( chyba ze masz sprzet ) jaka tak naprawde jest temp zamarzania twojego plynu .. jesli juz jest tam 2 lata mogł sie skonczyc ... ja zalalem petrygoQ orlenu niby -22 a po sprawdzeniu mial -20 ( nowy plyn !!) ..ten twoj moze sie juz klasyfikowac do wymiany przy wiekszych mrozach moze geściejszy sie robic lub jakis taki kiślowaty
