BMW Sport

prawdopodobnie kazdy sosnowiczanin to jadl:)
http://www.sosnowiecfakty.pl/news.php?id=5206

No to Smacznego

Z zamkniętymi oczami, czemu nie

przysiegam ze lepszych kebabow nie jadlem
jestem w polsce dwa razy do roku i pierwszy posilek to byly zawsze te kebaby:):):)

i co bedziesz jadł jeszcze tam???

chyba nie

smakowe

pyyyycha

nice

taaaaa

Ja zawsze jak robie zakupy to sprawdzam date ważności. W małych sklepach jest nagminne to że towar jest preterminowany, w marketach raczej jednostkowe przypadki. Najlepsze są babki w sklepach, podaje mi jogurt, ja patrze że juz 3 dni po dacie, mówie, wymienia, a tu 4 dni po dacie. Za 3 razem się udaje

A kebaby są dobre, już wielu było takich co się tylko sałatkami żywili, a potem kaput w wieku 40 lat. Wole sobie nie żałować puki mogę.

he he he ciekawe czy dodawali coś od siebe do głównego zbiornika

no to ja 5 lat remu pracowałem u tego turka miesiąc. rozwoziłem kebaby, przywoziłem surówki i takie tam. mięso przywozili sami, kapuste i reszte kupowali na targu. oni wszystko robili sami, nawet te bułki piekli sami w będzinie. mięso nie było nigdy stare bo przywozili je i w nocy turas formował to i na rano było gotowe. zawsze schodził im ten kaban i zawsze był nowy robiony. nie wiem. teraz widze ze kupił sobie nowiutkiego Sprintera więc szukał może oszczednosci. też trzeba wziąć pod uwage że jak on te kapusty czy sałaty kupował na targu od chłopa to tam metkli nie było z datą ważności.. tak naprawde to dwóch turków to prowadzi. kawał h.... z tych gości

mniamuśne

Sosnowiec............

siema

Norbi 24 Moge wiedziec po co napisales "siema"

posty nabija

Niema się czemu dziwić bo końcu to Turki czyli największe brudasy Kebaba jadłem 3 raz w życiu i za tym 3 razem strułem się strasznie Nigdy więcej nie zjem nic u tych flejtuchów. Chińczyka jem od lat w przeróżnych miejscach i nigdy się po nim źle nie czułem.