BMW Sport

Przy mojej e36 staram sie wszystko robic sam. Znalazlem na forum swietny temat o zakupie narzedzi wiec mysle ze warto abyscie polecili cos do ubrania gdy grzebie przy aucie. Obecnie mam 2 czesciowy kostium budowlanca ale juz swoje przezyl. Chcialbym zeby nadal sie zarowno do prac przy aucie jak i zblizajacego sie remontu domu czy prac w ogrodzie. Kolorystyka najlepiej ciemna, kostium jednoczesciowy.

Jakich butow i rekawic uzywacie? Ja smigam przy takiej robocie w starych wojskowych butach. Sa solidne i chronia noge ale srednio wygodne. Rekawice mam takie
nazywaja sie Rękawice G40 z powłoką poliuretanową czarne kupuje je w hurtowni elektronicznej. Po wampirkach to super awans. Trwale i calkiem precyzyjne.

Do mycia rak uzywam zelu dreumex classic. Najgorszy smar puszcza rewelacyjnie.


Czego wy uzywacie, co mozecie polecic? Jesli to mozliwe to wstawiajcie zdjecia

Ja uzywam tzw. drelichu...czyli wszystko co stare, zamale i najprawdopodobniej porwane...

Rekawice...jesli juz uzywam to najtansze z zelazniaka z taka guma nalana na wierzchu

Buty...stare "adidasy"...kilka par sie uzbieralo...

Rece myje zreguly mydlem...czasem sypie proszek...albo rozpuszczalnik po malowaniu

Nie inwestuje w ciuchy do roboty bo mam wiele innych wazniejszych wydatkow a taka funkcje spelniaja stare ciuchy nadajace sie do wyrzucenia

przeczytałem durex

Głodnemu chleb na myśli

Do mycia rąk używam pasty "Plus 2", bardzo dobra i ręce po niej pachną
Kiedyś była niezawodna pasta BHP.

Takich przyniesionych kiedyś z pracy, przez siebie lub znajomych. Zawsze się z tego śmieje idąc na spacer, gdy ludziki porządkują swoje posesje,a na plecach czy na czapce mają napisy: cegielski, horstmam, zremb itd .

a ja tam w sanepidzie nie pracuje i używam tylko starych zniszczonych łachów. poza tym strój też zalezy od pory roku i rodzaju warsztatu w którym robimy(klima, żar stodoły itp itd). generalnie stara pasta BHP działa

Strój - co starego znajdę.

U mnie podstawa to piwo jak coś zaczynam robić Po kilku nie ma dla mnie rzeczy, której bym nie naprawił

szczerz......... nigdy, ale to nigdy się nad tym nie zastanawiałem zeby przy takich pracach wygladac "ładnie". uzywam tego w czym nie chodze i co sie nadaje na wyrzycenie itp (nie szkoda wtedy). Co oczywiście nie oznaca że chodze jak łach

albo "ochrona"

czego bym nie robil przy swoim bmw to zawsze bez rekawiczek , w nich nie mam czucia danej srobki nakretki czy czegos innego -wtedy szlak mnie trafia. kwestia przyzwyczajenia -w rekawiczkach lub bez .


i polecam oweral materialowy -stroj jednoczesciowy w miare dopasowany do ciala a raczej tak zeby go na wierzch zalozyc bo pod spodem smialo moga byc czyste ciuchy


chyba najwygodniejsze przy grzebaniu w aucie


i jest nadal -ja uzywam granulowanej z piaskiem


napewno najtansze rozwiazanie

W robicie to taki dziadowski strój z "niebieskiej serii". Ogrodniczki i bluza. + stare adidasy bo wygodne. Kamasze mam jakieś ze skaji i strasznie noga poci się. Co innego jak dobry skórzany wyrób...

W chacie jednak wolę dresik + jakaś stara bluza Dżinów parę par (ofc takich już starych) porwałem przy klękaniu itp. Dresik to podstawa, mam taki Jomy to poddał się tylko odpryskom od spawarki i iskrom z pod dużej kątówki (ale i tak trzeba dużo naciąć się)
Rękawiczki podobne jak założyciel tematu albo takie całe zalane gumą olejowe bo są bardo wytrzymałe na tarcie itp. Często jednak wole gołą łapę tylko potem skóra jak papier ścierny albo paznokcie po nadrywane od palców jak o coś się zahaczy (o rozcieciach i zadrapaniach nie warto nawet wpsominać)

Na lato ofc krótkie spodenki + koszulka ale potem odmyć się to inna bajka...

Pasta warta polecenia przy dobrej cenie to Elfix z trocinami. Albo jakaś pierwsza lepsza bhp + poprawka prawdziwym szarym mydłem + szczotka (ale śmierdzi trochę)

Jak większość, czyli stare poniszczone ubrania, rękawiczki jak założyciel tematu. Ręce myje albo pasta BHP, albo zwykłym proszkiem do prania.

a ja mam ori spodnie wojskowe, bluzę z kapturem i skórzane trepy do pracy przy samochodzie
Też rzadko kiedy używam rękawiczek więc ciężko jest domyć ręce, ale pasta BHP to jest mistrzostwo świata

Jak koledzy wyzej. Stare ciuchy, mam nawet na sobie kombinezon z Toyoty , na nogach stare adidasy. Co do rekawic, tylko te biale chirurgiczne, najlepiej sie w nich czuje . Domycie sie to zawsze problem. Ale pasta BHP + ludwik+mydelko daj rade . Co do otarc i zadrapan, temat rzeka...wczoraj przy sciaganiu wydechu z Vki dostalem z katalizatora w czolo...tak wiec guz jak ta lala

Ale temat w co sie ubrac przeciez nie w garniaka , Doradze ci zakladasz stare szmaty i ogien , mozesz i w garniaku wyskoczyc bedzie poklon dla zmienianych czesci moze sie lepiej beda odkrecac

Na ręce polecam rękawiczki lateksowe, albo takie podobne jak w pierwszym poście.

Tak . A propos ochrony z tego tez polewam jak na parkingach w budkach jakiś starszy pan ma uniform ochroniarski, wiadomo jakie czasy, ze jak jest okazja to trzeba sobie dorobić, ale chodzi o polskie absurdy, że staruszkowie są ''łochroniarzami'' .

To nie ochroniarz tylko stróż. Ale ubrań z napisem stróż nie robią


Co do ran przy naprawach i tak spawarka przebija wszystko. Ahh te rozżarzone do czerwoności kawałki metalu wypalające otworki w twoim ciele...mmm

Grzesiek2290, najgorzej na głowie swędzi

Kazdy ma inne podejcie do tematu. Ja jakis czas temu korzystalem wlasnie ze starych lachow ale teraz doceniam porzadne rekawiczki czy solidne buty. Wampirki nie wytrzymuja jednej roboty- szkoda na nie kasy. Stare adidasy wcale nie sa wygodne (zwykle juz 2 rozmiary za duze:P ) a o ochronie stopy nie wspomne. Kostium roboczy mam ale typowo budowlany- chce cos jednoczesciowego i w ciemnym kolorze. Dobry stroj znacznie ulatwia prace- szczegolnie schylanie. W starych jeansach mam bardzo skrepowane ruchy.

Ja rozumiem ze kwestia stroju do pracy jest to indywidualna sprawa ale myslalem ze spotkam sie na forum z wiekszym zrozumieniem. Ja serwisuje kilka rodzinnych aut i mysle ze warto zainwestowac w dobre narzedzia i stroj.