BMW Sport

Ciekawe czy ktoś miał taką "fajną" sytuacje jak ja ?
Kupiłem cb-radio zamontowali, zestroili, no i wracam do domu, normalnie zawsze jadę tą drogą nieprzyzwoicie szybko bo nigdy w życiu nie spotkałem tam niebieskich, aż tu nagle słyszę że na drodze Katowice-Mysłowice stoją z radarem, więc zwolniłem, ale szczerze nie wierzyłem w to co mówią aż tu nagle za zakrętem radarowcy i ich "cudna" suszarka a jest tam 50-ka wiec na 100% dostał bym dość sporo punktów i nie mały mandat .. CB po 5 min odwdzięczyło się wyśmienicie

o jaaaaaaaa
Poważnie działa CI CB ??

Owszem, ja mialem taka przedziwna historie niedawno.

Jadac nieprzyzwoicie szybko zaskoczyl mnie znak "kontrola radarowa". Nie wierzylem z poczatku, ale cos mnie podkusilo i zwolnilem. I co sie okazalo?







Stal fotoradar



Opowiedzcie o swoich podobnych historiach.

Ale fakt faktem:
Antena 100zl
Radio 200
Strojenie 50
Oszczednosci na mandatach i brak punktow - bezcenne

Jadac nieprzyzwoicie szybko zaskoczyl mnie kierowca jadący z naprzeciwka, który to mrugnął do mnie długimi. Nie wierzyłem, aczkolwiek odpuściłem gaz... I co mnie zastało za zakrętem?


Dwóch panów ubranych na niebiesko, ktorzy celowali we mnie jakimś dziwnym pistoletem...

cb szybko się zwraca, ale jak już ktoś się zagapi i mimo cb go złapią niebiescy to będę męczyć d..e bo oni nie lubią tych z radiami, sam mi wprost tak powiedzial kiedys znajomy policjant, że mają satysfakcję jak złapią kogoś z radiem

Ale co za problem z grubsza stosować się poprostu do znaków.

Wtedy ani CB (chyba że poprostu ktoś lubi pogaduchy), ani antyradar, ani anty policjant ani inne zbędę wydatki potrzebne nie są.

Kyo spróbuj przebyć drogę Kraków-Warszawa (DK nr 7) stosując się z grubsza do znaków, czyli w terenie zabudowanym 50 km/h itp itp Jak wyjedziesz o 8 rano to zajedziesz około 16-17

Stary, jechalem tą drogą, z grubsza przepisowo (wiemy jakie są realia), nie zgarnęłem mandatu bo jechalem jak bialy człowiek a dojechalem szybko.
Problemu nie ma absolutnie żadnego.
Kwestia nie w szybkości ale w płynności.
50 jest w terenie zabudowanym po to, bo to teren zabudowany a nie poto żebyś miał wolno jechać i żeby ci na złość zrobić.

nrtp proszę Cię nie zaczynaj takiej dyskusji,szkoda Twoich nerwów, bo zaraz się okaże że jesteś Burak z Beemki jeździsz jak wariat i tym podobne.

ant gratuluję odkrycia jakim jest CB, zobaczysz jak się będziesz cieszył kiedy to CB poza mandatami pozwoli Ci uniknąć np. kilkunasto kilometrowego korka na zakopiance, niemniej jednak nie zauważam potrzeby aby aż tak dzielić się swoją radością.

nikt na tym forum nie uwierzy Ci, że jezdzisz przepisowo

Dokladnie... jechalem ostatnio z Radomia 80-90km/h caly czas przepisowo, na 70 zwalnialem do licznikowego 75. Mialem cb radio ale z racji tego ze jechalem z "duzego" grubsza przepisowo sluchalem nieuwaznie. I co? wyprzedzalem kogos jadacego 70km/h i nagle pach, w polowie manewru teren zabudowany, ograniczenie do 50 (dla nie znajacych trasy - dwupasmowa droga oddzielona pasem zieleni z barierkami, predkosc dozwolona 100km/h). 200pln i 6pkt (82km/h na 50) - nie pomoglo tlumaczenie, ze wyprzedzajac nie bede deptal w hamulec na lewym pasie.
Po tym zajsciu stwierdzilem, ze jazda z grubsza przepisowa jest bez sensu, przy troche wiekszych predkosciach czlowiek bardziej sie skupia, jest mniej rozkojarzony i "widzi" droge.

Zgodzić się nie mogę, ale, każdy ma swoje zdanie na różne sprawy.

Kyokushin, ja wiem dokladnie ze predkosc przepisowa jest mozliwa - w terenie zabudowanym 50-60 - poza terenem 90 ... miejscami gdzie to mozliwe 100-110 nawet 120 ..... jak juz powiedziane - nie liczy sie predkosc tylko plynnosc - co z tego ze jakis czubek wjezdza do miasta i jedzie 80-90 w miescie jak stoi na kazdych swiatlach ... a ja sobie 40-50 i przejezdzam plynnie kazde skrzyzowanie i suma sumarum wjezdzajac razem do miasta wyjezdzamy razem - spalone paliwo, rozgrzane do czerwonosci hamulce, szybko padajace tarcze i klocki ... po co mi to ?? a no i mina ziomka ... tyle sie nameczyl, nawachlowal lewarkiem , spalil paliwa ... a wszystko na marne

Historyjka dość interesujaca...myslałem ze spotkałeś ufo, odwiedzili Cię Kaczyńscy z Matką, dopadłes w sypialni Lanny Barbie...a tu się myliłem


Zapewne jeżdzisz zawsze i wszedzie z przepisami (chodzi o predkość)
jest 50, jedziesz 50 .. nie wierzę.
jest 70 jedziesz 70 też nie wierzę.
...

to się nazywa mieć fart
chyba też poczynię taką inwestycję

nie doceniam tego forum


kolejny konkret temat

Jeżdżę tak żeby jeździć płynnie. Na ograniczeniu 90 jak jade sam o jade 90.
Jak 100 innych aut jedzie na 100 na prawym pasie, na 90, to jade z nimi 100. Ale jakby jechali 130 na 90 to bym nie jechał 130, musieli by mnie wyprzedzic - i chetnie bym im nawet zjechal. Natomiast jak jest 90, nie jade lewym pasem 150. Jade prawym, okolice tych 90.

Przeważnie w bezpiecznej odległości za poprzedzającym mnie pojazdem ustalam sobie coś na tempomacie i tak właśnie jade, nie przyspiesając, nie zwalniając.

Wiara czyni cuda.

CiOoS, akurat zapierniczania nie wiadomo jak szybko w terenie zabudowanym rowniez nie popieram... zbyt duze ryzyko potrącenia rowerzysty, pieszego...szczegolnie niebiezpiecznie zachowują sie dzieci, ktorych jednak na trasie, poza terenem zabudowanym biega przy drodze znacznie mniej....