BMW Sport

Witam zastanawiam się jakie były wasze początki z BMW

Moją pierwszą bunie znalazłem na parkingu policyjnym mój znajomy mi ją pokazał
Od szkoły podstawowej marzyłem o BMW ale jeździłem maluchem i raczej nie miałem kaski na "coś lepszego"
Jak się okazało betka była za 2500zł więc nie zastanawiając sie długo pchnąłem kaszlaka za 2000 zł i ją kupiłem.
Przywiozłem ją do domu na lawecie(nie było do niej nawet kluczyków) i zaczęło się....
Po rozebraniu jej doszczętnie okazało ze podłoga jest cała pognita pas tylni i przedni progi nadkola bagażnik kopuły tylnie nawet nie było gdzie oryginalnej windy podstawić. Tapicerka cała potargana lampy zaszły wodą naprawdę masakra. Całe wakacje siedziałem w garażu (jestem blacharzem) i ją remontowałem cały "środek pojechał do tapicera. Pod koniec wakacji bunia pojechała do lakiernika. Po 2 tygodniach była u mnie z powrotem i zaczęło się składanie kompletowanie części (wielu kołków plastików i takich tam nie było albo były połamane) Praca była długa i ciężka ale opłacało się. Gdy wyjechałem gotową na pole zrozumiałem że nie chce już innego auta tylko BMW. Autkiem jeździłem przez 3 lata służyła mi wiernie (chociaż nie bez awarii) z ciężkim sercem się z nią rozstawałem ale zamieniłem ją na młodszą z 84 na 91 ale dalej E30
pozdrawiam

A ja pojechałęm do Niemiec w 1999 roku po samochód dla brata. W komisie gdzie kupowaliśmy jego auto stała piękna zielona E-32 750iL i szarej skórze z lodówką i innymi pierdołami z 1991 roku. Przejechałem sie nią i wiedziałem że musze ją mieć. Zapożyczyłem sie i kupiłem za w przeliczeniu wyszło mnie 25,000zł. Jeździłem Nią rok i zmieniłem na kolejną 750 tym razem "krótką". No i w końcu w grudniu zmieniłem na moją obecną Beti ....

Miałem sobie 19latek i zarabiałem dodatkowo ucząc się, żeby kupić samochód. Chciałem byle, co do jeżdżenia. Ojciec mi powiedział: Synu samochodu Ci nie kupię, bo samochód to nie zakup, ale potem ubezpieczenie, eksploatacja itp. Na to musisz sam zarobić... Więc chciałem kupić malacza, a potem myślałem o dużym fiacie. Zarabianie poszło lepiej i marzył mi sie merc 115, i remont go na czarny lakier i białą skórę. Szukałem, co za tą kasę można kupić.. i znalazłem e23. Mój wujek ma e23 85 rok , czarna full wypas, wygląda kozacko, podobał mi się od dziecka (wuj ją kupił w 88r i ma do teraz). Znalazłem niebiesko szarą i kupiłem Potem zmieniłem silnik na 3,5 lakier na czarny, szyby czarne tapicera czarna - skóro -welur.... marzenia sie spełniły. A każda złotówka zarobiona szła na samochód. Po 3 latach ją rozbiłem. Dzień przed sprzedażą, ostatniego dnia OC. AC nie było.

E30 to mój 6 samochod .Przedtem były głownie fiaty :127 , 127 abarth, citroen AX 1.4 D,Fiat cc,Fiat TEMPRA 1.6 , I teraz e30 1.8 m40 .

Brat sprzedawał swoje auto.Kupił E30 tez 1.8 ale m10.Jak kupił i sie przejechałem sprzedałem tempre fiata i kupiłem tez e30.Ojciec tez sprzedał Palio i kupił po krotkim czasie bumetke 525 TD. BMW Dają duzą przyjemnosci z jazdy

u mnie początek był przypadkowy, nigdy jakoś o BMW nie marzyłem
ale odkąd mam tylko BMW, jedyne na co mógłbym zamienić tę markę to Lexus

ja od razu po zrobieniu prawka wsiadlem do BMW. Zaczelo sie od 2005 roku. Najpierw mialem zlota 316 E36, ktora wmiare szybko skonczyla zywot, bo jakis dziadek wyjechal mi na czerwonym swietle. Teraz jezdze takze E36 tyle ze 318. I nie mysle o rzadnej innej marce

A Ja na Mesia

Dla mnie BMW to sport.

Na początku kiedyś, wsiadłem do e32 i od razu mi sie spodobało.
Potem zaczęło się grzebanie za M5 i 540iM.

Tak na prawde ja nigdy nie jechałem wolnym BMW, żeby miało powyzej 6,3 do setki.
Dlatego dla mnie BMW jest wyłącznie szybkie.

bluznicie panowie

Zgadzam sie Lego Lexus Mesiek panowie nie mowie ze to złe bryki ale ale BMW....

Zawsze bałem się kosztów związanych z eksploatacją BMW , ale kolo zadzwonił do mnie ze w komisie stoi piękna e34, zajechałem tam ,olukałem ją i stwierdziłem że musi być moja to była e34 520i 24V srebrna 1991 rok. Po trzech latach stwierdziłem że czas na zmiany, ale też szukałem e34 tylko 95r. Niestety nic ciekawego nie znalazłem , wszystkie które obejrzałem były w gorszym stanie niż moja z 1991 roku. poprostu tragedia. ale przed szukaniem tych e34 olukałem sobie e39 cena była troche nie taka. po tych poszukiwaniach zajechałem z powrotem olukać tą e39 no i cena już była lepsza chociaż jeszcze nie taka. poczekałem jeszcze troszke czasu i panowie w komisie oddali mi tą e39 po takiej cenie jaką zaproponowałem i tak stałem się właściciele mojej "LALI"

Szukalem Mitsubishi 3000GT i nawet znalazlem ale jak pojechalem do goscia to sie rozmyslil a pojechalem do niego z adwokatem taty w srebrnym BMW e-36 320 cabrio... i jakies 3 miesiace potem tata do mnie dzwoni do szkoly podczas lekcji i pyta czy na 18nastke moze byc to bmw od zony Franka... pojechalem dokladnie obejzec przejechac sie i wlasnie tak zaczela sie moja przygoda z BMW...

A ja zostaje przy BMW do konca, to juz jest uzaleznienie

No DAREX, to tak jak ja ,ja również zostaje przy BMW ,aż do śmierci

ja w sumie pojechałem do niemiec po autko z mysla o handlu,
ale trafiło sie BMW fajoskie, nie złachane itp i zostawiłem sobie a sprzedałem poprzedni samochodzik

....i jak do tej pory jestem super exta zadowolony, ale nastepne bedzie na bank z mocniejszym motorkiem
bo jednak 1.8 to tylko do jazdy miejskiej itp choć poleci też swoje

EDIT: chcę 2.5 , ja patrze na autko Buły co ono potrafi

Było tak, ide sobie drogą patrze a tu sklep z zabawkami, wchodze patrze a tu BMW M1 i
M5 E28 w komplecie, ide do taty, mówie dawaj hajs, dobra załatwiłem kase i poszłem je kupic miałem wtedy moze 5 lat

Wychodze ze sportowego (ubrany w 4 paskowy dres addidasa)byłem po koksy a przy okazji wziełem tez haracz.Patrze a tu na swiatłach stoi piekne Bmw,wiec podeszłem wywaliłem kolesia no i tak zaczeła sie moja przygoda z Bmw

Wychodzę z salonu piękności (gdzie odessałam sobie troszkę tłuszczyku z dupci i przy okazji zabawiłam godzinkę w solarium) ..patrzę, stoi na światłach piękna Bmw E36, ze środka dobiega odjechany hip hop..więc wsiadłam . Tak się złożyło że w środku siedział napakowany koleś w zaje..fajnym dresiku adidasa z 4 paskami (pamiętam jak dziś). No i tak się zaczęła moja przygoda z Bmw

Jak byłem mały, marzyłem o starej serii 6. BMW było dla mnie czymś 'z zachodu' i bardzo mocno pro.
Później, jakoś przestałem lubić tę markę, jakbym miał kupić auto to na 100% nie BMW.. aż do ubiegłego roku. Miałem kilka złych dni i stwierdziłem że muszę sobie poprawić czymś humor, postanowiłem zmienić auto. Chciałem coś co ma charakter, jakieś autko klimatyczne. Oglądałem allegro, szukałem hond prelude, calibry. Dość tanie to było. W końcu zobaczyłem E36. Było to jedyne auto które w sedanie mi się spodobało. Szukałem coupe, lecz było wtedy droższe... sedan też wyglądał ok.
Pojeździłem po komisach, pooglądałem ogłoszenia aż w końcu pod sochaczewem kupiłem moją bunie

ja zawsze jeździłem Japońcami koleś kupił e32 spodobała mi sie ale nic więcej
ja miałem wtedy mazdę mx3,ktoregoś dnia rodzice poprosili żebym przywiózł babcie do nich na działkę ,babcia niestety miałaby problem żeby wejść do mazdy ma juz swoje lata
poprosiłem kumpla o zamianę aut na jeden dzień ,dal mi swoje e32 jak zajechałem
na działkę z babcia byłem juz zakochany w bmw lunolem mx3 i przywiozłem z Niemiec
moja pierwsze bmw i wiem ze juz na pewno zawsze będzie tylko bmw