BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 3 maja 2025, 15:10

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 20 czerwca 2007, 22:25 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 103
Lokalizacja: PoLeN :)
Moj rekord to 2100km bez snu :) jedynie male przerwy na cos do jedzenia i przyslowiowe "siku" heh... powiem tyle nigdy wiecej tego nie powtorze ... ostatnie 100km jechalem z oczami na kierownicy ... nawet pare razy zdarzylo mi sie zamknac oczy ale wtedy ratowala mnie moja dziewczyna pukajac i mowiac cos do mnie... na drugi dzien sprzatajac auto znalazlem jakies 20 puszek po redbulach cocacolach i roznych kawach... gowno to dalo bo i tak o malo nie wyladowalem na drzewie;/ niestety takie dlugie trasy robia swoje ... pierwsze 1500km szlem jak glupi i nie czulem zmeczenia ale potem jechalem juz byle dotrzec... nie polecam takich jazd! nic nie uchroni nas przed zasnieciem za kolkiem gdy czlowiek jest przemeczony... :cisza:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 czerwca 2007, 23:00 
Offline
Zacna persona forum

Posty: 1140
Lokalizacja: Pfaffenhofen(PAF)
Ja pracowałem w transporcie miedzynarodowym.Silnik mojego Mastera praktycznie nie gasł.Ogólnie uwielbiam jezdzic i nie czułem wielkiego zmeczenia ale jak juz sie pojawiało to RedBull szcznie pomagał.Jedynie kawa parzona.Jesli nie pomagała parzonka to zostaje jeszcze kawa parzona na Coca-coli.Pózniej juz tylko zostaje godzinka snu.Ale jak tu spac jak szef goni non stop????Raz wydzwoniłem jak wracałem z Anglii.30 km przded granica Holenderska.Dobrze,ze Belgowie maja oprócz barierek rozdzielajacych jeszcze wysoki kraweznik na autobanie.To był moment i koło w Masterze stało sie kwadratowe.Szok!!!!Najsmieszniejsze,ze wczesniej spałem godzine.Nie wiem jak to sie stało!!!!Kolega w Sprinterze obudził sie na naczepie tira pod Wrocławiem.Naszczescie przezył.Poducha go uratowała i to,ze wydzwonił bardziej srodkiem auta.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 czerwca 2007, 07:42 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 42
Posty: 2868
Lokalizacja: Opole
Moje BMW: 530iA
Kod silnika: M54B30
MateZ napisał(a):
Moj rekord to 2100km bez snu :) jedynie male przerwy na cos do jedzenia i przyslowiowe "siku" heh... powiem tyle nigdy wiecej tego nie powtorze ... ostatnie 100km jechalem z oczami na kierownicy ... nawet pare razy zdarzylo mi sie zamknac oczy ale wtedy ratowala mnie moja dziewczyna pukajac i mowiac cos do mnie... na drugi dzien sprzatajac auto znalazlem jakies 20 puszek po redbulach cocacolach i roznych kawach... gowno to dalo bo i tak o malo nie wyladowalem na drzewie;/ niestety takie dlugie trasy robia swoje ... pierwsze 1500km szlem jak glupi i nie czulem zmeczenia ale potem jechalem juz byle dotrzec... nie polecam takich jazd! nic nie uchroni nas przed zasnieciem za kolkiem gdy czlowiek jest przemeczony... :cisza:


jak zrobisz 4 tysiące bez snu to porozmawiamy ... jeżdze 4-5 nocy w tygodniu bez snu ... bo tylko po nocach jeżdze ... zaraz pewnie każdy napisze ze wciagam albo coś heh ...

_________________
[you] luknij na moją srebrną strzałe


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 czerwca 2007, 07:52 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Borsuk, wciągasz, albo coś... :zdziwko: :rotfl:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 czerwca 2007, 07:56 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 42
Posty: 2868
Lokalizacja: Opole
Moje BMW: 530iA
Kod silnika: M54B30
KotSylwester napisał(a):
Borsuk, wciągasz, albo coś... :zdziwko: :rotfl:


hehe wciągam kilogramy słonecznika :D ... i setki papierosów :P :hyhy:

_________________
[you] luknij na moją srebrną strzałe


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 czerwca 2007, 09:13 
Offline
Zacna persona forum

Posty: 2588
Lokalizacja: Dziki ZachĂłd
Moje BMW: 323i
Kod silnika: M52TuB25
Ile to razy budziłrm ojca w nocy jak jeździliśmy jeszcze rekinem do hurtowni... a przecież odcinek to było zaledwie 10 kilometrów. Byłem jeszcze mały: "Eee... tato, dlaczego jedziesz pod prąd? Tato? Tato!" A on zamknięte oczy, chrapnięcie, pobudka i powrót na pas. I tak na tym odcinku 10 km mogło zdarzyć się nawet 2 - 5 razy.

_________________
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 7 lipca 2007, 17:42 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 3138
Lokalizacja: Gliwice
Moje BMW: E61 535D LCI
Kod silnika: M57N2
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=164424
Borsuk domyslam sie ze jedzisz w jakims transporcie osobowym tak?

