BMW Sport

Witam wszystkich, mam problem z odpaleniem... zaczne od poczatku. Kupilem lekko rozbita e46 320 d 2002r mechanik poskladal wszystko i bylo ok. Nie bylo problemu z odpaleniem. Wymienilem poduszki i chcialem sie przejechac, zobaczyc jak auto chodzi i nagle podczas jazdy w kabinie zaczelo cos "tykac" tak jakby auto bylo na awaryjnych... uznalem ze ten typ tak ma bo nieraz slychac dziwne odglosy z nawiewu i myslalem ze przejdzie ale odrazu do tego "tykania" dolaczylo sie jakies "pikanie" jakbym jechał na hamulcu ręcznym.... (sory za nazewnictwo ale inaczej sie tego nazwac nie da )... jakby tego bylo malo to wlaczyl sie klakson i po 5 metrach auto zgaslo i nie moge odpalic...Rozrusznik kreci ale nie pali W aucie dolozony jest jakis chinski alarm z pilotem i auto otwiera sie z tegoz gadzetu a nie z kluczyka. 2 kluczyka nie mam... Co o tym sadzicie...? bo wyglda na to ze ukradlem swoje auto... Da sie z tym cos zrobic czy tylko ASO?

wygląda to na anty napad,szukaj ukrytego włącznika,albo wciskaj przyciski na kokpicie może ktoś podłączył pod oryginalny jakiś przycisk.

no w sumie jest jakis dziwny przycisk koło tej wajchy od regulacji kierownicy... lece sprawdzic...

No i sie wyjaśniło... zadzwopnilem do znajomego i podpowiedzial mi zeby wciskac przycisk ASC i powinno pomoc i rzeczywiscie pomoglo...taki banał a tyle nerwówPanorafix dzieki za pomoc pozdrawiam

wciskac czy przytrzymac jakis czas wcisnietego ? i jaki to czas ?

Wygladalo to w ten sposob... przekreciłem kluczyk na zapłon, zaczeło sie "tykanie" jak na awaryjnych i wtedy wciskałem przycisk "ASC" bodajze przy 3 razie przestał wydobywać sie ten denerwujący dźwiek i odpaliłem auto. Jak narazie odpala ale musze jeszcze zrobić pare km by mieć pewność czy ten problem skończył sie definitywnie czy tylko chwilowo