BMW Sport

witam wszystkich


mam taki problem.od niedawna zauwazylem ze po odpaleniu na zimnym czusc mocny swąd spalin(spaliny sa gryzace !!).na dodatek po rozgrzaniu od zapalenia i ruszeniu zwawiej widac kopcenie,najgorzej jak sie ze swiatel rusza dobrym butem to wtedy pojawia sie baczek NIEBIESKI z tylu i pozniej jest juz ok.niby nawet po rozgrzania w nocy w swiatlach innych samochodow widac ze jak przyciskam to widac przydymienia ale raczej nie jest niebieskie.wymienialem niedawno,filtry,olej,calą nowa odme.

czy to moze byc wina wtryskow???leje paliwo z najwyzszej polki.przebieg 235tys km.

Ja w swoim aucie mam podobnie spaliny są gryzące, lecz nie ma oznak dymienia wymieniłem olej filtry odmę wyczyściłem egr oraz cały kolektor ssący myślałem że pomoże jednak bez zmian, przeszkadza mi to ponieważ w garażu przed zgaszeniem czekam 30 sek aby turbina się schłodziła i po wyjściu z auta można nie mal się udusić, byłem u mechanika powiedział że to normalne niby w tych silnikach że wina jest w jakimś zaworze ekologiczny ale to nie usterka więc się tego nie naprawia tylko czasami się go zaślepia (wydaje mi się, że miał na myśli egr z którym zrobiłem porządek więc powinno być ok ale nie jest moze zaślepienie egra by pomogło?) Jeśli ma ktoś inne sugestię proszę o pomoc.

Po odpaleniu na zimnym to się zgodzę śmierdzą i gryzą,ale jak się rozgrzeje to nawet pachną i mają słodki zapach

z tym słodkim zapachem to mam tak w golfie IV z silnikiem benzynowym, no niestety nie mam tak u siebie w buni 320d pytanie dlaczego wracam z trasy, więc silnik jest maksymalnie rozgrzany chwile popracuje w garażu, a spaliny są naprawdę duszące co jest nie tak i jak to ewentualnie doprowadzić do porządku? dodam tylko, że wcześniej miałem seata toledo 1,9 TDI 110 kM i nie miałem takich obiawów, dodam też, że auto mam już prawie dwa lata i tak było od samego początku

proponuje sprawdzić szczelność układy wydechowego, puszke - łącznik drgań

ja na waszym miejscu spróbowałbym zaślepić egr

ale niebieskie spaliny to zły objaw może być turbina

jednak w pierwszym i drugim przypadku zacząłbym od zaślepienia egr niestety samo czyszczenie jak widać może nie przynieść pozytywnych efektów
pozdrawiam

Mam ten samo problem...smrod ze nie idzie wyrobic Z tym ze nie mialem w mojej mocy.Pojechalem do serwisu Boscha i okazlo sie ze szusty wtrysk jest padniety Po wyczyszczeniu wtrysku ultra dzwiekami moc wrocila ale smrod zostal, z tym ze czasami silnik nierowno pracuje, co jest objawem tego wtrysku.Powiedzieli mi w serwisie przed wyczyszczeniem ze nie daja gwarancji na to ze wtrysk bedzie dzialal poprawnie i najlepiej bedzie wymienic wtrysk.Teraz jestem w trakcie szukania takiego wtrysku bo okazuje sie ze do 330D nie jest tak prosto dostac...chyba ze w serwisie ale w serwisie cena odrzuca.... Tak wiec umnie jest do wymiany wtrysk, ale umnie dodatkowo przebiera w obrotach glownie jak jest zimny, dymi jak u Was i smierdzi tez.Czy powymianie wtrysku bedzie poprawa tego nie wiem...jak dostane wtrysk i wymienie dam znac.Ale jesli Wam przydymia na niebiesko jak umnie to cos jest z mieszanka nie tak i moze zasadne byloby podjechac na sprawdzenie wtryskow.Pozdrawiam

Jeśli chodzi o szczelność układu.. jak wymieniałem wieszaki zauważyłem taka malutką dziurkę na schemacie okolice odcinka oznaczone liczba 2 http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=18&fg=10 być może jest ich kilka i nie tylko w tym miejscu dobrze byłoby zdemontować wydech i pospawać go nawet ze względów estetycznych i na pewno to zrobię jak znajdę chwilę ale moje pytanie czy te duszące spaliny to właśnie przyczyna tych dziurek..? które fakt faktem powodują jakoś nie szczelność

w tym cały mankament, że nie mam problemu z dymieniem a tym bardziej na niebiesko tylko właśnie dlaczego spaliny tak śmierdzą to mnie zastanawia i irytuje powiem szczerze, wyczyściłem egr i cały układ dolotowy bawiłem się cały dzień i liczyłem na efekt że duszące spaliny ustaną bez rezultatu myślałem o zaślepieniu egr chociaż jestem człowiekiem przekonania że jeśli coś jest tak jak fabrycznie i wolałbym żeby tak zostało ale jeśli to miałoby pomóc z tymi spalinami zaślepię egr..

A co z paliwem?Między nami to pracuję na stacji i często zdarza się ,że jak paliwko ma za dużo bio to to może szczypać w oczy.Ale generalnie szukał bym przyczyny w katalizatorach.

