BMW Sport

Witam,

No to będzie grubo, drugi lockdown spowoduje masowe zamykanie firm i awersję do ryzyka inwestycyjnego. Mnóstwo ludzi poleci na bruk. Możemy spodziewać się:

- Drastyczngo wzrostu bezrobocia
- Drastycznego wzrostu poziomu inflacji
- Galopujący wzrost cen, w tym także usług i produktów pierwszej potrzeby
- Drastycznego wzrostu śmiertelności na wszelkie choroby, urazy i schorzenia (obniżenie jakości ochrony zdrowia)
- Wzrost przestępczości - zdesperowani, głodni ludzie nie cofną się przed niczym. Wrócą czasy wybijania szyb w autach, kradzieży kół, napadów z nożem w ręku itp.
- Znaczące pogorszenie się kondycji psychicznej ludzi - spadek odporności, wzrost wskaźnika samobójstw.
- ... ITD.

Wszystko to zawdzięczamy rządzącym DEMOKRATYCZNYM DURNIOM, których tak łatwo jest zastraszyć wirusem grypopodobnym. Tymczasem Szwedzi żyją normalnie i się śmieją.

https://www.gov.pl/web/koronawirus/nowe ... EbM6E5r7rk

Znowu zamykają siłownie itd.

To co zarządzili niewiele zmienia bo ludzie i tak już są zastraszeni i boją się wychodzić z domu. W ostatnim tygodniu obrót w handlu spadł od 20 do nawet 50% zależnie od branży. Tylko sprzedaż internetowa w niektorych przypadkach notuje wzrosty.

Wybrani debile, przez debili. To mamy teraz rządy od debili, dla debili.

Tak, ale to co jakoś tam działało, jak np. siłownie gdzie schodzą się głównie ludzie świadomi tego jak działa i czym jest oraz do czego służy własny układ odpornościowy, tak teraz będzie pogrom.

Ja wstrzymałem/zlikwidowałem już aktywności w trzech branżach od kwietnia, teraz moja czwarta, którą chciałem podtrzymać stoi pod dużym znakiem zapytania. Tylko, że są osoby w dużo gorszej sytuacji ode mnie. Będzie rzeźnia. Policja nie będzie ogarniała, wojsko będzie musiało wkroczyć.

Ale gdzie ? Do mieszkań ? Bedą pilnować czy Twoja kobieta ma maseczkę?

Jeżeli już teraz mówi się o tym, że brakuje policji do pilnowania porządku, też z tymi maseczkami durnymi itd., to co będzie jak ludzie wyjdą na ulicę?

A co będzie jak bezrobocie wyniesie 15% i głodni ludzie zaczną biegać z nożami po ulicach, żeby kogoś skroić albo coś?

Jigg ponosi Cię trochę żadnej anarchii nie będzie Polacy nie mają juz jaj na to widać co z nami robią i zero. protestów. Po prostu 90% Polaków skończy na etacie w dużym zagranicznym korpo za 2.5-3tyś zamiast mieć swoje firmy żyć na poziomie i zatrudniać ludzi. Będziemy tanią siłą roboczą tak jak było zawsze. Przy dużym bezrobociu i zapaści social cofną i będzie trzeba pracować za tyle ile ktoś zapłaci. Nikogo z rządu to nie interesuje. Rządzą nami ludzie nie mający nigdy nic wspólnego z biznesem dla nich każdy prywaciarz to złodziej i kombinator lepiej niech idzie na etat. Kaczyński powiedział jak Cię nie stać na utrzymanie firmy to zamknij idz na etat bezrobocia nie ma. Stary kmiot który w życiu nie pracował zwłaszcza na swoim taki tekst to jak napluć w twarz właścicielowi każdej firm. Od stycznia weszły kasy online i zus w górę wraz z placą minimalną bardzo duże obciążenie dla firm.
Teraz mimo wirusa lecą dalej zmiana stawek vat, modyfikacja jpk, kody gtu to wszystko są ogromne koszty i problemy. Od stycznia znowu zus z minimalną w górę.
Zostaną najsilniejsi drobnica pada jak muchy i to wg mnie celowe zagrania żeby wykończyć tych których firmy nie są zbyt zyskowne a zajmują miejsce na rynku.

No nic, najwyżej się stąd wyjedzie i tyle. Niech sobie w takim razie te głupie Polaki siedzą w tym smrodzie, który sami sobie zgotowali wybierając takich pajaców od 30 lat.

Uber eats - piękne zarobki

Mały problem w myśleniu rządu jest jeden ta drobnica płaci podatki jak przestanie to dziura budżetowa wyjebie w kosmos bo akurat te wielkie korpo to gówno płacą bo cały zysk ciągle inwestują lub płacą podatki w innych krajach

Dokładnie tak ale oni o tym nie myślą lub mają na to dalszy plan.

Ale w Polsce zawsze ucina się tych co coś robią. Mikro i małe przedsiębiorca to trzon podatkowy, tak jak mówiliście, i tych dobijają.

