A wiec pozwolcie ze najpierw w ramach tego pieknego dnia jakim jest 24 maj kiedy mam swoje urodziny, w dzien szczegolny inny od wszystkich innych w roku pozwole sobie uzyc pare (nie nie możesz) jestem wsciekly!!!
A wiec tak pojechalem przy okazji wczoraj do TESCO kupic jakies zakupy i grila na dzisiaj na imprezke nad jeziorem. Byla godzina ok. 1 w nocy czyli juz 24 maj!! Spotkalem kumpla z laska w sklepie pogadalismy sobie w srodku i na zewnatrz na parkingu poogladalismy swoje furki tak sie sklada ze on tez ma BMW tyle ze 520 e34. No wiec tak stoja dwie bawary na pustym parkingu stoi dwoch lysych, mlodych i zajezdza sobie policyjna suka... hmmmmmmmmmm jak tu nieskorzystac z tak pieknej okazji pewnie sobie frajerzy pomysleli zatrzymujac swoj
fajowy smerfowy gowniany radiowoz 15m dalej perfidnie stajac przodem na nasz tyl zeby sobie poobserwowac "lysych".
Pogadalismy jeszcze troche olewajac patrolnieswiadomi tego ze tam wogole stoja te gamonie! Wsiedlismy do fur i ruszamy... ja pierwszy a kumple jeszcze postal chwileczke na parkingu no i patrze w lusterko wstaczne a tam ten gowniany smerfowoz oi ktorym wspominalem wczesniej szybko z przyczajki podbil mi pod dupe i jedzie i obserwuje... wiec co robie? jade normalnie i pieknie na skrzyzowaniu z zielona warunkowa strzalka sie zatrzymalem jak na stopie a ci dalej zamna jada podjezdzam pod nastepne swiatelka a te gamonie podjezdzaja centralnie obok i zurawia zapuszczaja przez szybe kto jedzie i czy pasy ma zapiete!! Ja ze spokojem na twarzy siedze ladnie w samochodzie a te debile sie gapia na mnie odwracam glowe zeby obadac sytuacje a te pizdy dalej sie gapia!! (przypomne ze wczesniej na tym samym skrzyzowaniu zatrzymali mnie za brak pasow i dostalem 100zl i 3pkt karne). No wiec tak zaczyna sie robic slodko zapala sie zielone a ja wykonuje manewr zawracania z lewego pasa (tak mi blizej do domu i zgodnie tez z przepisami) a oni skrecaja w lewo... patrze w lusterko nie ma frajerzy pojechali!!! wiec jade dalej skrecilem odrazu w prawo i jestem juz pod moim wiezowcem przy parkingu a tu nagle slysze syrene i koguty z tylu sie zapalily. Mysle sobie no rzeczywiscie poprostu pieknie!! dwa dni cale pilem a te palanty na przywitanie klepia regulke z dokumentami i prawem jazdy i wsadzaja mi alkomat do fury... no wiec dmucham w banke i kolo mowi "jesli pokaze sie ten magiczny wynik ktory widzimy tu na wyswietlaczu a jest nim -> 0,00 to SZCZESLIWIE WRACA PAN DO DOMU <- podkreslam" Dmucham az rece mi sie trzesa bo powiem szczerze ze niebylem pewny tego i co ?? alkomat pokazuje magiczne "0,00" mysle uf co za ulga

wsumie minely 24h jak nie pilem i nie powinno cos wskazywa ale...

zawsze cos moglo byc
No wiec opowiadam dalej... taka pozna godzina bo juz po pierwszej a pan tak sam itp itd co pan dobi o takiej godzinie mowie wracam z zakupow z TESCO i mowie nie wszyscy dzisiaj pija

