Czesc. Posiadam samochod E46 328 sedan od 3 lat i ostantio cos zlego sie chyba z nim dzieje :S
Otóż przy porannym odpalaniu , gdy przekrecam kluczyk to przez okolo 5-6 sekund slychac lekki pisk/gwizd z okolic maski. Obroty nie faluja ani samochod sie dlawi. Wszystko jest tak jak zawsze bylo czyli samochod normalnie przyspiesza. NIe mam instalacji gazowej.
Dziwne jest to , ze to dzieje sie tylko na zimnym ten leciuki gwizd i trwa to krotko. Gdy np zgasze samochod po 1min i odpale ponownie to problem juz nie wystpuje. Dzieje sie tak tylkko po kilkunastu godzinach czyli jak silnik jest calkowicie zimny.
Mam jescze 2 pytanie. Tydzien temu wymienilem olej w samochodzie i przez mala nie uwage moje dziecko jak wlewalem olej przewrocilo mi lejek i okolo 50-100ml sie wylalo pod maske w okolice dolotu i okolice (nie wiem czy to sa sondy). Oczywiscie to co siegnolem to wytarlem z tego oleju. Nastepnie odpalilem samochod i przez okolo 45min zostawilem samochod zeby sie ten olej wypalil . Lekki dymek lecial. Czy moglo sie cos stac. I to wlasnie o tego momentu czyli na 2 dzien zaczely sie te poranne gwizdy .piski ktore sa bardzo krotkie ale ja sie boje ze moglem cos zrobic. Wie ktos jak moze mi pomoc
