ja miale raz taki przypadek w e36 z M52, silnik starsznie si egrzal, oczywiscie zaraz wylaczylem autko no i do mechanika, objawy mialem takie, ze gorny waz od chlodnicy byl goracy troche napuchniety, a dolny zimny. Sam jako mgr inz. i do tego technik mech. poj. sam. stawialem na termostat no ale pan mechanik odrazu chcial sciagac glowice i juz rzucal kosmiczne kwoty tzn. od tysiaca w gore co na taka wioske jak pila to wygorowana cena, chcoiaz mechanik niby "z renoma". Mialem wowczas maly dolek finansowy, wiec na moje szczescie nie oddalem "fachowcowi" autka. Zaciagnelem auto do siebie do garazu, wymontowalem termostat, zabralem sie za sprawdzenie go. Przy podgrzewaniu opalarka sie otwieral, juz bylem zalamany

ale znajomy rzucil haslo, ze nie wiadomo jednak przy jakiej temp. sie otwoieral. No to zamowilem ten termostat w sklepie, jakis zamiennik. Na nastepny dzien ze znajomym, podeszlismy do garazu z termostatem i 0.7 łychy

no i do roboty. Spuszczenie plynu, wymiana termostatu, uzupelnienie plynu i odpowietrzenie ukladu zajelo nam dobre kilka godz., prawie caly dzionek

Przydal sie do tej pracy laptop i forum
WWW.BMW-SPORT.PL 
inaczej z odpowietrzeniem chyba bysmy sobie nie poradzili. Autko chodzi ladnei do dziaij czyli bedzie z roczek, nowy wlascicel do tej pory nie mial klopotow z ukl. chlodzenia. A morał taki dla Ciebie
karol2522, ze glowice zrzucaj w ostatecznosci, najpierw sprobuj doprowadzic ukl. chlodzenia do porzadku, czyli pompa, termostat, odpowietzrenie. Koszta niewielkie w porowanniu do sciagania glowicy. Jezeli to nie pomoze no to wtedy

sciagasz glowice i wymeiniasz uszczelke. A pieniazki wydane na doprowadzenia ukl. chlodzenia do porzadku zwroca sie w przyszlosci, bo w BMW sprawny ukl. chl. to podstawa.