BMW Sport

alternatywnie Nikkor 18-105 VR
zbiera bardzo dobre opinie.

Ten 18-200 jest uniwersalny i też radziłbym brać jego.
Lepiej nosić ze sobą jeden niż dwa, tym bardziej że sumaryczny efekt jest podobny.

Fakt faktem, 18-55 mi wystarcza, ale wolałbym, mieć 18-200 bo są sytuacje kiedy mi tych 200 brakuje, chociażby zdjęcie auta pokazane przez Vermiliona i jakbym teraz brał, to wziąłbym 18-200.
Więcej niż 200 narazie mi nie potrzebne, mniej niż 18 również. Natomiast zakup i noszenie dwóch, jak można mieć jeden jest bez sensu.

Zakup lustrzanki i uniwersalnego 18-200 ma jak najbardziej sens bo ma się świetną technicznie puszkę (nie wazne już czy canon czy nikon, oba są dobre) i uniwersalność nie wymagającą noszenia jakiejkolwiek torby - można na pasku wziąć poprostu aparat i iść do ZOO robiąc zdjęcia świetnej jakości, lepszej niż compactem, zarówno znajomym (18-55) jak i żyrafom (55-200) be przekładania obiektywów, pilnowania tego, noszenia, zawracania gitary.

Tak, jest bardzo podobny do 18-200, ale gdy kupujesz pierwszy obiektyw do nowej lustrzanki to chyba wiekszy sens ma dolozenie i kupno 18-200.



Dokladnie, to jest obiektyw pomyslany wlasnie do takich sytuacji, nie ma byc do pro fot (to nie klasa EX), ma zadowolic amatora z duzymi wymaganiami. A compact czy hybryda, nigdy nie beda mialy porownywalnej optyki.

Ale lustrzanka to nie ma być uniwersalny aparat, tylko profejonalny.

Jak ktoś chce uniwersalny niech kupi olympusa compacta. W kiesszeń mozna wlozyc. odporny na uderzenia na rower, narty... i do nurkowania - bez dodatkowej obudowy.

no właśnie. lustrzanka to tylko dodatek do konkretnego obiektywu. używanie lustrzanek z marnymi szkłami mija się z celem. to jak założyć koła od poloneza do M5. oczekiwania duże - a efekt... nie wiele lepszy od jazdy samym polonezem (pomijam samopoczucie kierującego).

Sa lustrzanki amatorskie i profesjonalne, Bobby nie pyta o profesjonalne, D90 czy D5000 to lustrzanka dla ogarniajacego temat fotografii amatora.



Wszystko rozbija sie o to jakie masz oczekiwania, mozesz miec uniwersalny compact i lustrzanke z uniwersalnym obiektywem (jednym z wielu), mnie nie bawia zalety compactu, dla mnie aparat, nie musi zmiescic sie do kieszeni (nie nosze go w kieszeni), nie musi byc odporny na uderzenia (nie zabieram go na rower, narty), akceptuje wady lustrzanki takie jak waga, gabaryty, dlatego, ze priorytetem jest jakosc zdjec.



Ten temat nie jest o najtanszym obiektywie Tamrona...naprawde. Bobby pyta o konkretnym obiektyw, ktory nie jest jak kola od poloneza w M5 Prawda jest taka, ze 5-10 lat temu nie dalo rady zaprojektowac i wyprodukowac tak dobrych, uniwersalnych obiektywow jak 18-200 Nikona czy Canona? Dlaczego, ze w ostatnich latach rozwoj CAD/CAM czy CNC ruszyl lawinowo, a te obiektywy sa wynikiem tej (r)ewolucji. Takze proponuje kazdemu kto neguje ich jakosc przyjrzenie sie im, zrobienie kilku zdjec gdy beda mieli okazje.

Dane w tej recezji naprawde nie sa wyssane z palca http://www.dpreview.com/lensreviews/nik ... r_afs_n15/ , marketing tez nie sfabrykowal wykresow przedstawiajacych chocby ostrosc...

Popieram w całej rozciągłości Vermiliona.
Nie mówimy tu o jakichś lipnych obiektywach i nie mówimy o jakichś wysublimowanych fotograficznych dewiacjach.
18-200 to dobry obiektyw, ma niezłą jakość, oczywiście że są lepsze ale kosztują inaczej.
Puszka D5000 czy 500D + 18-200 da lepszą jakość niż jakiś 'dobry compact'. Jak Boobiego temat bardziej wciągnie, będzie miał wybór, czy zostać z fajną puszką i 18-200 bo to co ma mu wystarcza czy może dokupić jeszcze jakieś inne szkło wychodzące poza standardowe zastosowania.

I osobiście jakbym miał kupować, to brałbym obiektyw dedykowany Nikona lub Canona, w zależności od obranego systemu.

ale dlaczego porownujecie zdjecia 18-200 z kompaktem ?
To lustrzanka i porownujmy z lustrzankami.
poczytajcie troche o tym co pisza ludzie-
http://www.cyberfoto.pl/pytania-o-osprz ... -105-a.htm
http://forum.nikon.org.pl/showthread.ph ... 349&page=2

Mamy potrzebę i dopasowujemy do niego rozwiązanie, nie porównujemy raczej czegoś do czegoś.
Natomiast w kwestii jakości zdjęci to 18-200 będzie podobne do 18-55 i 55-200.

