Cześć

Czytając pewną naukową gazetę natrafiłem na ciekawy artykuł i postanowiłem go lekko streścić - może też kogoś zainteresuje
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bez powietrza, wody i pożywienia ludzkie życie jest niemożliwe. To wiedzą wszyscy. Istnieje jednak jeszcze jeden element niezbędny do przeżycia, który jest tak samo ważny, mimo że nie możemy nim oddychać, nie możemy go jeść czy pić, a na dodatek wytwarzamy go sami. Sen.
Co ciekawe, na skali czynników koniecznych do życia zajmuje on trzecie miejsce. Bez tlenu umieramy średnio po 5 minutach. Jeżeli jesteśmy pozbawieni wody śmierć na skutek odwodnienia następuje w ciągu czterech-pięciu dni. Bez jedzenia jesteśmy w stanie przetrwać ok. 60 dni. Brak snu powoduje zaś śmierć po upływie dziesięciu do czternastu dni.
ANATOMIA BEZSENNOŚCIZaczyna się dość niewinnie: od silnego uczucia zmęczenia. Charakterystyczne jest to, że występuje ono już w pierwszą bezsenną noc między godziną trzecią a piątą ranem. Przyczyną jest produkcja przez mózg różnych substancji semiochemicznych, które sygnalizują, że teraz konieczny jest sen. Jeżeli przetrwa się tę fazę, zjawisko braku snu zaczyna się na dobre. Dochodzi do całej serii fizjologicznych i neurologicznych nieprawidłowości i awarii systemów organizmu. Początkowo zwodzić może uczucie euforii, wywołane silniejszym niż zazwyczaj ukrwieniem ośrodka emocji w mózgu. Powstrzymanie się od snu zostaje tam odnotowane jako sukces, dlatego wytwarzane są hormony szczęścia.
Już po jednym dniu bez snu temperatura ciała lekko spada, człowiek zaczyna odczuwać dojmujący chłód. Serce zaczyna bić szybciej, a układ odpornościowy ogranicza swoją wydajność produkując coraz mniej leukocytów (białych krwinek). Wydajność pamięci krótkotrwałej spada do ok. 60 procent.
Z nastaniem drugiej bezsennej nocy fizjologiczne skutki braku snu stają się jeszcze silniejsze. Czas reakcji i kontrola nad ciałem spadają do takiego poziomu, jak u człowieka z
0,85 promila alkoholu we krwi.Rośnie ciśnienie krwi, a z tego powodu twarz nabrzmiewa i wydaje się napuchnięta. Organizmowi zdarza się co jakiś czas popadać w stan mikrosnu, nazywanego również snem sekundowym. Trwa to zazwyczaj od jednej do trzech sekund.
Mikrosen jest pierwszą oznaką kapitulacji ciała i mózgu przed brakiem snu.
CO SIĘ DZIEJE, GDY NIE ŚPIĘ PRZEZ 24 GODZINY?- układ immunologiczny zaczyna tracić wydajność. Na skutek tego gwałtownie wzrasta niebezpieczeństwo zachorowania,
- zdolność zapamiętywania zmniejszyła się już o 40 procent,
- odczuwalne zakłócenie rytmu produkcji męskiego hormonu płciowego, testosteronu i jego żeńskiego odpowiednia: estrogenu. Ochota na seks stale maleje,
- czas reakcji ulega podwojeniu. Człowiek ma wrażenie, że rzeczywistość przyspiesza.
CO SIĘ DZIEJE, GDY NIE ŚPIĘ PRZEZ 36 GODZIN?- drastycznie spada poziom reakcji: jesteśmy wtedy mniej więcej 4x wolniejsi niż po przespanej nocy,
- mocno wzrasta gotowość do podjęcia ryzyka,
- światło dnia wydaje się zbyt intensywne, odgłosy brzmią nienaturalnie głośno,
- ból głowy.
CO SIĘ DZIEJE, GDY NIE ŚPIĘ PRZEZ 48 GODZIN?- obraz jest lekko rozmazany, objawy odpowiadają zawartości
1,5 promila alkoholu we krwi,- mięśnie i stawy przesyłają do mózgu sygnały bólu,
- zmniejszenie przez trzustkę* produkcji insuliny,
- dreszcze.
*Trzustka: 6 dni bez snu może wywołać pierwsze objawy cukrzycy typu 2.
CO SIĘ DZIEJE, GDY NIE ŚPIĘ PRZEZ 72 GODZINY (I DŁUŻEJ)?- poważne zaburzenia psychiczne (przekonanie, że jest się kimś innym),
- spada zdolność rozpoznawania kolorów,
- halucynacje,
- co częstsze występowanie mikrosnu (ok 6 sekund),
- urojenia (po takim czasie jedna z badanych osób sądziła, że do kawy dosypano jej narkotyku. Inne uważały, że ktoś usiłuje je podstępnie zabić),
- lekkie drżenie i uczucie odrętwienia rąk i nóg.
Po 96 godzinach brak snu uznawany jest za torturę, ponieważ najpóźniej wtedy występują wszelkie nieprzyjemne reakcje fizyczne i psychiczne. Od tej chwili mogą również pojawić się długofalowe uszkodzenia, np. trwałe zaburzenia snu i zmiany osobowości. Brak snu może być śmiertelny, gdy trwa od 10 do 14 dni.
Najdłuższy udokumentowany stan czuwania, który nie pozostawił po sobie utrzymujących się następstw trwał 266 godzin, a odważył się na niego Brytyjczyk Tony Wright.
CZY MOŻNA ODZWYCZAIĆ SIĘ OD SPANIA? NIEWIDZIALNA BROŃ US ARMYEksperci szacują, że gdyby dało się ograniczyć potrzeby snu do dwóch godzin dziennie, można by zmniejszyć liczebność US Army nawet o 40 proc. bez utraty jej zdolności bojowej.
Czy jednak w ogóle możliwe jest zmodyfikowanie potrzeby nocnego odpoczynku? "W tym celu trzeba by przechytrzyć zegar biologiczny człowieka" - twierdzi Matthew P. Walker.
Istnieją już pierwsze dowody, że rzeczywiście jest to możliwe. Nasz naturalny cykl trwa 25 godzin, jest jednak codziennie korygowany przez słońce do 24 godzin. Impuls świetny dociera do włókien optycznych nerwu wzrokowego również przez zamknięte powieki, sygnalizując tym samym koniec pory spania i początek dnia. Jednocześnie światło hamuje w szyszynce wytwarzanie hormonu snu - melatoniny.
DLACZEGO W OGÓLE ŚPIMY? Większość naukowców jest zdania, że sen jest nam potrzebny do regeneracji ciała i "sformatowania" mózgu. Jeżeli jednak śpimy za mało lub wcale, to rejestrowane w ciągu dnia doznania i uczucia nie są przetwarzane, a jedynie archiwizowane w przewidzianych do tego celu obszarach pamięci. Także dlatego brak snu jest nie tylko jednym z najważniejszych źródeł popełnianych przez nas błędów, lecz również jednym z największych wrogów mózgu.
Źródło: Czasopismo "Świat Wiedzy" Wrzesień 2011.--------------------------------------------------------------------
Ja osobiście po 36-37 godzinach na nogach (prawie 20h za kierownicą) odczuwałem dreszcze, piekły mnie oczy i ogólnie byłem strasznie powolny.