Może w tych silnikach taki zapach spalin to norma bo u mnie tak samo dziwnie śmierdzą a miałem juz diesle stare i nowe.

tlumnik i inne bajery niby dziurawe raczej odpadaja.dzwonilem do Radomia do pewnego bardzo znanego i cenionego eletronika-mechanika i powiedzial ze to wina wtrysków!!mowi zeby jezdzic narazie a robic dopiero jak sie mocno pogorszy,czyli ciezko bedzie palil i mocno dymil.wtedy REGENERACJA WSZYSTKICH WTRYSKOW razem z jakas tam listwa.koszt:ok 2500zl.

dziwne,dzisiaj na trasie zapierdzielalem na maxa i jest ok.nie trzesie na jalowym itp.
wydaje mi sie ze ten mechanik sie nie myli,bo robia samochody nawet dla serwisów i naprawde chlopak sie zna-rozwiazal moj problem z klima w ok pół godziny,a inni sie meczyli i meczyli.....

ten zapach ma cos w sobie ropnego,ale jest taki gryzący,przenikliwy...sam niewiem,denerwuje mnie ta bunia,no ale frajda z jazdy nie do opisania..

Jeśli chodzi o układ wydechowy w moim przypadku mam kilka zastrzeżeń do niego i w najbliższym czasie zamierzam z nim powalczyć ale czy to pomoże? co do egr i układu dolotowego czysty jak łza 2 tyg temu jak z nim solidnie walczyłem pozostaje kwestia zaślepienia zaworu czy pomoże? Mam przelot 186 tyś udokumentowany książką, a więc raczej prawdziwy i już byłby problem z wtryskami gdzie ludzie mają większe przeloty i jest ok z tym, że na to raczej reguły nie ma, ale jest dużo ludzi co mają problem z tymi spalinami dodam, że jeśli to wtryski, a objawem może być ciężkie odpalanie to takiego objawu też nie mam zamierzam pojechać z tym do zaufanego mechanika, który w servisie BMW pracował 7 lat z tego co powiedział model e46 zna od podszewki może będzie znał odpowiedz na tajemnicze pytanie Czy podłączenie pod kompa może wykazać jakiś błąd z tymi spalinami? Co do paliwa tankuję tylko w Orlenie i raczej miałbym zaufanie, ale wiadomo to Polska każdy kombinuje jak może i nie zdziwiłbym się jakby w ON było tylko 30% ON a reszta woda Dodam, że zapach tych spalin jest naprawdę irytujący

ciekaw jestem co ten mechanik powie???jak bedziesz cos wiedzial to daj znac.
nie mam problemu z odpalaniem.

Ja też jestem ciekawy przed weekendem majowym pewnie nie wyrobie się pracuje do 18 a zakład u tego mechanika czynny do 17 codziennie a w soboty w ogóle nie pracuje nie pasuje mi to ale coś wykombinuję jak tylko będę miał jakieś wiadomości dam znać.

inny mechanik powiedzial mi ze w takim dieslu znajduje sie jakis filtr czastek stalych czy cos takiego.powiedzial zeby dobrze pogonic az do odcinki i pewnie bedzie ok,bo sie cos tam zbiera ze spalin,szczegolnie po zimie i wolniejszej jezdzie i trzeba raz na jakis czas przegonic dobrze.wtryski mowi ze raczej nie. ale....to tylko samochod.

Ja może opowiem coś ze swojego doświadczenia z dieslami.
Po pierwsze służbowa octavia, którą jeździłem jakiś czas ja, trochę mój ojciec. Samochód od nowości w firmie. Zapach spalin był taki powiedzmy normalny dieslowski, dopóki nie zaczęły się problemy z turbo (po przejechaniu ok 240tys km). Gdy problemy zaczęły się czuć było gryzący zapach. Po regeneracji turbo powrócił dawny zapach spalin.
Po drugie vw golf, którym jeździłem, zapach typowy dieslowski, teraz samochodem jeździ moja mama, turbina do regeneracji (ale prawdopodobnie uda się ją uratować za jakieś 400 zł - wyciągnięcie i dobre przeczyszczenie), jest cała już brudna i czuć ten gryzący zapach. Gdy zaczęły się problemy z turbo pojawił się ten brzydki zapach.
e46 320d przed FL moje byłe - było czuć zapach, ale wszystko było ok, samochód sprzedałem więc nie wiem co dalej z nim jest, dodam, że przyspieszał elegancko, ale coraz to większa turbo dziura się robiła w granicach 2000 obr/min
e46 320d przed FL, jak w garażach odpali to nie mogę tam przebywać, śmierdzi paskudnie, gryzie zapach, auto jego wydaje dziwne odgłosy, wydaje mi się, że ta turbina mu już ledwo zipie...

więc posprawdzajcie czy w turbinie nie ma czasem oleju, w układzie wydechowym też

panowie,z tym snierdzeniem spalinami to i w mojej 330XD tak jest niestety na postoju smierdzi.przyczyna popekany kolektor wydechowy niestety wiec i u was jezeli macie te stalowe jak i u mnie to moga byc przyczyna smrodu.jezeli chcecie to moge zalaczyc fotke kolektorka;ktory u mnie popekal,ale malo tego kanaly w srodku sie rozlecialy,i na moje szczescie blaszki byly dosyc duze i zatrzymaly sie na laczeniu kolektora z turbina,o maly wlos i turbina by sie sypnela jakby wlecialy do srodka wyciagniecei kolektora nie jest prosta operacja poniewaz nie ma tam miejsca,aczkolwiek mi sie udalo wiec radze wziac lustereczko dobre swiatlo i obejzec dobrze kolektor

Prosiłbym o załączenie foto.. co do wyjęcia że tak zapytam nie mądrze wyjąłeś go całkiem? i jest teraz bez niego czy jak? a co najważniejsze czy po takiej modyfikacji przestało Ci śmierdzieć..?