BMW Sport

Witam, czy oddajecie swoje psy do fryzjera?
Posiadam yorka i jak wiadomo co jakis czas trzeba zrobic z nim porzadek, ale po pierwszym strzyzeniu suczka 3 dni dochodzila do siebie, prawdopodobnie po prochach, a szyja goila jej sie ponad tydzien(otarcie po smyczy do ktorej prawdopodobnie zostala uwiazana) Podobno szprycowanie lekami wplywa znaczaco na dlugosc zycia psa. Jakies doswiadczenia?

Siostra ma dwa yorki którymi obecnie ja sie opiekuje i wiem że co jakiś czas lata z nimi do fryzjera, ale nie wiąże się to z żadnymi lekami itp. A tak btw. to strasznie ciężko te ich włosy utrzymać w należytym porządku

hehe, przeczytałem "Strzyżenie worka" i sobie pomyślałem "różne tematy były ale żeby aż tak..."

Juz sam fakt ze psa zostawia sie na 2-3h jest podejrzany, a wiem jak psy zachowuja sie po lekach bo drugi pies dostal kiedys "glupiego jasia" w sylwestra.

Jeżeli Twój pies należy do nadpobudliwych, to pewnie dostał coś, żeby się uspokoił. Ewentualne obtarcia mogą dodatkowo, to potwierdzać.
Jeśli mam być szczery, to zmień lepiej "fryzjera", bo ja się jeszcze nie spotkałem z tym, żeby York którejś z koleżanek 3 dni dochodził do siebie po strzyżeniu.

padłem

serio, zakładanie nowych tematów tylko dla userów 1000+

bo niedługo pojawi się temat jak golicie jajka, maszynka czy krem do depilacji.
albo jaki nawóz kupić pod kwiatki babci

Dokładnie jak ja

a Co do psa, to ja nie widze problemu żeby podjechać na umówioną godzine i być przy strzyżeniu. Zostawianie psa u obcej osoby na 3h jest conajmniej dziwne.

BIG ma racje bo pogadać se można tu o różnych pierdołach, ale odp na taki temat to bym szukał np tu:
http://www.yorek.pl/viewtopic.php?f=24&t=234
http://www.yorek.pl/viewtopic.php?f=24&t=1120

Moja dziewczyna ma Yorka, jezdzi z nim do fryzjerki która na dzien dobry powiedziała, żeby nigdy nie pozwalała zostawiać psa u fryzjera, ponieważ zazwyczaj w takich sytuacjach pies jest przywiązywany, dawane mu są prochy, psy również są bite jeżeli nie słuchają.

Dlatego proponuję Ci iść do takiego fryzjera który pozwala na bycie przy obcinaniu psa.

Druga ważna informacja, jeżeli Twój york jest obcięty między oczami, to możesz być pewny na 100% że Twój pies był na prochach, ponieważ Yorki nie pozwalają się tam obcinać, wariują i skaczą.

leże........hahahah racja racja.



ale jak już jesteśmy w temacie to sama niech go strzyże, siostra mojej dziewczyny sama daje rade to ogarnąć bez żadnego problemu i to za darmo. A w takim śmiesznym psim salonie koszt sie waha między 60-100. Kupa kasy wypieprzona w błoto.

Moja siostra ma yorka, i jakoś nic nigdy mu nie jest po wizycie u fryzjera.
Raczej do spokojnych ten pies nie należy, ale wychodzi cało po strzyżeniu.
Dla próby, zmień fryzjera.

Cholera, a ja do dziś myślałem, że york to odmiana chomika.

wszyscy mają nagle siostry z yorkami...
panowie zdecydowaliście się na takiego psa to teraz się nie wstydźcie go

"Pogawędki
Dowolne tematy i luźne rozmowy...PROSIMY NIE UMIESZCZAĆ TU TEMATÓW ZWIĄZANYCH Z BMW )!!!!!!!"


mam 175cm wzrostu przy wadze 95kg i powiem szczerze ze czasami ludzie smiesznie reaguja na taki kontrast

Bo to temat strzyzenie WORKA

hahahha

cav87 to yorka czy worka to strzyzenie bo juz sie pogubilem

Klaudek, gdybym mial dac fryzjerowi ostrzyc worka to sam bym sie prochow nalykal i na forum siedzial cicho

Yorka ostrzygę sobie sam bo widze. ale gorzej z tyłu. tam już oddaje się specjalistycznym zakładom