BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 5 maja 2025, 20:33

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 16:46 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Boogie, czytaj uważnie - napisałem, że jeśli potrafisz w sposób logiczny i spójny udowodnić, wskazać, że nie Ty używałeś auta i nie wiesz, kto go używał - sąd/policja da Ci spokój. Ty widocznie akurat byłeś w takiej a nie innej sytuacji, że mogłeś nie pamiętać, co wynikać będzie z okoliczności sprawy.
Boogie napisał(a):
Takich hipotetycznych sytuacji można wskazać jeszcze wiele

Właśnie, hipotetycznych. Sąd nie rozważa hipotez tylko fakty. W danej konkretnej sprawie. Wiem, że to też powtarzam jak mantrę, ale tak jest, po prostu. Niemniej, prowadzone są już prace legislacyjne mające usprawnić tryb karania mandatów - kara ma być egzekwowana praktycznie niezwłocznie, tak więc sam ustawodawca zdaje sobie sprawę z lekkiej ułomności tych przepisów.
Boogie napisał(a):
A nie jest tak, że mandat za wykroczenie należy dostarczyć do sprawcy osobiście, a nie wystawić go i domniemywać wine ? domniemuję się chyba niewinność, nie ?

Czytaj mój poprzedni post – policja może nałożyć mandat TYLKO wtedy, gdy:
a) schwytano sprawcę wykroczenia na gorącym uczynku lub bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia,
b) stwierdzi popełnienie wykroczenia naocznie pod nieobecność sprawcy albo za pomocą urządzenia pomiarowego lub kontrolnego, a nie zachodzi wątpliwość co do osoby sprawcy czynu
Gdy brak jest ww. przesłanek, kieruje sprawa podlega rozpoznaniu w postępowaniu zwyczajnym, nie mandatowym.
Innymi słowy – mandat możesz dostać wtedy, gdy wina jest udowodniona, a osoba sprawcy ustalona. Nie ma tu żadnej sprzeczności.
Boogie napisał(a):
I to nie do mnie należy udododnienie mi winy, ja jestem niewinny, bo to że mam pojazd nie implikuje mojej winy !

Oczywiście, że nie. Zawsze możesz się zgłosić do odpowiedniego organu i wyjaśnić, kto i w jakich okolicznościach popełnił wykroczenie Twoim autem, ewentualnie że nie pamiętasz. Poza tym, masz pewne obowiązki procesowe wynikające z poszczególnych przepisów, np. obowiązek stawienia się i złożenia zeznań (jeśli jesteś wzywany jako świadek, a ściślej jako osoba podejrzana o popełnienie wykroczenia - nie chcę już tu wnikać w niuanse).
Boogie napisał(a):
Maad - ja nie odmawiam wskazania !!!!!!! ja nie jestem w stanie wskazać, bo nie pamiętam, bo... patrz wyżej.
Chce wspópracować, chce wskazać, ale nie pamiętam.

Ja Ciebie doskonale rozumiem - jeśli nie pamiętasz to nikt Ci nic nie zrobi. Ale jeśli ktoś wali przed sądem czy innym organem ewidentną ściemę, która się kupy nie trzyma to jak sąd ma to ocenić?
Boogie napisał(a):
Co innego lamanie prawa, co innego znajdowanie sie w chorej rzeczywistości nie pozwalającej na normalne fukncjonowanie. Niestety, jestem wolnościowcem totalnym, i chce mieć porządek w kraju na który łożę z wlasnej kieszeni, wnerwia mnie burdel w znakach, oznaczeniach, zlych interpretacjach, zlych przepisach, niebezpiecznych miejscach etc. To wszytsko powoduje balagan i straty u ludzi, finansowe, zdrowotne spoleczne. Nie ja robilem ten balagan, wiec bede sie bronil jak tylko moge przed jego odzzialywaniem na mnie. Dlatego z uporem maniaka będe torpedowal wszytskie takie niezgodności w przepisach.

Wiesz, niektórzy na „wolność totalną” mówią „anarchia”. Fakt, że wiele przepisów jest jakości, rzekłbym, miernej. Ale niestety, podlegasz im tak jak inni. Chodzisz na wybory, głosujesz na takich a nie innych ludzi, którzy tworzą takie a nie inne prawo. Ot, „zalety” demokracji. Tzw. „cywilne nieposłuszeństwo” niestety nie jest okolicznością wyłączającą winę bądź bezprawność czynu.
Boogie napisał(a):
Kiedyś zaparkowalem na trawniku, niecelowo, tuż obok miejsca parkingowego, ciemno bylo, nie pamietam dokladnie, w każdym bądź razie niespecjalnie.

