BMW Sport

Jeszcze masz opcję wynajmu takiego autka do póki nie kupisz Swojego chodź wiadomo że to mało opłacalny interes

U nasz na firmie mamy Jumpera i nie polecam to szrociwo z resztą jaki i inne podobne do tego auta a koncernu PSA głównie chodzi jak to we francuzach przynajmniej raz w miesiącu jest u elektryka
Polecić mogę za to oczywiście Sprintery te starsze oczywiście praktycznie bez remontu, ale dość dużo palą, mamy jeszcze Transita T260 dobrze sobie radzi z ładunkiem, mało pali i mało awaryjny

Widzę że te fordy rosną w siłę jeśli chodzi o auta dostawcze bo o osobówkach już tak powiedzieć nie można

U nas w firmie mieliśmy `01 Ducato 2.8, `03 Jumpera 2.0, `06 Ducato 2.3 i 2x `11 Boxer 3.0, z elektryką nigdy problemów nie było, za to dość często w porównaniu do innych aut padało coś w układzie paliwowym ( Jumper i oba Ducato miały z tym problemy, w `06 był problem z wtryskiem, w `01 i `03 to było związane coś z jakością paliwa chyba, nie wiem co padło)
Sporym problem Ducato `01 była rdza, żarło go niemiłosiernie, późniejze modele były chyba ocynkowane, Jumper chociaż mocno poobijany przez kilka lat było gdie niegdzie widać gołą blachę i nic, po ostatniej zimie go trochę zaczęło brać...
w `03 Jumperze ten 2.0 to porażka, pali prawie tyle co 2.8 a nie chce jechać, to sao `06 Ducat 2.3, załadowany z TRASY!!! Francja-Polska miał 12litrów średniego... ale może to przez ten wtrysk?
bardziej niezniszczalne są starsze LT`ki i Sprintery, ale u nas w firmie się nie sprawdzają z powodu tylnego napędu, w zimie jest ciężko już u nas, a nasze auta często są zimą w okolicach Alp, na wysokości +2000m n.p.m

Szczurek1986, no dokładnie zdaje się że to teraz najlepszy wybór jeśli chodzi o te nowsze dostawczaki,
Sprinty zeszły na psy te nowe mocno rdzewieją i silniki już nie są takie jak w tych starych, ale jeśli ktoś szuka czegoś używanego i sprawdzonego to sprintery są u nas wszystkie firmy, które przewożą pasażerów jeżdżą sprintami i to też Belgi, Holandia, Niemcy nie tylko lokalne linie a i nikt nie wspomniał o LT VW też dużo tego jeździ.

Ja już zakupiłem
Boxer, 2004, 2.8 HDI
Jutro jadę odebrać i zobaczymy jak to będzie...

Niech Ci służy jak najlepiej

a może ktoś szuka Merca Vito

http://allegro.pl/mercedes-vito-2004r-111-cdi-ciezarowy-i3578536824.html

Power Play próbuje się pozbyć swojego

U mnie w firmie korzystamy od 4 lat z forda transita t250. 2004r. obecnie ok. 190000km. Niestety nie mam porównania do innych aut dostawczych więc się nie mogę odnieść ale mogę co nieco powiedzieć nt jego dotychczasowej eksploatacji.

Silnik, skrzynia, przełożenie napędu, zawieszenie. Wszystko to praktycznie od początku nie ruszane. Na razie sam olej w silniku w zupełności wystarcza.
Do tej pory trzeba było wymienić 2 łożyska przednich kół.

Z gorszych rzeczy to ciągle wypalają się gniazda żarówek h4. Co pół roku trzeba je wymieniać żeby auto nie rzucało się na pierwszy rzut oka jako cyklop. Niestety panowie policjanci są przewrażliwieni na tym punkcie dlatego trzeba ciągle o to dbać.
Drugą rzeczą związaną z elektryką jest obecnie brak świateł stopu. Działają tylko wtedy gdy nie ma włączonych pozycyjnych, w innym wypadku nie działają. Za tylnymi lampami jest sporo wilgoci i syfu.
Prawdopodobnie obie będą do wymiany wraz z zagrzybiałymi kostkami.
Po drodze padł przełącznik świateł.

W zawieszeniu od początku nic nie ruszane. Nic nie tłucze, jest porządnie.

Zapasowe koło trzeba było odciąć od spodu bo ciekawy mechanizm zwalniania koła złamał się akurat w najmniej oczekiwanym momencie.

Poza tym lać i jeździć. Do aut niezawodnych bym go nie zaliczył ze względu na te pierdółki, które notabene są najbardziej uciążliwe w codziennym użytkowaniu.

Obawiam się że to są pierdoły, nie masz faktur za 5 tys zł z ASO na każde 30tys km

Wg.mnie Transity są w czołówce.

Właśnie siostra kupuje do swojej firmy pierwszego Busa i namówiłem ją na Transita, z paką 3,4 i średni dach 1,8 wysokość paki. Silnik mniejszy 2.2 ale 6 biegów. Mocniejszy by kierowcę nobilitował do szybkiej jazdy a nie o to chodzi. Auto będzie jeździło 2 razy w miesiącu do Włoch po towar. Jakby ktoś mial stałe zlecenie na transport czegoś do Włoch żeby nam auto puste nie jeździło, to się polecamy

Pytanie do Was. Obecnie do busa z wypożyczalni się włamali (we Włoszech), na szczęście obrobili tylko szoferkę, pewnie ktoś ich spłoszył.

Polecacie jakiś dobry alarm? Ew. jakiś system zamykania paki? Coś jak bankowozy na zasuwę z tyłu?

Dokąd siostra jeździ? Dlaczego nie wziąłeś Ducato? Tym bardziej, że to włoska marka i w razie problemów we Włoszech.. szybciej naprawisz Ducato niż Transita.

Jakoś nie wierzę w Ducato a na Forda (z racji pracy żony) dostałem rabat wartości małego, osobowego, nienajtańszego Forda Pozatym cały serwis w PL będzie robiony w ASO u żony, więc jest pewność realnych kosztów napraw Siostra jeździ do środkowych Włoch, najdalej Rzym. Właściciwie to jeździ kierowca a siostra lata samolotem.