Ja zawodowo mam doswiadczenie głównie z Oplami z lat 92-02:
Corsa B - wszystkie jakie miałem drobne klopoty z wykończeniem wnętrza, usterkowe silniki 1000 12V, korozja tylne klapy i maski, najlepszy silnik to stary 1200
Astra F - o dziwo zdarzają się super zakonserwowane - mialem chyba z 10 w kolorze błękitnym, jest jakas inna jakość lakieru i antykorozji i te nie rdzewieją, podobnie jak tzw. szampańskie. Slabe zawieszenia. Fatalne silniki ECOTEC - problemy z temperaturą silnika, termostatami, uszczelki pod glowicą, korozja.
Astra G - po 98 roku. Z korozją jakby nie było problemu, natomiast srodek średnio wykonany, trzeszczy, kłopoty z elektryka, na 3 szt z 4 sztuk które miałem bez powodu świecił się Check. Kłopoty z pompą w Dti i Dtl.
Vectra B - przyjemna, wygodna, komfortowa. niestety cholerne ECOTEC - urywające się śruby na kolektorze, słabe wydechy, uszczelki pod głowicą, problemy z elektryką.korozja. Do tego Dti i Dtl - koszt nowej pompy równy połowie samochodu, a siadają często.
Omega B - duża locha, straszna pomyłka. Poza ECOTECAMI dochodzą fatalnie wykonczone wnetrza, odpadaja schowki i lusterka, błędy pikseli na komputerze, opadające drzwi i klapy, do tego oczywiście - korozja.
Omega C (czyli B FL) - dalej kłopoty z jakością wewnątrz. Silniki bardzo awaryjne, zarówno 2,2 benzyna jak i turbodiesle. Z korozją dużo lepiej, ale poczekajmy parę lat.
Każde BMW z tych lat (e36, e39, e38, e46) jest lepiej wykonane. Ale jeśli chodzi o modele do 5 lat to Opel baardzo mocno się poprawił, Vectra C czy Signum sprawiają jakosciowo bardzo dobre wrażenie. Dla mnie Ople skończyl się na modelach Monza i Senator, a więc jak chodziłem z tornistrem do szkoły.
Co nie znaczy ze nie lubie handlowac Oplami. Schodzą świetnie.
|