popatrzyli frajery na samochod widac z zazdroscia i czegos chcieli sie dopatrzec i sie dopatrzyli w koncu.... ze nie mam waznego padania technicznego.
NIE KLNIJ Nigdy nie pomyslalem ze mogl mi sie skonczyc przeglad wiedzialemn ze polise mam do 13 czerwca a zazwyczaj robi sie to razem z przegladem... ale w tym przypadku tak nie bylo bo kupilem samochod juz z zrobionymi badaniami bo byly do 12 maja a polise poprzedni wlasciciel wykupil 13 czerwca (widocznie miesiac jezdzil na ubezpieczeniu jeszcze poprzedniego wlasciciela od ktorego kupil fure) dobra mniejsza o wiekszosc te gamonie wymyslili sobieze zabiora mi dowod rejsetracyjny (pod samiutkim blokiem gdzie mialem juz zaparkowana fure), ktory bede musial odebrac w urzedzie komunikacji - ten wyzszy czarny gamon powiedzial "nic pan na tym nie strac tylko poswieci pan 2 godzinki na to w urzedzie"... Juz mnie zaczął wkurza !!! ale nie pokazuje i mowie panie wladzo naprawde nie bylem swiadomy tego ze nie mam aktualnego przegladu wiedzialem ze ubezpieczenie mam do 13 czerwca takze myslalem ze i tez badania techniczne i tlumacze gosciowi jak dla czlowieka! mowie mam jeszcze dzisiaj urodziny a wy mi taki prezent chcecie zrobic i zabrac mi dowod i zebym jezdzil po urzedach w urodziny i to zalatwial?? gamon mowi nic na to nie poradze zdania i tak nie zmienie i pisze jakies papiery, no to mowie do typa tu pod nosem jest stacja diagnostyczna doslownie 100m dalej, obiecuje ze z samiutkiego rana pojade na nia i zrobie te badania i zeby mi odpuscili w taki zacny dzien to nie! teraz to juz pojechali po calosci
TO SAMO !! na bank palant jezdzi jakims zasmierdzialym srajczentem i gól mu chodzil, jeszcze te pod teksy walil o widze ze pan mlody, a to pierwszy samochod? i jeszcze urodziny hu huuu itp itd jak sie okazalo to ten frajer wymyslil sobie tak ze zabiera mi dowod odsyla go do starostwa i wydzialu komunikacji zgadnijcie gdzie?? hmmmmmmmm do ketrzyna tam gdzie jestem zameldowany i jest zarejestrowana beta czyli krotko mowiac 100 km od olsztyna w jedna strone czyli w dwie 200km. Musze teraz tak pojechac na stacje w olsztynie zrobic przeglad techniczny dostane swistek i z tym swistkiem i z swistkiem od nich mam pojechac do kentake po swoj dowod pokazac tam ten
TO SAMO .. swistek odebrac dowod rejestracyjny pojechac znowu na ta stacje w olsztynie i wtedy bedzie git... Ale mnie ten palant wkurzyl 1 godzina w nocy zaczely sie juz moje urodziny stoje juz pod samym domem czysty jak lza i nieswiadomy tego ze mam badania techniczne juz nie aktualne!! gapi sie w samochud widzi ze zadbany i wycackany wie ze 100 metrow dalej jest stacja diagnostyczna i z samego ranca zrobie te badania to zabiera mi frajer zasrany dowod pala z powaolania sie znalazl... zazdrosci mlodemu ze beemke ma a sam jakims gownem jezdzi napewno bo go niestac... jeszcze zeby bylo smieszniej jak go prosilem zeby mi nie zabieral dowodu tylko dal upomnienie a z rana sprawe zalatwie to powiedzial ja musze rodzine swoja utrzymac z czegos taka praca!!... to mu zaproponowalem ze niech wpisze mi mandat 100 albo 200 zl i po sprawie bedzie i on zarobi i ja nie bede musial kombinowac. To frajer sie niezgodzil powiedzial glupek ironicznie "bedzie mial pan nauczke" coza cwok
wiecie co moge sie zalozyc ze jak bym byl kobieta w tej sytuacji to by mnie puscili, ze jak bym mial zasmierdziale srajczento to tez... a ze mlodziak sportowa beemka jedzie o 1 w nocy to mu dojedziemy i zdania nie zmienie te frajery poprostu maja wyrobione zdanie o kierowcach i zakazdym razem jak mnie zatrzymuja to mi wala mandat .... teraz tak patrze na to i mi sie taka juz 2 sytuacja trafila ze mnie objechali wiec za trzecim pojade z ogniem do nich na zywca powiem bo co bo mlody bo bmw jezdzi bo co bandziorow za malo na ulicach tylko utrzciwgeo czlowieka ktory zarobil sobie na samochod i pracuje i podatki placi jeszcze dojechac chcecie.... ca za
TO SAMO TO SAMO ale jestem wkurzony!!!!!!!! powiem nastepnym razem co fajna beemeczka co chcialby pan taka pojezdzic co

ale to ma butanie to co wasza suka

moze mandacik za to co?? powiem tak skoro wy wyrobiliscie sobie zdanie o uzytkownikach BMW to czemu ja nie moge sobie wyrobic zdania o takich paziach jak wyktorzy sami zmuszaja utrzciwego czlowiek do robienia na zlosc, bandziora we mnie szukacie twardziele z kartka i dlugopisem!!!!!
dobra kij im w oko szkoda klawiatury na nich...
za wszelkie nie cenzuralne slowa z gory sory ale musialem to z siebie wyzocic zeby nie psuc sobie tak fajnego dnia
poczekajcie jeszcze raz
mam nadzieje ze opowiadanie bylo ciekawe
pozdro
Wyedytowałem przekleństwa - ze względu na Twoje urodziny, będzie bez ostrzeżenia- Kotsylwester