_________________
E36 320iA Sreberko ---> E46 330Ci ??? ---> E61 535D Gray
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 września 2007, 06:52 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 42
Posty: 2868
Lokalizacja: Opole
Moje BMW: 530iA
Kod silnika: M54B30
tomash86 napisał(a):
Borsuk domyslam sie ze jedzisz w jakims transporcie osobowym tak?


no dokładnie tak...

_________________
[you] luknij na moją srebrną strzałe


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 września 2007, 09:48 
Offline
Pierwsze kroki
Avatar użytkownika

Posty: 27
Lokalizacja: Zwoleń
Moje BMW: E39 540i
Kod silnika: M62B44
Borsuk napisał(a):
jak zrobisz 4 tysiące bez snu to porozmawiamy ... jeżdze 4-5 nocy w tygodniu bez snu ... bo tylko po nocach jeżdze

TY i twój szef (jeżeli masz szefa) stanowicie zagrożenie dla normalnych ludzi.Jeżeli robisz 4tyś km. bez snu to jesteś... nienormalny. :krzeslem: I nie masz się czym chwalic bo tak odczytałem twojego posta.
Chyba że śpisz w dzień ale tego nie napisałeś.

_________________
"Jakiekolwiek byłoby źródło mojej głupoty, jeszcze się nie wyczerpało"


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 września 2007, 10:04 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 42
Posty: 2868
Lokalizacja: Opole
Moje BMW: 530iA
Kod silnika: M54B30
jick napisał(a):
Borsuk napisał(a):
jak zrobisz 4 tysiące bez snu to porozmawiamy ... jeżdze 4-5 nocy w tygodniu bez snu ... bo tylko po nocach jeżdze

TY i twój szef (jeżeli masz szefa) stanowicie zagrożenie dla normalnych ludzi.Jeżeli robisz 4tyś km. bez snu to jesteś... nienormalny. :krzeslem: I nie masz się czym chwalic bo tak odczytałem twojego posta.
Chyba że śpisz w dzień ale tego nie napisałeś.


jeden człowiek wytrzymuje pod woda minute drugi 15 minut wiec daruj sobie takie komentarze...to że Ty tyle nie wytrzymasz to nie znaczy że ktoś inny tez tego nie wytrzyma ... a poza tym nie napisałem ze robie to ciągle wiec nie ma o czym rozmawiać...i czytaj tematy od początku a nie wyrywasz jedną wypowiedz i komentujesz :)

_________________
[you] luknij na moją srebrną strzałe


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 września 2007, 10:09 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Dajcie spokój ja nie umiem jeździć normalnymi samochodami..

Escortem Wawa - Bielsko biała... wracam... do częstochowy ok 20tej myślę że nie dojadę.... oczy się kleją... ORLEN! jupi w prawo 1litr XL Energy drink i do wawki bez problemowo rozbudzony...

Wczoraj litr energetyka + dwa w puszkach + 3 kawy... planowałem kimanie w korku w Raszynia jak wracałem... zatrzymałem się na regulację LPG... i normalny wyspany pełen energii byłem... 30km dalej w Michalinie... ziewam, świeczki w oczach... Dojechałęm do domu, wypakowałem bagaże... i nie chce mi się spać...

Szóstką z czech jechałem w pełni sił...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 września 2007, 18:43 
Offline
Zacna persona forum

Posty: 1140
Lokalizacja: Pfaffenhofen(PAF)
Kazdy kierowca firmy transportowej i jego szef stanowi zagrozenie.Ja tez musiałem zrobic kółko na ponad 4000 km i spałem moze z dwie godziny(jak dobrze poszło).Bo szefa nic nie obchodzi jak.Ma byc i juz.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 14 września 2007, 16:17 
Offline
Pierwsze kroki
Avatar użytkownika

Posty: 27
Lokalizacja: Zwoleń
Moje BMW: E39 540i
Kod silnika: M62B44
Borsuk napisał(a):
jeden człowiek wytrzymuje pod woda minute drugi 15 minut wiec daruj sobie takie komentarze...to że Ty tyle nie wytrzymasz to nie znaczy że ktoś inny tez tego nie wytrzyma ... a poza tym nie napisałem ze robie to ciągle wiec nie ma o czym rozmawiać...i czytaj tematy od początku a nie wyrywasz jedną wypowiedz i komentujesz

Czytałem ten temat od poczatku a komentuję tylko twoje przechwalanie sie. Przeczytaj jeszcze raz to co wtedy napisałeś i nie graj Supermana
Borsuk napisał(a):
jak zrobisz 4 tysiące bez snu to porozmawiamy ... jeżdze 4-5 nocy w tygodniu bez snu ... bo tylko po nocach jeżdze ...

A potem przeczytaj jeszcze raz to co ja napisałem.
Ja też jestem kierowcą zawodowym ale co z tego?

