można jeździć normalnie i dostawać ( przynajmniej ja tak mam a jeżdżę spokojnie po za ustawkami ) mandaty przykład z kilka dni temu jadę sobie spokojnie wtaczam się do miasta miajm znak teren zabudowany ( do prawdziwego terenu zabudowanego to jeszcze jakieś 1,5km ) to odpuszczam gaz i na luzie sobie zwalniam no i wyskakuje taki jeden bo 100 metrów za znakiem miałem 71 a nie 50 jak należy i pyta sie jeszczce mnie gdzie tak się spiesze co mu miałem powiedzieć, że jakbym sie spieszył to by mnie na radar nie dał rady złapać minąłbym w takim pędzie???

co nie znaczy, że u Nas jeździ banda idiotów, którzy w prawdziwym zabudowanym poganiaja ile fabryka dała ale najlepsze jest to, że takimi się nie zajmują bo prościej postawić się wkrzakach obok tabliczki jak w centrum łapać prawdziwe zagrożenia