Zajrzałem na forum tamto i tam jest coś jak u nas:
Czy 318i będzie dobrym zakupem, potrzebuję w miarę ładne auto które ma normalne przyspieszenie i nie zabije spalaniem?
- 318i nie jeździ
- kup 328.
- R4 to nie bmw
- kup serię 7, większy i lepszy
- kup E30, lub E34, na tych modelach się bmw skończyło, nowe to kasztany

I to jest bardzo dobre stwierdzenie
Przy całym szacunku dla wszystkich, tak bardzo popierających zakup lustrzanki, wydaje mi się że w 90% przypadków to tak jak kupowanie M5 by rano pojechać 200m po bułki.
Może się mylę i większość publikuje swoje prace np. na http://www.plfoto.com

Tez tego nie rozumiem, temat jest o zakupie lustrzanek.



Przejrzyj galerie na tym forum, najciekawsze zdjecia robione przez przemo78, Yacka czy vtec81 (i wielu innych) sa jakby nie patrze robione lustrzankami, nie pojawiaja sie na plfoto, ale czy ten portal jest wyznacznikem jakosci zdjec?

Moje foty skolei znajdziesz tutaj http://www.flickr.com/photos/vermilionwheels/ , bedziesz mogl ocenic czy jest to jazda M5 po bulki. Bobby chce robic cos podobnego

nie sądzę. pozatym, co to znaczy podobne??


o, tutaj jest dobre rozwinięcie myśli, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, na pr\zykładzie tego obiektywu...

Nikt tu nie wspomniał, że 18-200 ma światło 5.6 już od 130mm, a wcześniej bardzo szybko ta wartość rośnie z 3.5 do okolic 5. Także w większości zakresu ten obiektyw to 5-5.6.
Poza tym 18-200 okropnie mydli na brzegach przy 200mm na każdej przysłonie. Ktoś wspomniał podróże... Więc z krajobrazem na takiej ogniskowej możemy się pożegnać, bo jakość jest zupełnie nieużywalna. Pozostaje portret, ale do takich zdjęć znowu ten obiektyw jest zbyt ciemny. Tyle w temacie. Zdecydowanie lepiej wyposażyć się w 18-105 + 70-300.

cytat -
"Miałem 18-200VR i na poczatku byłem zachwycony, jednak po miesiącu użytkowania zacząłem zauwazać jego wady - obiektyw jest dobry tak mniej więcej do 130mm (podkreślam, że tylko dobry), później jest już dużo gorzej, jako spacerzoom sprawdza się doskonale i jest oceniany bardzo dobrze w swojej klasie, jednak jest to kompromis, który ma swoje wady i mnie szybko rozczarował (głównie zachowaniem powyżej 130mm).
18-105VR jest bardzo ostry w całym zakresie i to od duzych otworów, AF pracuje bardzo dobrze, kuleje trochę jakość wykonania, ale ciężko wymagać więcej za tą cenę.
Generalnie wolałbym kupić 18-105VR i 70-300VR - masz większy zakres i lepszą jakość, minusem może być konieczność przepinania szkieł, ale przecież do tego służy lustrzanka, pozatem 18-105VR wystarczy do większości zastosowań, a 70-300VR będzie zapinana rzadziej.
Polecam testy na http://www.photozone.de - tam doskonale pokazują wady i zalety obiektywów"
ja tez sadze ze jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego, 18-200 jest za drogi i niedobry po 130mm.

Robiles sam zdjecia 18-200 czy bazujesz tylko na czyjejs opini? Gdy go kupowalem to tez sie zastanawialem nad 18-105, ale w sklepie strzelilem kilka zdjec z jednego z drugiego i stwierdzilem, ze to nie ma sensu, bo w zakresie 18-105 robia takie same zdjecia...dolozylem i wrocilem do domu z 18-200, jasne mozesz powiedziec, ze moglem dolozyc do roznicy i kupic 70-300, ale prawde mowiac tak dlugi obiektyw nie jest mi w tej chwili potrzebny, jasne stalki sa

Zreszta popatrz na porownanie, ktore zrobilem (nie jest jakies super extra, ale poswiecilem na nie z 5 min, mydla przy 200mm nie ma, jest winietowanie)...na forum cyberfoto czegos takiego nie widze.

ten 18-200 z jakiej minimalnej odległości ostrzy przy 18 i przy 200? Jaka jest min wartość przysłony dla 200?

Przy niezbyt mocnym sztucznym swietle teraz, 18 to kilka cm (gora 5-6), 200 to ok. 25-30 cm, w dzien jest lepiej.



5.6

Otóż to, dlatego to może być dobrym wyborem:
http://www.allegro.pl/item843005804_has ... mm_f4.html

- Średni format, bo mały to nie fotografia
- Analogowy, bo cyfrowa fotografia to już nie ta sama fotografia
- Obiektyw stałoogniskowy, bo zoomy robią brzydkie zdjęcia
- Bez autofokusa, bo autofokus jest dla mięczaków
- Bez automatyki ekspozycji, bo prawdziwy fotograf i tak używa zewnętrznego światłomierza

TomekB,

świetny aparat.

trudno sie nie zgodzić z którymkolwiek punktem...

Dokładnie Hasselblad dla fotografika to jak M1 dla fana BMW. Moje marzenie. Hassel nie M1


Chociać M1 też

Elo on ma marną optykę... Carl Zeiss, przecież oni robią obiektywy do nokii i sony