Niecelowo? Nie czujesz, jak z asfaltu zjeżdżasz na trawnik? Na obniżonym, utwardzonym zawieszeniu? Nie czujesz, po czym depczesz gdy wysiadasz z auta? No proszę Cię… :niepewny:
Boogie napisał(a):
Niemniej strażnik wysluchal z powagą moich zeznań i tyle, nie można bylo ustalić sprawcy wykroczenia. Nalepiony mandat na szybe (dla kogo?) nie jest sposobem jego dostarczenia, pare lat temu jakaś wyższa instancja jasno sie w tej materii wypowiedziala.

Wyższa instancja wypowiadała się w innym temacie, mianowicie w temacie nieuiszczenia opłaty za parkowanie. Chodziło o to, że zdaniem pewnej pani, nie można było włożyć zawiadomienia o ukaraniu za wycieraczkę, bo nie było to doręczenie. Sprawą zainteresował się nawet Rzecznik Praw Obywatelskich. Szkopuł tkwił w tym, że tu nie chodziło o mandat, tylko o karę, można powiedzieć, administracyjną, nakładaną na podstawie przepisów ustawy o drogach publicznych. Do tamtej pory (było to jakoś 2005, 2006...) różne organy orzekały w różny sposób. W końcu sprawa trafiła przed Naczelny Sąd Administracyjny, który orzekł, że de facto kara za nieuiszczenie opłaty za parkowanie nie jest wymierzana w drodze decyzji, a zatem nie musi być formalnego doręczenia, aby była ona skuteczna, gdyż kara ta wynika z samych przepisów. Nie chcę już zagłębiać się w szczegóły, ale chętnych odsyłam tu:
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/9CD27EA450
Cytuj:
Czekam na jakąś konkretną analize takiego czegoś - za niemożność wskazania sprawcy, wlaściciel pojazdu otrzymuje mandat 100 pln czy ponoć ostatnio 500 pln.
Mandatu nie przyjmujemy, i jest sąd.
Dla mnie,wynika z tego że każdy kierowca ma obowiązek prowadzenia ewidencji używania swojej wlasności

Nie za niemożność - tłumaczyłem już wyżej, za co dostaje się karę.
Aha, jeszcze jedna sprawa, bo mogłem to przeoczyć - wystarczy, że wskażesz potencjalny krąg osób, które mogły w danym czasie kierować tym autem i już podstawa ukarania akurat Ciebie odpada - jesteś "czysty".
Dostał ktoś z Was mandat za „odmowę wskazania kierującego”? Ale chodzi mi o MANDAT, najzwyklejszy w świecie? Bo w taryfikatorze ni cholery nie mogę go znaleźć :D
Według mojej wiedzy, kara za to wykroczenie nie może być nałożona w drodze mandatu, a jeśli nie w drodze mandatu – wówczas sprawa leci do sądu. Za to wykroczenie grozi, jak wynika z tego przepisu, kara grzywny. Z innego przepisu wynika, że jeśli przepis stanowi ogólnie tylko o karze grzywny, bez wskazania kwot, to taką grzywnę wymierza się w kwocie od 20 do 5000 zł.
Boogie napisał(a):
Dla mnie,wynika z tego że każdy kierowca ma obowiązek prowadzenia ewidencji używania swojej wlasności

Dla kogoś ze słabą pamięcią będzie to niewątpliwie korzystne rozwiązanie, aczkolwiek nieobwarowane żadnymi sankcjami prawnymi :)
Boogie napisał(a):
Ale jesteśmy w stanie coś powiedzieć - zostawilem żonie, ona będzie wiedziala czy stoi przed domem auto, czy szwagier pojechal gdzieś.

Boogie napisał(a):
Generalnie możemy wiedzieć, że ostatnio autem jeźdil szwagier, żona, wujek i my, ale kto akurat dokladnie w momencie tego wykroczenia jechal nie mamy szansy wiedzieć.

Wtedy Ty unikniesz odpowiedzialności. Sąd/policja „zmolestuje” żonę/szwagra i kogo tam jeszcze.
Ludzie, sąd naprawdę kieruje się logiką. Co niektórzy traktują tu sędziów jako półgłówków, którzy mechanicznie odtwarzają przepisy.
Kyokushin napisał(a):
Wie ktoś, jak mówią przepisy na temat tego, czy właściciel pojazdu powinien wiedzieć co się dzieje z jego autem czy nie (na zasadzie, wiedzieć komu je daje do użytku, na ile i kiedy)?

