BMW Sport

Elo,

Czy są tu elektrycy niskich napięć?

Podłączone są 3 liczniki jednofazowe. Pod 3 różne fazy.
Z pionu są rozgałęzienia zera za 3 przewody.

Do liczników dochodzi 7 żył. 3 fazowe, 3 zera i jedno uziemienie.
Z liczników wychodzą 3 pary kabli - na każdy po jednym zerze i fazie.
Wszystko wchodzi do jednej skrzynki z bezpiecznikami.
Są trzy grupy bezpieczników - do każdej grupy osobna faza.
Wszystkie zera są połączone ze sobą.

Czy to nie powoduje zaburzeń w pomiarze prądu? Oczywiście za dużego pomiaru.

Liczniki Lf1k firmy JMTronik.

Teoretycznie nie powinno to być problemem, napisz, jeśli masz taką wiedzę, ile kW ma przyłącze, jak duże jest zużycie energii elektrycznej, bo może powinny być zastosowane przekładniki, jeśli pobór jest dość duży ??

Co prawda papierów nie mam na takie rarytasy, ale prosta sprawa: jak się obawiasz, podłącz gdzieś jakiś duży odbiornik i zobacz, czy tylko jeden z liczników rusza.
Generalnie nie powinno być problemów, każdy licznik ma dwie cewki tak samo jak watomierz.

Tak miałem podłączone, tak podłączył elekryk. Ale jakieś kosmiczne rachunki za prąd mi przyszły. Teraz jestem na etapie badania, sprawdzania, robię pomiary co ile kWh ciągnie Już wiem że zmywarka na cykl 65st. 1,42kWh Po wyłączeniu wszystkich bezpieczników - nie nabija. Natomiast zużycie jakie mi przyszło jest lekko mówiąc nierealne

DanyU, O ile mnie pamięć nie myli to przyłącze jest 3x 4kW. Mówisz o tym co sie deklaruje w PGE?
Zużycie prącu wg.mnie jest normalne dla gospodarstwa domowego: Pralka + suszarka, płyta indukcja, piekarnik, czajnik elektryczny, mikrofala - największe odbiorniki, obecnie też sterylizator do butelek ale on ciągnie 2-3 razy na dobę po 0,14kWh. Nie mam termy elektrycznej, hydrofor jest na innym liczniku, żarówki energo i LEDowe. A do płacenia 430zł miesięcznie

Przy domowym poborze prądu, przekładniki nie są konieczne, stosuje się je przy wyższych zużyciach w celu dokładniejszego pomiaru.

Te liczniki mają chyba możliwość podejrzenia jakie w danej chwili jest obciążenie. możesz włączyć TV jakieś światło i coś tam jeszcze, tak żebyś był w stanie mniej więcej określić obciążenie i zobacz na liczniku czy to się mniej więcej zgadza.

Druga sprawa, to możesz zareklamować to w "energetyce", zabierają wtedy liczniki do analizy, jak jest coś nie tak to wyrównają rachunki, jeśli jednak okaże się że z licznikami coś było robione (oczywiście nie podejrzewam Cię o coś takiego, ale oni mogą tak stwierdzić) to trzeba zapłacić jakąś tam karę

Bo rozumiem że liczniki są plombowane, zakładane przez PGE, czy to podliczniki które "sam" montowałeś ??

Oczywiście liczniki plombowane i montowane przez PGE. Zamontuję 3 różnicówki jednofazowe żeby sprawdzić czy nie ma upływów. Co do sprawdzania, to najpierw posprawdzam co ile żre a potem sprawdzę z licznikiem. Walka trwa.

szkoda że nierówna, bo wszystko co ma związek z PGE i pochodnymi to walka z wiatrakami.. ja nawt jak chciałem zgłosić że mam instalcję i żeby założyli mi licznik to musiałem ścieżkę wydeptać w zakładzie energetycznym i jeszcze nie mam licznika, bo jakiegoś świstka od elektryka nie mam

Elektryk naszkicowal mi na kolanie świstek i wziął 400zł. - po znajomości

ostro ja bym Ci za 200 na kompie napisał i wydrukował jeszcze w koszulkę bym włożył

Nawet jak będziesz mial to mozesz trafic ze od razu ci nie zaloza. Zbieraja kilka liczników do zalozenia i dopiero robia przetarg na założenie. Jak trafisz pierwszy w kolejke to i pol roku mozesz czekac

mam nadzieję że u mnie nie będzie takich akcji, za dwa miechy planuję przeprowadzkę