Z tym ciągłym podnoszeniem minimalnej to też cud na kółkach. Szkoda, że podnieść muszą prywatni, a w panstowowkach nie - państwa nie stać, w ty prywaciarzu masz podnieść i ch**

Tu nie chodzi o podnoszenie minimalnej tylko o.podniesienie zusu. Rzeczywiście minimalnią zarabia może 1% pracowników lub i to nie ale właściciele firm tak rejestrują bo koszty pracownika są tak wysokie że mózg staje więc w rzeczywistości podwyżkę otrzyma 1% ludzi ale podwyżka zusu obejmie 1.5 mln pracowników.
Żeby pracownik dostał minimalną czyli 2600 brutto na rękę 1920zł pracodawca musi wydać 3200zł więc 65% więcej niż płaca na rękę. Dodatkowo musi te 3200zł zarobić dochodu nie zapłaci bo to koszt ale vat od tej kwoty już tak więc dodatkowe 600zł. W sumie gość dostaje na rękę 1920zł a pracodawca wydaje 3800zł więc nie ma się co dziwić że rejestrują na minimalną jak koszt pracy to drugie tyle co wypłata. Szkoda gadać bo co roku jest coraz gorzej. Od tego roku prawie każda firma musi mieć podpisaną umowę na utylizację wielu pierdół ze względu na bdo i tak ciągle coś dokładają. U nas w firmie ze względu na JPK, sent, kasy online itd koszt obsługi księgowej wzrósł dwukrotnie i tak ma wielu przedsiębiorców a to wszystko dołożyli w ostatnich 24 miesiącach i idzie dalej. Od dawna 3-4 lat nie słyszałem żeby ktoś znajomy otworzył nową firmę a kilka lat temu była to codzienność.

mały, to był skrót myślowy z mojej strony, bo akurat wiem jak to działa
podnoszenie minimalnej = podnoszenie zusu = podnoszenie kosztów pracodawcy.

ja cały czas jestem mocno za tym, żeby każdy pracownik dostawał całość do łapy (nie netto, nie brutto, tylko koszty pracodawcy) - i żeby sobie sam wszystkie składki opłacał.
niech widzi ile wszystkiego ucieka, i gwarantuje, ze zmieniłby zdanie, że "prwyacairz złodziej".
tylko czemu wszystko tyle kosztuje, a idę do dentysty to i tak prywatnie.

moja żona ma swój biznes i zatrudnia parę osób więc widzę jaka to patologia.


//odnośnie kas, to mojej żonie kasa się wysrała (przestała drukować raporty) - owszem, można oddać na gwarancję, ale co z tego, skoro przez ten czas trzeba wydawać paragony (albo zamknąć firmę i nie obslugiwać ludzi? ) więc i tak trzeba było drugą kasę kupić, a tamta się "naprawia" - co jest właściwie bez znaczenia już

Tak to działa. Ja jestem za tym żeby podnieść mininalną nawet o 500zł ale do ręki przecież ZUS można zostawić na obecnym poziomie skoro chcą dla ludzi dobrze nie dla siebie.
Przy takiej podwyżce zus nawet powinni obnizyć bo pracownik te 500 i tak wyda i 23% do budżetu na start z vatu a jak wyda na paliwo, fajki lub alkohol to wroci nawet 70%. Śmiało minimalna 500zł w górę do ręki a zus -100zł wyjdzie im na pewno i tak na plus a zredukuje procentowo udział skladek w wynagrodzeniu i ożywi gospodarkę bo ta kasa pojawi się na rynku a nie w budżecie.
Pracodawca wyda -400 pracownik dostaje +500. Obluda oni ratują budżet a nie pracownika. Moje rozwiązanie zwiększa siłę nabywczą najbiedniejszych a ich podnoszenie minimalnej wręcz przeciwnie podwyżka o 500zł to dla pracownika 350 na rękę a dla pracodawcy -600. Pracodawca ze względu na dodatkowe koszty wliczy całe 600 w cenę usług, towarów itd Więc mamy wzrost cen związany ze wzrostem kosztów pracy ale w cenę wliczone jest +600zł a pracownik dostał tylko 350 więc jego siła nabywcza długoterminowo spadła jest biedniejszy niż był przed podwyżką tego prosty naród nie rozumie.

Mały to jak jesteś świadom tego wszystkiego to rozumiesz zapewne, ze oni to robią bo ktoś im każe to robić! Nikt normalny czy uczciwy by nas w przepaść nie pchał.
POLITYCY OD LAT ROBIĄ DOKLADNIE NA ODWRÓT NIZ TRZEBA ...

Czeka nas likwidacja gotówki Mały będzie jeszcze ciężej bo gro małych firm jedzie na utajnionych zyskach. Bez gotówki wiele jednoosobowych firm co np świadczy usługi padnie i zrobi miejsca dla większych. A więksi podniosą ceny i skończy się to jak zwykle najgorzej dla tego na samym końcu czyli konsumenta. Globalizm pełną parą
Za jakiś czas będziemy mieli tu jedną wielka korpofirmę posiadającą na własność WSZYSYKO !!!

Trzeba to powstrzymać!!!

ale przeciez gdzies bylo ze jak sie obnizylo podatki to wplywy finalnie byly wieksze,

a w polsce caaaly czas podnosza.

kuzwa nawet w simcity jak sie ciagle podnosilo podatki to w pewnym miejscu ludzie opuszczali miasto

To moze wysłać jeden egzemplarz Jarkowi jako prezent od bmw-sport pod choinkę, chociaż może najpierw niech powalczy z wersją demo...

Nic z tego, nie dajemy upominków karłowatym despotom.

Jig tj. tak naprawdę przeciąganie czegoś, co jest nieuniknione.