Z tego, co się orientuję, nie ma takiego przepisu. Jednakże sąd zwykle traktuje ludzi jako istoty rozumne i myślące, posiadające pamięć dłuższą niż ostatnie 2 godziny :)
Boogie napisał(a):
Można i inaczej temat ugryźć, i podać imie i nazwisko jekiegoś cudzoziemca, a Policja czy Straż mają obowiązek tak zanotować

Tyle że wtedy dopuszczasz się przestępstwa:
Sprawca wykroczenia, który w postępowaniu mandatowym podaje funkcjonariuszowi organu mandatowego nieprawdziwe dane co do swojej tożsamości wpisywane do dokumentu mandatu karnego, a następnie podpisuje ten dokument potwierdzając przyjęcie mandatu przez osobę wskazaną w nim, którą nie jest, dopuszcza się przestępstwa, określonego w art. 270 § 1 kk, a nie tylko wykroczenia określonego w art. 65 § 1 pkt 1 kw.
Jest to teza wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2006 r.
270 par. 1 kk – fałszowanie dokumentu, kara – pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
65 par. 1 pkt 1 kw – wprowadzanie w błąd organu uprawnionego do legitymowania, taka sama kara, jak przy odmowie podania kierującego pojazdem.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 18:22 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Hot news:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... znych.html

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 20:06 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 3945
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 550i
Kod silnika: M70B54
Ciekawe rzeczy tu piszecie :hyhy: moze sie w przyslosci przydadza.

Jak to jest, jezeli wlasciciel pojazdu wskazuje np. mnie jako uzytkownika samochodu podczas popelnienia wykroczena? Przyjdzie do mnie wezwanie na zlozenie zeznan w tej sprawie? Co jesli powiem, ze to nie ja bylem kierujacym podczas wykroczenia? sprawa wraca do wlasciciela? Oczywiscie zakladamy, ze ze zdjecia nie da sie jednoznacznie stwierdzic kto byl kierowca.
Jak sie ma sprawa wspomniana przez Boogiego na temat "odmowy skladania zeznan, ktore moga obciazyc najblizszego czlonka rodziny?" Zalozmy, ze samochod jest zarejestrowany na ojca, przychodzi wezwanie, wlasciciel twierdzi, ze wie kto byl kierujacym, jednak z racji mozliwosci odmowy skladania zeznan, ktore moga ociazyc osoby bliskie, nie udziela informacji na temat kierujacego? Co wtedy? (chyba, ze cos pokrecilem z tym prawem odmowy)

_________________
W końcu nie kolejne sreberko - 5er E34 550i
Szary Kaszalot - 7er E65 745i


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 20:17 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 17
Posty: 6536
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 6 coupe
mongooes, na większość z Twoich pytań padła już odpowiedz :)

_________________
The Unattainable Is Invariably Attractive!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 21:05 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 3945
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 550i
Kod silnika: M70B54
wipeer napisał(a):
mongooes, na większość z Twoich pytań padła już odpowiedz :)

Jest gaszcz zacytowanych przepisow itp, a ja chcialbym zeby ktos obeznany w temacie odpowiedzial jednoznacznie na moje pytania.

_________________
W końcu nie kolejne sreberko - 5er E34 550i
Szary Kaszalot - 7er E65 745i


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 21:13 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
mongooes napisał(a):
Jak to jest, jezeli wlasciciel pojazdu wskazuje np. mnie jako uzytkownika samochodu podczas popelnienia wykroczena? Przyjdzie do mnie wezwanie na zlozenie zeznan w tej sprawie?

Tak, dokładnie. Na piśmie, ale niekoniecznie. Mnie np. wezwali telefonicznie :)
mongooes napisał(a):
Co jesli powiem, ze to nie ja bylem kierujacym podczas wykroczenia?

Policja dalej próbuje ustalić osobę kierującą. Jeśli im się nie uda, umorzy postępowanie.
mongooes napisał(a):
Jak sie ma sprawa wspomniana przez Boogiego na temat "odmowy skladania zeznan, ktore moga obciazyc najblizszego czlonka rodziny?" Zalozmy, ze samochod jest zarejestrowany na ojca, przychodzi wezwanie, wlasciciel twierdzi, ze wie kto byl kierujacym, jednak z racji mozliwosci odmowy skladania zeznan, ktore moga ociazyc osoby bliskie, nie udziela informacji na temat kierujacego? Co wtedy? (chyba, ze cos pokrecilem z tym prawem odmowy)

