Witam
Od dluzszego czasu chodzi mi po głowie swap z obecnych 2l manual na 4l automat .. benzyna oczywiscie
Od razu chcialbym uprzedzic ze nie interesuja mnie posty typu : mogles kupic od razu 4l, dlaczego taka duza zmiana, pomysl o sprzedaniu auta i kupnie drugiego. Wiele czynnikow decydowalo 2 lata temu ze kupilem to co kupilem a teraz wiele zdecydowalo ze chce zrobic swap.
Przez chwile zapal ochlodzila mi wiadomosc o calkowitym koszcie swapa----ok 6 tys zl....
Ale od myslenia glowa nie boli wiec wpadl mi do glowy taki oto pomysl...
Znalazlem (przykladowo) anglika 97r kombi w automacie 4l za ok 5 tys zl ... z tego co wiem mozna znalezc nawet taniej .....
Przekladam z anglika silnik 4l, oraz cala niezbedna reszte do mojej budy. Moj silnik wkladam do budy anglika ...
Anglika trzeba by oczywiscie sprzedac wiec robie przekladke w angliku.
Tu potrzebowalbym tylko przekladki " mechanicznej" bebechy jestem w stanie zrobic sam, takze koszt bylby napewno mniejszy.
Dodatkowym "urozmaiceniem" calej operacji jes fakt ze mam instalacje lpg ktorą w polowie trzeba bedzie wymienic pod silnik 4 l, a to co zostanie zainstalowac do "przelozonego" anglika i oczywiscie uzupelnic ....
Co o tym myslicie ?? jest sens to robic czy dac sobie spokoj , dojezdzic ile sie da na 2 l i zbierac kase na m5

???
pozdrawiam