Jadę dzis sobie niunią..., totalny lasik, dach otawrty ... iiii
Stoję na światłach za fajnie zrobionym starym porsche ( typowy na drift ) ..., facet gazuje to i ja

..., myslę bedze pościg hehe , zielone.. a tu zonk!
Silnnik mu zgasł, próbuje odpalić i nic!!
Więc grzecznie sie zatrzymalem, zepcheneliśmy jego czerwoną niunie na pobocze..., wsiedliśmy w beemkę i na stacje po paliwko bo juz prawie nic nie miał.
Co sie okazalo, facet startuje takim fioletowym porsche na 1/4 mili.., jak ktoś jeździ to wie kto to był
Spalanie w jego niuni?
Zalane za 100zeta, czyli okolo 22l jiiii.... przejchane 50km i koniec!!!!!
Pogadaliśmy chwilę, dał mi jakiś tam gadżet z 1/4 i poleciał prosto na stację...
Czasami miło jest komuś pomóc na drodze, nie wiadomo kogo się spotka... ot tak
