BMW Sport

witam

mam zamiar kupic e36 coupe, bedzie to moje pierwsze autko i ze tak powiem nie znam sie ogolnie na samochodach(dlatego ten post)

Na co przy zakupie zwracac uwage, co jest najwazniejsze, jaki silnik najlepiej pod LPG by bylo szybko a w miare ekonomicznie

pozdrawiam

Co do silnika, myślę, że 1.8 IS spełni Twoje kryteria.

Na szybko przyjdzie czas, więc się nie zagalopuj

A reszta jak kolega wyżej napisał. 1.8 is będzie ok. Ewentualnie 2.0 R6

to kup 316
w 318is juz sobie krzywde w zimie zrobisz to jest dosc mocne auto(140km) i tylnonapedowe
proponuje 316 ja latwiej wyprowadzi i wprowadzic w poslizg
wiem bo mialem i 316 i 318is
dla twojego dobra 316 coupe

tomasz86staszic, trochę tutaj popłynąłeś, jaka różnica, czy 316 czy 328, w zimę jednym i drugim można wylecieć na prostym odcinku z trasy i walnąć w drzewo.

Jeśli twierdzisz, że w zimę is to mocne auto, to ja twierdzę, że 316 i jego 100PS na tylniej osi w zimę to też dużo, na tyle dużo, żeby się zabić.

A żeby 316 łatwiej wyprowadzić... różnica w masie tych auto to ile, ze 20kg (z resztą i tak ta waga wpływa na korzyść is-a)? Więcej wahania jest jak paliwo zalane/rezerwa, a w momencie uślizgu niedoświadczony kierowca powinien wciskać sprzęgło, a nie gaz- koła największą przyczepność mają, jak nie są ani hamowane, ani napędzane, więc jak już guzer zacznie gazem operować, to raczej już go wyczuje i sobie poradzi, zwłaszcza, że is to jednak 4 gary i nie ciągnie tak od dołu, jak V8 i trzeba trochę pokręcić, żeby jakaś wyszła niespodzianka.

Reasumując, aż takiego drastycznego znaczenia dla bezpieczeństwa nie ma, czy to będzie 1,6, czy 1.8, czy 1.8is, wszystkie są równie niebezpieczne w zimę.



Nie mniej jednak tomasz86staszic słusznie zauważył, że w zimę tylnionapędowe auto może być niebezpieczne w rękach niedoświadczonego kierowcy, dlatego zwróć uwagę, czy samochód ma ABS, bo nie wszystkie E36 to miały, a wg. mnie znacznie bardziej bezpieczne będzie 318is z ABS, jak 316i bez tego systemu.



jeśli to ma być ekonomicznie, to jednak silniki 4-cylindrowe są bardziej ekonomiczne, więc na Twoim miejscu odpuściłbym 2.0 R6. Sam mam 4 gary, no i przydałoby się ich 2. razy więcej, ale jak patrze na znajomych, którzy mają 2.0, to jednak z punktu widzenia studenta nie ma tego złego i parę ziko więcej w kieszeni zostaje na rozwodnione juwenaliowe piwo z nalewaka no a jeśli przy tym ma być szybko, no to tylko iS zostaje.

ale Czarny patrze ze autem ktore ma mniej koni latwiej jest kontrolowac poslizg

to już zależy od kierowcy, nawierzchni i rodzaju zakrętów

mowie o sliskiej nawierzchni

Nie zastanawiaj sie bierz jak masz okazje IS'ke
Tak jak mówił Czarny nie ważne czy 1.6, 1.8 i tak można sobie krzywdę wyrządzić jeśli autko ma napęd na tył

Ja mam moja Is'ke od 2 lat i naprawdę jest to autko do pełnej kontroli...
Nie mówię tak bo mam ją już dłuższy czas tylko że naprawdę jeśli jest sucho nie tak łatwo jest ja oderwać od asfaltu...
Jeśli chodzi o śliską nawierzchnie to gwarantuje ci ze nawet 1.6 może już tyłkiem rzucać troszkę bo autko nie ma takiej przyczepności...
Dlatego kompromisem jest Is'ka nie pali za dużo i ma troszkę kucyków już i nie jest trudnym autkiem do opanowania...

troszkę? w zimę nie trudno o odcinek, na którym jest szklanka, mimo, że wszędzie indziej nie, np. mosty- tam często jest mega ślisko. wówczas i w 316 nieco za dużo gazu i 360tki, piruety i różnego rodzaju ewolucje na sąsiednim pasie
-dla niewprawnego kierowcy.

Dla dobrego kierownika, nie ma znaczenia, czy auto ma tylni, czy przedni napęd, jeśli stosuje odpowiednią technikę jazdy, są tak samo niebezpieczne, jedynie na napęd na wszystkie koła można śmiało powiedzieć, że jest bezpieczniejszy od pozostałych.

Mnie osobiście łatwiej (i przyjemniej) jest wyjść z poślizgu w RWD niż w FWD

dzieki za wszystkie odpowiedzi, zastanawiam sie nad kupnem wlasnie IS 140 koni na benzynie, puzniej ewentualnie przerobilbym na gaz

pytanie mam takie ile kosztuje przerobienie ? i jakie jest spalanie z i bez gazu

pozdro

Myślę, że bez szaleństw w 10 litrach pb się zamkniesz, a co do gazu to wszystko trzeba przeliczyć itd. nie zawsze się opłaca.

Chopy nie przesadzajcie z tym tylnim napędem. Nasi rodzice jezdzili na cało sezonowych oponach i zaczynali przeważnie doświadczenia za kółkiem od tylnionapędowych aut, 126p , 125p, polonez, łada itp i jakoś żyją. Trzeba spokojnie i rozważnie jezdzić. Mosty mostami raczej każdy jest na most przygotowany i go widzi, dla mnie najgorsze są cienie na drodze w zimie.

guzer, bierz is's, nie warto płacić za gang R6 jak sie nie ma za wiele w kieszeni.

Mój is pali. miasto 9-10 latem 10-11 zimą, na trasie 7-8. Bez gazu

Ja mam is'a zagazowanego sekwencja, spalanie miasto ~12l trasa ~9l.

Zima jeszcze nie wiem ;p

ale rzadko z kim rozmawiam wie, że w zimę mosty potrafią być niebezpieczne

no ok a ile gdzies ten gaz bedzie kosztowal mysle ze gdzies 2500, mysle ze bedzie mi sie to oplacac przy jezdzie 1000 na miesiac

1000km na miesiąc? Ja bym się poważnie zastanowił nad gazem, chyba, że chcesz parę lat trzymać ten samochód. Ewentualnie kup już zagazowany. Zależy też, czy te 1000km to na krótkich dystansach, czy długich.

jiGsaw, przy obecnej różnicy cen gazu do pb instalacja przy 1000 km zwraca się po roku.

+ koszty obowiązkowych przeglądów, wymian itp. no rok to minimum, zwłaszcza jak sekwencyjny. Dlatego napisałem, że musiałby kilka lat pojeździć w takiej sytuacji aby było warto.