BMW Sport

Czytam ten topic i zastanawiam sie, skad przekonanie, ze kobiety najchetniej jezdza czyms gabarytow wozka na zakupy?

pzdr
GreenEvil

Kobieta musi jeździć serią 7!

bo za 5tys to Sklasy nie kupisz:)

Jasne, ale jak czytam o corsach, puntach, yariskach i innych maluchach z silnikiem 1.0 to zaczynam podejrzewac, ze mocno nie lubicie swoich lepszych polowek

a za 5-6 tysi daje sie znalezc samochod o gabarytach samochodu z silnikem, ktory ta mase pociagnie.
Strzelam troche w ciemno - Astra, Corolka, Lanosik ? (nie znam dokladnie cen, ale oscyluja w podanym zakresie)

pzdr
GreenEvil

Hehe, o tym samym pisałem kilka stron temu

nie wierzę w sprawne auta za 5-6 tys zł... z reguły w ciągu roku (nie licząc eksploatacji) kosztują min. drugie tyle...

Niech ten co kocha kupi STARA

A z tego to przekonanie,że same tak chcą.

no "aleś" wymyślił
Po prostu nie każdego stać na jakiś tam samochód. Moja sąsiadka jeździ 318d seri 1, bo jej tatuś na 18 kupił

Nie koniecznie. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz dobre auto ktore dlugo pojezdzi. Zauwaz ze naprawy kosztuja troche mniej niz w bmw a i czesci tansze. Do tego jesli nie masz klimy to jak ona ma sie zepsuc? itp. Niedlugo ja bede musial poszukac czegos dla swojej buby i w gre wchodzi cos z grupy VAG z silnikiem 1.9 tdi 90km. Jak starczy kasy to a3, jesli nie to golf 3 albo ibiza 2.

Co do tego o czym pisza greenevil i Kyo to pogadajcie sobie z kobietkami na temat samochodow ktorymi by chcialy jezdzic. Na pierwszym miejscu jest design, chca zeby bylo male ale 4d, kolor jest to niezwykle istotna sprawa. Do tego musi wszystko lekko chodzic (kierownica, biegi, pedaly, reczny). Z perspektywy faceta dodam ze szukajac auta dla zony bede bral cos malego bo moja lubi o cos zahaczyc, nie wozi nic duzego wiec rozmiar ma drogozedne znaczenie. Musi to byc popularny model zeby np zderzak i maske dostac bez problemu i to najlepiej w kolorze Silnik koniecznie w dieslu, malo palacy, tanie latwodostepne czesci, moc ma drugorzedne znaczenie wiec nie przkreslam silnikow SDI. Rozwiazania techniczne ktore pozwola mi samemu zajac sie serwisem przynajmniej w takim stopniu w jakim zajmuje sie moim BMW. Koniecznie klasyczne zawieszenie, fajnie jakby blachy mialy solidny ocynk, z wyposazenia koniecznie abs, wspomaganie, mile widziana klima oraz np alcantara (skora raczej nie).

Nawet sie zastanawialem na zostawieniem mojej lejdi swojej e36 ale to autko malo poreczne na miasto (w porownaniu np do astry czy glofa), duzo pali a serwis kosztuje sporo wiecej niz auta ktore wyzej opisalem. Skrzynia biegow wymaga silniejszej reki (wsteczny) no i w zime trzeba byc ostroznym. Zawias jest za niski i nie mowie nawet o wjezdzaniu na kraweznik ale w zime jest po prostu trudno wyjechac.

Ja cenie sobie BMW ale mam swiadomosc ze dla wiekszosci kobiet autko w ktorym ja dobrze sie czuje, bo jest szybkie, przestronne i swietnie sie prowadzi jest w ogolnym odczuciu taka wieksza corsa ktora trudno zaparkowac. Do tego wszystko kosztuje tu 2-3x wiecej a w zime latwo sie rozbic.


Chyba 118d. Pociesz sie tym ze ona nie odczuwa w tym autku takiej radochy tak Ty w e36

oj sorki 118d ...jak w e46

Moja dziewczyna uwielbia BMW ale patrząc jak sobie radzi za kółkiem to nie ma opcji żebym ją samą na miasto wypuścił w czymś mniejszym niż wyliftowany krótki patrol albo chevy suburban - to są idealne auta dla soccer-mommies
To tak w kwestii wyboru damskiego auta - żadne mikro pudełka, ma być wielkie żeby się nie bała jeździć.

Ja planuje kupić dla swojej E30 cabrio gdzieś w środku lata lub pod koniec.
Oczywiście za takie pieniądze wiadomo że będzie dużo do zrobienia, ale to właśnie jest fajne

Żona znajomego jeździ mazdą 121 z otwieranym dachem, naprawdę fajne autko dla kobiety. Jak otwierasz drzwi to mruga migaczami, ma spory bagażnik w razie zakupów, a silniczek jest naprawdę dynamiczny. Do 60km/h to można nawet z BMW próbować, powyżej nie jest już tak fajnie, ale naprawdę śmiga, do miasta ideał.

I jeszcze powiesz, ze nie kupuje sie aut na F .



Mam w domu punto II 2000r od nowości i ani śladu rdzy, zapala o 1 strzalu. Sie dba sie ma, oczywiscie uzytkowane rozsadnie bo 1.2 to 1.2 a nie bolid.

no tak to my mamy sie bac
tez bym swoja babe widzial w bardzo duzym aucie-dopoki kocham ma byc bezpieczna
potem to moze smigac maluchem

Dokładnie
Życie ukochanej osoby jest najcenniejsze i też swoją kobietę bym najchętniej widział w X3/X5.

Myslenie na poziomie podstawowki,a potem propozycja

Bo Lanos to dużo lepszy pomysł niż krosta.

Był już kiedyś taki temat poruszany na forum.

Ja bym proponował Impreze GA, ew legacy.

W tym zakresie cenowym nie wiem czy można kupić coś lepszego.
Ktoś znajdzie e36 lub e34 ale to będą parchy jakieś.
ew. Starego Civica jeszcze można znaleźć (ale szczerze wolałbym legacy)
Chociaż sobie poradzi w zime i nie będzie skrzyżowań blokować ruszając (nagminna sprawa wśród kobiet).

Pozdrawiam,
Tomek