BMW Sport

Witam...jak w temacie....co o tym sadzicie http://moto.allegro.pl/item277841245_turbosprezarka_najlepsza_ochrona_pro_turbo_.html

Turbo timery bardziej przydają się w benzyniakach, ale w dieslach tez nie zaszkodzi. Ropniaki są "zimniejszymi" silnikami więc i turbo sie mniej nagrzewa ale zawsze się grzeje. A po wylączeniu silnika brak chładzenia a turbo droga rzecz Przyda się. Nie wiem tylko czy marka jest godna zaufania.

No właśnie. Wyobraźcie sobie sytuację, w której producent (w jakimś garażu) montuje w takim pudełeczku jakieś ustrojstwo, które na pilota odpala auto w dowolnym momencie... i 20 tysięcy egzemplarzy sprzedanych "turbo podtrzymywaczy" robi niezłe zamieszanie wśród właścicieli aut... i ubezpieczycieli...

cos pomieszales

Bierute nic nie pomieszal, zle zrozumiales.

Moim zdaniem takie urzadzonko jest zbedne, kazdy kto szanuje samochod bedzie pamietal o schlodzeniu turbiny. Druga sprawa to to, ze nie ma awaryjnego wylacznika, moze wystapic sytuacja gdzie musimy natychmiast wylaczyc silnik (np jakby sie zatarl ) oraz wtedy kiedy jechalismy spokojnie i mozemy odrazu zgasic silnik.
Dodatkowo nie wyobrazam sobie zeby w garazu podziemnym ktos mi przez dodatkowe 4min smrodzil spalinami zeby sobie turbinke schlodzic

Turbotimer montuje sie seryjnie w najmocniejszym lancerze evo IX sprzedawanym na polskim rynku (2.0, 340 KM, o ile dobrze pamiętam). W tych trochę słabszych wersjach już nie, więc takie urządzonko ma sens chyba tylko w sytuacji, gdy ktoś naprawdę ostro jeździ. I tak jak pisali koledzy - raczej renomowanej firmy, bo co zrobisz, jak urządzenie nawali i turbinka się w pył rozsypie?

po 1/ masz regulacje czasu

po2/ zawsze mozna zalozyc dodatkowy wyl.

po3/ jak w tytule ...dla poczatkujacych i zapominalskich

Tak czy inaczej wjezdzajac do garazu samochod powinien byc zaparkowany i silnik off, a chlodzenie zostawic przed blokiem lub w ostatnich minutach podrozy...

ale go nie ma i trzeba dorabiac, zatem moim zdaniem produkt jest troche wybrakowany

powodzenia dla "zapominalskich"... a dla poczatkujacych moze to byc niebezpieczne urzadzenie (mowa o skrzyni manual). Ktos parkuje, przkreca kluczyk i puszcza sprzeglo.... bach. Wiem z wlasnego doswiadczenia, poniewaz mam zamontowany dopalacz lpg ( podtrzymanie obrotow przez 2-3 sec) i zdazylo mi sie puscic sprzeglo, ratowalo mnie to ze zawsze gasilem z wcisnietym hamulcem.

ja się zgadzam z mongooes-em, bo BMW nie jest do katowania.... raz na jakiś czas boczek, coś więcej itd. ale sytuacje, w których się nadużywa tego, co przewidzieli inżynierowie i fabryka są nie na miejscu................ mówcie sobie sobie co chcecie





nie czaje tematu "zapominalskich".........................

równie dobrze ja mogę zapomnieć, by olej wymienić



no właśnie.......



co innego ori, a co innego sprzęt z allegro...........

prosty przykład, zderzak m3 ori i taki z allegro z laminatu.............................

Turbitimery przydają soię przede wszystkim do mocno wysilonych mlynków z wiatraczkiem, gdzie torbo rozgrzewa sie do czerwoności.

Zasada dzialania: http://oto.to/schematy/turbotimer.html

przykładowy dobry turbotimer
http://www.4turbo.pl/katalog/index.php? ... cts_id=380

w BMW raczej nie widzę potrzeby, bo przecież ich nikt nie katuje

moja też nigdy nie widziała 5tyś/min