BMW Sport

Czesc. Podam pewna lektrue odnosnie wzrostu cen paliw: http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... re,1318931

I teraz pytanie, czy moznaby zorganizowac ogolnopolski protest przeciwko wysokim cenom paliwa? np nie tankowanie danego dnia, albo jakas demontracje w miastah. Cos jak roili kierowcy tirow, bardzo wolna jazda, blokujaca cale miasta!! Juz mnie krew zalewa jak widze co 2 dzien wzrost ceny o kilka groszy na litrze!! Mysle ze trzeba cos w tym temacie zrobic. Jak baryłka kosztowała 140 USD!! a dolar był tanszy to placilo sie 4,70zł na litr!!!
a teraz widze ze za miesiac dwa znow bedzie 4,70zł!!! Albo trzeba przycisnac kogo trzeba zeby opuscili akcyze albo dać popalic koncernom paliwowym.
Jestemy biednym krajem a paliwo u nas najdrozsze w calej UE!!

jestem ZAA i w ogóle to co drugi litr powinien być gratis

Niestety nie wydaje mi się, żeby nasze państwo kochane zrezygnowało z najłatwiejszych źródeł dochodów. Co więcej - chyba cała unia czerpie w ten sam sposób absurdalnie wysokie dochody z tego tytułu. Czy nasi nowi eurodeputowani zmienią coś w tej kwestii?

Od kilku cena paliwa to 70% podatków i 30% faktycznej wartości paliwa i usług towarzyszących. To jest nienormalne, żeby coś wartego 1,70 po opodatkowaniu kosztowało 4,30

Ceny są takie a nie inne właśnie dlatego że kierowcy nie zorganizują protestu na większą skale. Różni krzykacze w stylu stoczniowców czy pielęgniarek wyjdą na ulice, przestaną pracować, zrobią zadyme i coś ugrają. Natomiast protest wśród kierowców realny raczej nie jest, bo co, nagle przestaniemy jeździć? Inna sprawa jest kałmuckie myślenie że ma samochód to napewno bogaty i można go doić do oporu.

taka akcja nie wypali niestety

Ja tankowałem przed wczoraj po 4.73 za litr.

Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest zakup roweru.

My sobie możemy nie jeździć, mozemy wyjechać na ulice i wtedy wszystkim dadzą mandaty, możemy sobie jedynie pomachać bo 90% posiadaczy aut w jakiś sposób pracuje autem a nie wozi d.. jak większość nas i nikt nie ma czasu sobie gitary zawracać nie jeżdżeniem czy blokowaniem drogi.

Ja, prawdę mówiac, niczemu sie nie dziwię, spodziewałem się tego, bo niby czemu miało by być inaczej, ludzie sie przecież nie zmienili.

Na chwilę obecną, ani podatki nie są wysokie, ani cena ropy, ani kurs dolara, koncerny paliwowe robią wszystkich w ciula na marży.
Tak, biadolą że jest kryzys i spadło cokolwiek podczas gdy przycinają 25% więcej niż przycinali na tym biznesie.

Na pewno przejmą się protestem na ulicy



Co znaczy "normalne"? Spójrz ile kosztuje wóda, a jaki jest koszt jej wytworzenia.
To, że tak wysoki podatek w normalnym człowieku budzi sprzeciw to jedno, a rzeczywistosć realnego socjalizmu na tym kontynencie to drugie.
Najpierw musiałbyś znaleźć lek na socjal wirusa:/




Jesteś pewien??


A w temacie podatków i ich wysokości, to polecam poczytać o Krzywej Laffera:
http://blog.gwiazdowski.pl/index.php?su ... t=1&id=640

i o praktycznych aspektach tej teorii:
http://blog.gwiazdowski.pl/index.php?su ... t=1&id=641

pozdro

Źle to ująłem. Chodzi o to że kierowce najłatwiej wydymać bo jest w pewien sposób zmuszony korzystać z samochodu i podniesienie jakiegoś podatku o kilka procent tego nie zmieni.

ale ceny paliwa uderzają nie tylko w nas przecież wszystkie towary są rozwożone samochodami i za cenami paliwa idą w górę wszystkie artykuły
przeciętny obywatel o tym nie myśli

mylisz się, ceny usług transportowych są na baaardzo niskim poziomie, jeśli ktoś na tym zarobi to nie właściciele tych pojazdów

Nie powiem z chęcia dołączyłbym do takiej akcji nawet urlop bym wziął z robotki bo śmiech, żeby mając dwa razy tanśzą rope jak rok temu cena palwia była na podobnym poziomie

BRAWO !!!
nareszcie ktoś to zauważyl !!!!

Lotos i Orlen, dwie państwowe firmy robią zmowe cenową pod dyktando rządu, tego samego który puszcza w TV reklame, która mówi, że zmowy cenowe są niezgodne z prawem !

Dodatkowo polecam uważać na regularnie pokazujące sie artykuly o ewentualnych możliwych podwyżkach ( z jakiego powodu ??) w wielu gazetach.
Artykuly te sa pisane na zamówienie rządu - to tak apropo's wolności prasy.

Potem umieszcze tu w wątku moje analizy, ile nas kroi rząd procentowo w cenie paliwa.

Dlatego trzeba tankować na Lukoil

Wie ktoś po ile teraz 95 na Litwie? Może znowu opłaci się jeździć tam na tankowanie

Rzygać się chce jak czytam te nieoficjalnie sponsorowane gnioty.

miałem na myśli podwyżki artykułów w sklepach
po raz drugi zapłacimy za podwyżki benzyny

Przyjemnie mi się tankowało po 3,1 jeszcze nie tak dawno.... a wczoraj 4,28 ;/

ludzie
macie takie wyliczenie jak donosi artykuł z interii to baryłka ropy będzie kosztować maksymalnie 70 USD (w nadchodzących dniach)
oto moje obliczenia:
baryłka - 70 USD; dziś USD = 3,19
takrze 70 * 3,19 = 223,3
a baryłka to 159 litrów oleju napędowego, czyli ...
223.3 / 159 = 1,40
czyli za litr ropy zapłacimy 1,40
a cena ropy w moim mieście np na shell'u 3,71..
ILE PODATKU!!!!

EDIT :
i jeszcze jeśli chodzi o benzynę to ją przeca się wytwarza z ropy...

Jestem za protestem, ale musiałby być on na duża skalę najlepiej przy pomocy mediów. Niestety mało realne Ale jkoś trzeba zacząć

Pomoc mediow uzyskaloby sie gdyby w kilka tysiecy, albo nawet set osob wyjsc na wiejska a media same sie pojawia zablokować wjazd autami do sejmu i czekac na efekt Moze bysmy oglosili jakis termin na wszystkich znanych nam forach zeby ludzie co bardziej zainteresowani zjechali sie do Wawki na taki protest Myslalem juz o tym zeby samemu tam stac i cos sie wydzierac, ale zaraz policja by mnie zgarnela a tak w kupie siła. Trzeba sie zebrac, z jakimis napisami, nt. nizszej ceny benzyny na stacjach i powinnismy cos ugrac

Albo... wystarczy anonimowy telefon do kilku stacji tv, radiowych, oraz gazet ze tego a tego dnia cos takiego bedzie i wszystkie media beda w gotowosci na nasz przyjazd
Trzeba wyznaczyc jakis termin, tylko jaki?

Ktoś kto ma jakies zdolnosci, przygotowałby jakis obrazek zeby nawet na NK wsadzic. W wyobrazni widze zaklad naftowy i jakis napis STOP PODWYŻKOM, albo jakis inny mocno swiadczacy o niezadowolneiu kierowcow napis zwiazany z wysokimi cenami paliw. Ktore to cane sa spowodowane przesadna marza firm naftowych i państwa. Rozumiem ze z podatkow na paliwie trzyma sie praktycznie cale państwo, ale jesli tak dalej bedzie to auto bedzie luksusem, a państwo dalej bedzie podnosic akcyze na paliwa bo dochody spadna z powodu tego ze ludzie odstawia auta na weekendowe przejazdzki.
Wiem sam po sobie, im paliwo tansze tym wiecej jezdze, im drozsze mniej....

A co idzie za cena paliwa i czestotliwoscia jazd obywateli... SERWIS... im wiecej jezdzimy tym czesciej trzeba serwisowac auta, czyli trzeba kupowac czesci ktore zawieraja 22% VAT. i koło sie zamyka.