_________________
"Jakiekolwiek byłoby źródło mojej głupoty, jeszcze się nie wyczerpało"


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 września 2007, 02:05 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 41
Posty: 1320
Moje BMW: e46 COUPE+COMPACTe36
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=94308
ja jeszcze nigdy nie zasnolem i mam nadzieje ze nie zasne za kierownica ale mialem opcje typu zawieszka niewiem czy mieliscie cos takiego jechalem trasa ktora bardzo dobrze znam i czesto jezdze i nagle cyk i sie wylaczylem ocknolem sie jak dojezdzalem do miasta umknelo mi cos okolo 2km (moze porwali mnie obcy? :rotfl: )kumpla ojciec mial taka jazde ze zasnol kiedys i wjechal w pole miedzy drzewa nic mu sie nie stalo i furka cala pierwsze co zrobil to po powrocie pobiegl do kosciola :)

_________________
Obrazek
KTO CHCE SZUKA SPOSOBU, KTO NIE CHCE SZUKA POWODU
http://reklamywydruki.pl/


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 września 2007, 16:03 
Na zmeczenie nie ma lekarstwa.... Pojechalem po swoja pierwsza Beemke do Niemiec osobiscie, ja i dwoch kolegow, jeden tez w poszukiwaniu BMW a drugi jako moj kierowca do kupowanego auta. Wyjechalismy wieczorem sobie elegancko odemnie ze Stalowej Woli, w Berlinie bylismy na 8 rano, tam pojechalismy po znajomego ktory nam pomagal w poszukiwaniach po okolicy. Caly dzien ogladalismy Beemki, okolo godziny 17 ja juz sie zdecydowalem, kolega tez, zalatwilismy wszystko (tablice zjazdowe, wymeldowania itd.) pozegnalismy sie ze znajomym i w droge powrotna. Przez Niemcy przejechalo sie szybciuko i elegancko, przekroczylismy granice (cos nam odbilo zeby przez Olszyne jechac a pozniej ta betonowka :mur: ), akurat zrobilo sie ciemno. Od tego momentu zaczela sie dla nas tragedia.Dojazd do A4 tragiczny, A4 byla rozkopana, co chwila zwezenie do jednego pasa, zaczela sie walka ze snem. Najpierw gadalem przez telefon dosc dlugo ale w koncu ludzie wymiekali i szli spac, co 200 km postoj na kawe z chlopakami, otwieranie okna, glosna muzyka jakos dawalo to rade. Dojechalismy tak do Katowic. Zdecydowalismy ze stajemy troche komara przydusic. Zjechalismy na parking, kazdy sie porozkladal w samochodzie swoim iiiiiiiiiii.... przestalo mi sie chciec spac :zdegustowany: pokrecilem sie no kurde nie zasne... Minela godzinka obudzilem ich i jedziemy dalej. Do Krakowa jakos sie doczolgalismy, ale z drogi Krakow - Rzeszow pamietam tylko urywki. Jechalem jak w jakism transie, wyprzedzalem juz tylko wolne TIRy i nic wiecej. Kolega ktory jechal za mna twierdzi ze jednego TIRa wyprzedzalem jakies 2-3 minuty, znowu krotkie postoje, przewietrzenie sie ale to pomaga tylko na pare minut, za chwile znowu wraca sen... Dojechalismy do tego Rzeszowa, do domu zostalo nam 60 km ale ze studiowalismy w Rzeszowie i mielismy tam mieszkanie zapadla jednoglosna decyzja o zatrzymaniu sie i zrobieniu dluzszej drzemki. Mielismy tylko 2 h pospac. Spalismy 9 h nieprzytomni, dzwonil kazdego budzik w komorce i nikt zadnego nie slyszal. Zrobilismy ponad 2000 km i padlismy 60 km od domu, ale czulem ze juz bym nie dojechal. Czasami chyba jednak lepiej odpuscic i sie polozyc niz na sile jechac...

Moj bliski kolega wracal z Wloch sam sluzbowym samochodem, przejechal 1800 km, po drodze zatrzymywal sie na max godzine czasu, 15 km od domu przejechal kilka zakretow i spadlo mu oko na prostej drodze, zjechal na lewy pas przelecial przez kawalek trawnika, uderzyl bokiem w wielkiego pniaka po scietym drzewie (swoja droga jak mozna od razu pniakow nie powyrywac po scieciu drzewa!!!!), samochod obrocilo i polecial w gleboki row z krzakami. Lezal w samochodzie polprzytomny przez 1h dopoki nie zaczelo sie robic widno i w koncu ktos zobaczyl lezacy w rowie kawalek od drogi samochod i wezwal pomoc. Mowi ze widzial jak przejezdzaja samochody bo widzial swiatla ale nikt sie nie zatrzymywal a on nie mogl sie ruszyc. Mial dosyc czarne mysli... Nic mi sie nie stalo na szczescie, dobrze ze nie mial wiekszego urazu bo by sie napewno wykrawawil zanim ktos by go znalazl. Doslownie kilka kilometrow od domu skosowal rocznego passata kombi. Kolo zapasowe ktore jechali na swoim miejscu pod wykladzina znalezlismy 30 metrow dalej od samochodu (pewnie wylecialo przez tylnia szybe). Z samochodu nie zostalo za wiele. Straszny widok.

Ale walnalem wypracowanie :)
Pozdrawiam


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 99 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL