BMW Sport

Witam

W moim e46 325i automat 2005r 120tyś. Zaczelo mi cos pukac.
Strzelam na prawy tyl ale moze to byc tez srodek tyl.
Puka od 40-80 kmh
Puka oczywiscie zmiennie od predkosci.
Puka jak dzięcioł w drzewo. Czyli bez szumow gwizdow itp.
Ale po 80 cichnie albo ja juz nie slysze od szumu opon (ale mam ciuchutkie opony)

Dodam ze łożysko bylo wymienione dopiero co jakies 10tys km temu na oryginalne FAG jesli dobrze mówie. Przy okazji czujnik abs/dsc byl wymieniony. Po wymianie wszystko chodzilo idealnie. Takze łozysko bym chyba wykreslil.

Bombli na oponie szukalem i raczej nie mam.
Tarcze i klocki zdrowe.
Puka niezaleznie od drogi czyli pracy zawieszenia
Puka niezaleznie od skrecania czyli docisku strony.
Co to moze byc??? Pomocy bo to jest bardziej wkurzajace niz technicznie martwiace.

Pozdrawiam

przepraszam....puka już od startu, przed chwilą dosłownie jechałem i od 5kmh słyszac delikatne wolniejsze dużo pukanie.

U mnie tak miałem, jak linka od ręcznego była luźna. Wystarczyło zaciągnąć ręczny na 1 "ząbek'' i już było ok. ---> Oczywiście później hamulec naciągnąłem.

I objaw taki sam - Częstsze pukanie wraz ze wzrostem prędkości.

EDIT: U mnie nie było to zbyt głośne, aczkolwiek denerwujące.

a może to wał?

Sprawdź dla bezpieczeństwa czy masz koła dokręcone dobrze, kolega tez sie głowił co mu stuka i sie okazało ze ktoś chciał mu felgi ukraść i zatrzymali sie na śrubie zabezpieczającej, a on jeździł na 1 śrubie ! (zabezpieczającej)a w drugim kole były juz poluźnione śruby.

Noi jedź na trzepaki niech sprawdzą ci zawieszenie, może tuleje progowe? może tuleje sanek.