Balem sie przyznac do tego publicznie na forum (moze ze wzgledu na takie dyskusje) ale chyba dobry miesiac chorowalem na takiego Jaga:)
Chcialem sprzedac swoje auto i kupic takiego 3.0 w przedlifcie. Ogolnie mozna kupic tego w ktorym juz lapy maczal ford ( i wiem co mowie bo to nie jest to samo auto co stare Jaguary ) na pytanie czy latalem to tak mialem niejednokrotnei przyjemnosc latanie xj8 czarnym na czerwonych skorach ladnych pare lat temu jeszcze prawka nie mialem.
I teraz pytanie cyz jak kupie takie auto to sie nie wje... w bagno czy kupic nowsza bude z np 99r czy starszy model ogolnie te stare sa fajne bardzo dobrze wykonane tylko w srodku troche komuna;/
Ale jednak kusi bo tego jest malo i a kupic to mozna za smieszna jak na ta marke kwote.
Tylko jak BMW mi sie wysypie to zrobie to sam i do czesci tez mam dostep a do niego to nie wiem
