BMW Sport

Witam

Krótka historia która wydarzyła się dosłownie przed chwilą

Zszedłem pod swój blok w celu usprawnienia suba
( a tak mnie naszło o 23 ) który nie domagał z jakiegoś powodu.
W ręku masa kabelków,nóż i troche chęci

Po dojściu co się popsuło i gdzie co wetknąć i zaizolować wlazłem prawie cały do bagażnika ( mam 168 cm wzrostu )
Trochę czasu minęło z bagażnika wystają mi tylko nogi,drzwi pootwierane,muzyka sobie plumka.
A ja sobie leże w kufrze i myślę :
Ciekawe co by było jakby mnie przylukał patrol prewencji ( dodam że mieszkam rzut beretem od stadionu Legii i w dniu dzisiejszym takowych patroli u mnie pełno ).
Odchylam głowę w stronę "ujścia" kufra i co widzę??
Moim oczom ukazuje się patrol policji jadący jakieś 5 na godzinę, panowie tradycyjnie spuszczone szyby "zimne łokcie".....I co??
No właśnie nic.......
Żadnego spojrzenia,zaczepki nawet zatrzymania samochodu i ogarnięcia sytuacji...
Bo przecież to takie normalne że prawie o 1 w nocy z czarnego BMW wystają sobie czyjeś nogi

Refleksja:

W tym kraju naprawdę chyba już nic mnie nie zdziwi

Hehe niedawno na forum był temat, że policja nie słusznie zatrzymuje. Teraz źle, bo nie zatrzymali. Jak widać nikomu nie dogodzi

Hmm.

Może widok taki już nie robi na nich właściwego zdziwienia i konieczność zareagowania, co mogłoby tłumaczyć taki widok za unormowany

Hmm.

A może widok Twoich kończyn dolnych nie był dosyć ekscytujący

Jedno jest pewne..... refleksja tego zdarzenia godna śmiechu ale i także zaniepokojenia

To chyba w sumie można określić mianem paradoksu
Jak wypadałoby zadziałać to postępują wbrew logice a jak upajasz się niedzielną przejażdżką wyciągają Cię za chabety z auta

Przecież mam zgrabne łydki

Polemizując pomiędzy zatrzymaniem, a zainteresowaniem się czy wszystko w porządku to tak jakby zrobić wszystko i nic.
Gdy upada bezdomny na ulicy to ludzie przechodzą koło niego myśląc że się upił do nieprzytomności, czy też może sprawdzają, czy nie doszło do omdlenia lub czegoś jeszcze gorszego.
Czy tak wiele wysiłku potrzeba, aby się upewnić

No wiesz ... są gusta i guściki

policja zna mętalność złodzieja i napewno zaden koles który kroji bryke nie otwiera dzwi na oscierz i nie slucha muzy a tym bardziej nie odstaje z bagaznika niby co mieli sobie pomyśleć

No chociażby dla zgrabnych łydek mogliby się zatrzymać, podejść i zapytać "How are You"

albo chociaz mogi wpaść posłuchać muzyki i zapalić dzojta

Idąc dalej tym tropem zapewne znają też mentalność 2 kolesi stojących i rozmawiających przy tym czy innym aucie co kończy się "rutynową kontrolą" z "wiskaniem" kieszeni. Owszem może nie wskazywać to na złodzieja ale zainteresowanie moim zdaniem byłoby wskazane bo taki widok o 1 w nocy nie jest czymś "codziennym" Takie jest moje zdanie

widocznie mieszkasz na bardzo złodziejskiej dzielnicy powiśle ,ja na pradze i takie rzeczy nie mają mniejsca

Hehehe, ja kiedys przejchałem cała warszawę moja czarną E23 z czarnymi szybami (kontrole miałem ciągle) z wybitym tylnym trójkącikiem a że była folia na szybach to było widać że jest wybita, szkło się trzymało. Mijając kilak patroli, celowo unikałem spojżenia itp itd. NIKT MNIE NIE ZATRZYMAŁ, mimo przejazdu przez całą Wawę ok 17tej i minięciu KILKU radiowozów.

To chyba nie ma większego znaczenia Bury czy to ta czy inna dzielnica bo tak samo u mnie jak i u Ciebie na dzielnicy,jak wspomniałem wcześniej, patrol powinien się raczej zainteresować.


Kocie Moim zdaniem analogiczna sytuacja. Niby banał ale uwagę powinien zwrócić.

Moim zdaniem są tacy policjanci którzy unikają lub udają że nie widzą rzeczy które mogły by zmusić ich do nadmiernego wysiłku fizycznego i psychicznego a zajmują się sprawami dla nich prostymi i łatwymi np. zatrzymanie za pasy, mandat za załatwianie potrzeb fizjologicznych gdzie w pobliżu nie ma miejsca do tego przeznaczonego.Wiadomo że po browarze nie da rady wstrzymywać w nieskończoność ale dla nich ta ludzka potrzeba nic nie znaczy i przepis jest przepisem i mandat sie należy.Sam dostałem za takie coś 150zł w niedziele o 5,30 i nie robiłem tego na środku ulicy tylko w ustronnym miejscu przy krzaczkach ale co tam siałem zgorszenie.Na zapytanie gdzie miałem to zrobić bo nie ma tam w pobliżu toalety lub Taja ,powiedzieli że nie wnikają w to. Paranoja

Jak widać zwykłe męskie siusiu może przysporzyć kłopotów...a ja martwiłem się łydkami

CiOoS a przeglad to wogóle masz aktualany jak tak to pewnie dlatego sie nie czepili. ja to sądze że to raczej kwestia wielkości akglomeracji miejskiej wpływa na zadziorność "pałkowników". jak byś tak grzebał no nie wiem dla przykładu w Płońsku to już by się zainteresowali, bo to raczej nie jest normlane żeby ktoś coś robił przy aucie o 1.00, natimoast w Wawie moża by to uznać za normlake bo to miasto przecież nie śpi

Kaden co do przeglądu to mam ważny tyle że nie wysiadając z auta nie mogli się tego dowiedzieć No chyba że od niedawna wcielają do Polskiej policji kogoś na kształt Supermenów

Kiedyś pod McDonaldem na Ostrobramskiej zaczęli się w novy bić. Policja z Octavii zobaczyła i w nogi!!!!

Gdzie 2 się bije tam.... Kocie takich przykładów jest mnóstwo, dla mnie faktem jest że stwierdzenie "chronić i służyć" mija się tutaj z celem i na każdym kroku mam czy mamy tego dowody.