BMW Sport

Witam serdecznie. Mam swoją E46 z 2001 330i od 2 miesięcy i ogólnie jestem zachwycony tym autem, niemniej sprawdzaja sie pogłoski ze E46 bywaja kapryśne.

Moja ma następujący problem. Włączam Xenony, poziomują się, działają. Ale jak zaczne gdzies cisnąć i wpadne mocno w zakręt z garbem to potrafi mi xenon zgasnąć o czym informuje mnie kontrolka na zestawie wskaźników. Jak wyłącze silnik i włącze od nowa xenon sie zaświeca i dziala jak gdyby nigdy nic. Dzieje sie tak tylko jak jest duze chwilowe przeciążenie działające na auto. Co to może być? jakies wtyki zaśniedziałe? czy przetwornica siada?

miałem podobnie, jeden ksenon mi migał i gasł po jakimś czasie, jak wyłączyłem i włączyłem światła to zapalał się, do tego jeszcze tragicznie światła mi świeciły. Po lekturze forum myślałem, że to starter, wyjąłem żarnik i okazało się, że był słabo zamocowany, do tego była to jakaś chińszczyzna. Kupiłem nowe żarniki i teraz jest bajka, dobrze świecą i już nic nie gaśnie.
Jeśli gaśnie Ci tylko jednen to najlepiej zamień żarniki miejscami i sprawdź czy nadal będzie to samo, jesli tak to pewnie starter albo przetwornica.

właśnie zawsze mi gasł prawy [dwa razy] a dzis po przeleceniu slimaka lekkim boczkiem zgasł lewy... wiec pewnie te cholerne przetwornice... sprobuje pozamieniac, dzieki wielkie za informacje!

Koledzy mam podobny problem tylko ze mi mruga lewy xenon, zauważyłem ze jak kilka wyłączę silnik a nie jak powinno się ze najpierw światła a potem silnik to zaczyna mi mrugać lewy xenon, nie wiem jakie to ma znacznie ale jak robie ze najpierw światła a potem silnik wszytko jest ok

a to trzeba najpierw światła? nie wiedzialem nawet... fakt ze 90% przypadkow gasze najperw swiatla, ale zdarza mi sie swiatla z zaplonem gasic i zapalac...