Prawo odmowy zeznań/udzielenia odpowiedzi na pytanie przysługuje tylko przy przestępstwach, przy wykroczeniach nie.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 23:31 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 15835
Lokalizacja: Gdynia
Moje BMW: M3
Kod silnika: S65B40
CobraKlb napisał(a):
jiGsaw napisał(a):
Jak dla mnie to w wypadku niewskazania sprawcy powinien mandat dostać właściciel - trzeba odpowiadać za to, komu się auto daje, a ktoś w końcu zasłużył na mandat. Inaczej to zawsze możnaby grzać w kominiarce 200km/h i nigdy nie dostać poważnego mandatu, bo "nie wiem kto kierował moim autem przebrany w kominiarkę" :zalamany:

To tak jakbyś miałbyć karany za cudze błędy,
Podobnie np. do kradzieży doszło w twoim domu i Ty jesteś sprawcą.. :wstyd:



Nie, to nie jest podobnie.

_________________
Piszę jak jest.

Bezpośredni link do galerii Audi S4 Łepka —> viewtopic.php?f=55&t=173434

Jeszcze nie witom, a już żegnom.:
WitoM napisał(a):
Ja póki co galerii M4 nie planuje bo jestem zajęty słuchaniem dziwieku silnika z głośników


Argumentum ad maiorem:
DamianTra napisał(a):
Kolego jestem inzynierem. Naukowcem. Nie bazuje na sci-fi, autobiografiach czy jakiejkolwiek nie naukowej literaturze w celu wyksztalcenia swiatopogladu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwietnia 2009, 11:39 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 4257
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: M6
Kod silnika: S85 S62 M60
Garaż: było: M5e39 '01,
e34 540i '94
mongooes napisał(a):
ak to jest, jezeli wlasciciel pojazdu wskazuje np. mnie jako uzytkownika samochodu podczas popelnienia wykroczena? Przyjdzie do mnie wezwanie na zlozenie zeznan w tej sprawie? Co jesli powiem, ze to nie ja bylem kierujacym podczas wykroczenia? sprawa wraca do wlasciciela?


nie chcialem tu pisać o tym sposobie, ale jest to wlasnie kolejny sposób na storpedowanie takiego dochodzenia urzędniczego. Jesteś wzywany jako podejrzany, obciążasz kogoś innego, sprawa jet zamykana, otwierana kolejna, obciążony przez Ciebie wskazuje znowu Ciebie itd. Zerowa szansa że zrobią konforontacje, dochodzenie etc.

Maaad już na koniec, wiesz że niepamięć jest w sądzie nie do podważenia.
I tylko zależy to od nas samych, jeśli nie przyznajemy się, pewnie mówimy, to nic sie nie stanie. Nasza niepamięć będzie dla sądu faktem, ważniejszym niż przypuszczenia kogokolwiek, że to akurat chyba my kierowaliśmu pojazdem.
Niepamięcią zresztą skutecznie zaslaniali się bohaterowie największych afer politycznych ostatnich lat........


Co do owego parkowania na trawie, to jak masz twardy zawias, to tak samo twarda jest ziemia jak i kostka :) jesień byla, trawy już nie bylo, wszytsko przysypane liśćmi. Zresztą, nie ja pierwszy tam bylem zlapany przez Straż.

_________________
Obrazek

http://imageshack.com/a/img689/1772/78er.jpg

Sprzedam MANUAL 6-b z M5e39 ~ 3.000 PLN


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwietnia 2009, 12:11 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Boogie napisał(a):
Maaad już na koniec, wiesz że niepamięć jest w sądzie nie do podważenia.

Wszystko zależy od okoliczności sprawy. Generalizowanie jest tu spłycaniem tematu.
Boogie napisał(a):
Niepamięcią zresztą skutecznie zaslaniali się bohaterowie największych afer politycznych ostatnich lat........

A ilu było takich, co im "niepamięć" nie pomogła...

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwietnia 2009, 14:58 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 15835
Lokalizacja: Gdynia
Moje BMW: M3
Kod silnika: S65B40
Boogie napisał(a):
Co do owego parkowania na trawie, to jak masz twardy zawias, to tak samo twarda jest ziemia jak i kostka :)


A to Ci dopiero :zdziwko:

_________________
Piszę jak jest.

Bezpośredni link do galerii Audi S4 Łepka —> viewtopic.php?f=55&t=173434

Jeszcze nie witom, a już żegnom.:
WitoM napisał(a):
Ja póki co galerii M4 nie planuje bo jestem zajęty słuchaniem dziwieku silnika z głośników


Argumentum ad maiorem:
DamianTra napisał(a):
Kolego jestem inzynierem. Naukowcem. Nie bazuje na sci-fi, autobiografiach czy jakiejkolwiek nie naukowej literaturze w celu wyksztalcenia swiatopogladu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL