BMW Sport

Jak zaczeła się wasza przygoda z BMW ... ?? Proste pytanie, o to dlaczego właśnie BMW wybraliście. w Moim wypadku to jak chodziłem do gimnazjum starszy kolega miał w bodajże 2001 roku pięknego czarnego kwadrata E30 w 2.0 silniku na całym układzie wydechowym REMUSA od kolektorów ... a że kolega lubił palić papcia to już wogóle mi siadło na psyche BMW pózniej miał BMKi E34 w skórach więc już wtedy wiedziałem czego chce. Aż wreszcie w 2007 roku sam dopadłem E36 2.0 VANOS Coupe Cel osiągniety Pozdrawiam

u mnie bmw nigdy nie wzbudzalo zachwytu oczywiscie poza e46 od pocztku ten model bardzo mi sie podobal bardziej interesowaly mnie delikatnie odpicowane kosiarki typu civic eclipse prelude wczesniej jezdzilem safranka 2,2 i to byla dla mnie naprawde dobra szkola spalanie masakra czesci jeszcze gozej o awaryjnosci elektryki chyba nie musze pisac postanowilem juz nie kupowac wynalazku tylko jakies w miare oszczedne auto padlo na e36 318is coupe lecz znalezienie tego nowszego iesa w dobrym stanie nie bylo takie latwe gdy juz prawie stracilem nadzieje znalazlem przypadkiem ciekawego compacta bardzo mi sie spodobal a zwlaszcza jego cena i tak zaczela sie moja przygoda z bmw

Moja przygoda z BMW zaczela sie dawno dawno temu gdy bylem w podstawowce. nawet te 20 letnie beemki nie byly mi obojetne zawsze przechodzac obok bumy mowilem juz nie dlugo bede Cie miec! i stalo sie skonczylem 18 lat zrobilem prawko potem skonczylem 19 uzbieralem troche floty i uznalem ze moge zaczac spelniac swe marzenia. idac mysleniem nie od razu Krakow zbudowano zdecydowalem sie na E-36 choc musze byc daleko od kiery odsuniety i pochylone siedzenie prawie na lezaco ( nie jestem gruby tylko wysoki) uznalem ze to wlasnie "ten" pierwszy krok do lepszych nowszych i bardziej wypasionych beemek. mam obecnie 318is jestem very happy i poweli zaczynam zbierac na e-46 z silnikiem 1,8 albo 2.0d. pozdroo

zapomnialem dodac ze od zawsze bylem zakchany w BMW w tej sylwetce osiagach tej tradycji...

Ojciec przejechał sie od kolegi E34 i od tego sie zaczęło!

Szukałem Vectry II, a kupiłem E34.

I nie żałuje.

szukalem E46 ale potem przejechalem sie E39 i juz zostala,ale ciagle mysle o E46

Tata w 1994 kupił rekina od ciotki i tak się zaczęło...

Wujek mial kiedys piękną siódemkę, miałem wtedy jakieś 5 lat bardzo mi się podobała, ale z czasem zapomnialem, Jak zdałem prawko to rozglądalem sie za Golfem ale tylko w TDi, ale znalezienie w dobrym stanie bylo trudne, więc rozszerzylem poszukiwania o 1,6 B(taki mały bo jako mlodego kierowcę ubezpieczyciele mnie źle traktują ). Kiedyś wybralem sie do znajomego komisu i tam stal taki Golf, a obok niego wlaśnie Becia. Tak przyglądałem sie im, cena różniła sie nieznacznie, po krótkim namyśle kazałem otworzyć BMW, odpalilem, obejrzalem i następnego dnia kupiłem I nie żałuję bo dobrze mi sluży i nie zawodzi.

ps. później miałem okazję przejechać się tym golfem co go miałem kupic... ALe kibel, iść nie chcial, jakoś bujalo itp.

nigdy jakoś pociągu na Beemki nie miałem

ale chciałem kupić Vectrę B po lifcie, a kolega akurat sprowadził e39, którym się przejechałem i to tyle...

Mąż podjął decyzję o kupnie a ja musiałam to zaakceptować .I tak się zaczęło ............

podobnie powiedzialaby moja Panna, co kobiety maja sie z nami mezczyznami

Kilka lat temu stary (po dlugiej nieobecnosci) przyjechal na swieta jakas beema. Za 30tys kupil Compacta 316 (jak mi sie wtedy wydawalo - na wypasie). Potem dal go mojemu bratu, a sam kupil E46 320D. Zachorowalem na compacta, ale po przejechaniu sie bylo mi malo mocy. Wiec zaczalem szukac czegos mocniejszego. W tym samym czasie moj kolega (zmienia auta jak rekawiczki), sprowadzil 323ti. Po jakims czasie wsiadlem do srodka(przewizl mnie), a tu inna bajka w porownaniu do 316, kosmos wyposazenie itd. Mialem akurat kaske na zakup autka, zaczelm szukac takiego 323ti. Po miesiacu poszukiwan postanowilem poczekac az spadna ceny, bo nie bylo mnie jednak stac. Az tu nowina, kolega sie pyta czy nie chce kupic od niego auta, bo choruje na Audi A4. Zastanowiac sie dlugo nie musialem, cena okazyjna, auto po kompletnym serwisowaniu, nowa sekwencja, nowe fele. Wzialem i tak juz zostalo. Jestem z niego zadowolony.
Kiedys, za gowniarza tez myslalem ze moze na starosc sie dorobie jakiejs bejcy....

czyżby już trzeci taki temat na forum ??

ja od dziecinstwa marzylem o bmw moj wujek zawsze gromadzil rozne czasopisma i tam przewaznie byly bumki ja ogladalem i nasycalem sie tymi zdj i powiedzialem sobie ze kiedys te marzenie sie spelni jak zobaczylem w jednej z czasopism e46 coupe tuningowane przez hamanna i ac schnitzera to mi szczena opadala i teraz taka mi sie marzy bede zbieral az dopne swego narazie jestem baaaaardzo szczesliwy z mojego isa

He,he, jak szukałem Rav4 albo innego SUV'a to wpadła mi w oko przez przypadek Zetka. Pomyślałem: akurat idzie zima i taki samochodzik będzie w sam raz, no i zaprojektowany pod kątem polskich dróg I tak zostało...

Stałem u kumpla przy posesji, gadamy w najlepsze... Przejechało E23 i nas ochlapało po całości.. My w jego poloneza, rura za nim, dorwaliśmy go skatowaliśmy gnoja trochę i kazałem mu wypełnić umowę kupna sprzedaży za 100zł. (mieliśmy formularze, bo kumpel jeździł z poldkiem na giełde ). Przekonałem się potem do BMW i tak zostało.

Moja przygoda z motoryzacją:
Ford Escort - 1,9D, z 1991, palił 5l/100km ale w zimę nie palił wcale
Deawoo nexi - fajna 3 drzwiowa, 1.5 troche podrasowana do 90KM, bardzo fajne auto, tanie w utrzymaniu. Niestety starszy pan w sceniku nie zauważył że ja stoję a nie jadę więc zaparkował mi na plecach. Auto po uderzeniu z predkoscią 40km/h w lewa strone poszło do kasacji...

Potem koleżnka kupiła 124 coupe, stwierdziłem że skoro nie mam trójki dzieci, żony, teściowej i psa to dlaczego mam jeździć tanim i popularnym autem które mało pali, a dlaczego nie takim co poprostu bedzie mi dawało radochę z jazdy
Zachciałem mieć duże auto koniecznie w automacie

Kolega rodziców sprzedawał akurat swoje bmw. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Wsiadłem do środka, przejechałem się i pojechaliśmy do bankomatu

Ja zawsze chciałem być chłopakiem z miasta. Kupiłem 325 cabrio i mnie przyjęli.

to chłopaki z miasta nie jeżdża Loganami?

Brutalne ale prawdziwe